Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nudna

Rutyna i brak energi w małżeństwie

Polecane posty

Gość klopes
bo na forume średniania wieku to 19 :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość condoliza
no, akurat mam trochę więcej, nawet stażu, niż życia, nudna jesteś naprawdę marudna, weź sprawę w swoje, dobre, kobiece ręce i wszystko się ułoży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nudna
Moje marudzenie jest raczej chęcią dowiedzenia się czegoś od doświadczonych, starszych stażem i styranych życiem :P W końcu jesteśmy poszukiwaczami ... Dzięki condolizo 🌻 i ojcze dyrektorze 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość condoliza
dbaj bardziej o siebie, o Was, może i na forum znajdziesz jakieś wskazówki, dobrze życzących Ci ludzi, mnie już znalazłaś, czyli masz sukcesa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nudna, tylko nie dyrektor! Czytaj dokładnie :) Wspomniałaś o wieczorze z butelką piwa. Nie widzę w tym nic złego. Spędziłem wiele takich wieczorów w towarzystwie kobiety nic ciekawego nie robiąc. Taka odmiana też jest potrzebna. Nie da się żyć tylko wyjazdami, imprezami i seksem. Tzn. da się ale raczej potrafią to jednostki, którym myślenie idzie trochę gorzej. Czasami drobiazgi mogą zniechęcić do jakiejś inicjatywy. Mam też czasami wrażenie, że powinienem dać trochę więcej od siebie ale mi się nie chce. Nie robię z tego tragedii bo przychodzi czas kiedy mi się chce. Jak już napisałem wcześniej, nie widzę problemu. Luzik. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nudna
detektorze.. no tak, tfu tfu - jaki dyrektor!! :classic_cool: roztrzepana jestem ;) Więc Tobie także brakuje energii?? Czyli wszystko w normie, czyli nie tylko moj facet taki jest: Moj mężczyzna nie przynosi mi kwiatow, nie chce nosić na rękach, nie prawi komplementow - nie mowi, żem najpiękniejsza i najmądrzejsza, nie dźwiga sam problemow tego świata, nie czyni ze mnie ikony... Jest poprostu najwspanialszym kumplem, prawdziwym przyjacielem i towarzyszem na tej drodze.. Kocham go miłością codzienną, zwykłą, szarą jak i szaloną, namiętną i spontaniczną... 😘 Zrobiłam mu podczas pracy lodzika, z tej mojej wielkiej miłości, zabijając nuuudę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×