Przygodny seks jest anty-kobiecy, prawdziwa kobieta takiego nie uprawia

Prawdziwa kobieta robi to tylko z ukochanym facetem

Bzdura.Przygodna miłośc jest potrzebna dla dalszego rozwoju emocjonalnego kobiety,jeżeli ona przez to czuje sie spęłniona.Wszystkie jesteśmy kobietami w 100%.Tylko kazda z nas ma inne poglądy na temat seksu.

Wszystkie możecie uważać się za kobiety ale te dzielą się na te które się szanuję i te które się pie*** - a wTwoim rozumieniu co to jest ta "przygodna miłość"

Matylda a ty tez uprawiasz przygodny seks za plecami męża?

Wyszłam za mąż mając 30 lat.Byłam doświadczona życiowo,wszystko u mnie było przemyślane.Moja odpowiedż brzmi NIE,poniewaz nie odczuwam takiej potrzeby,ale jestem bardzo liberalnie nastawiona do innych kobiet,uwazam że kazda kobieta ma wybór,i to jest jej życie.A to ile ma partnerów seksualnych nie ma nic wspólnego z jej kobiecością.Wręcz przeciwnie,wydaje mi się wtedy bardziej seksualna,przeciez wy faceci to lubicie,ten sex u kobiety.

Czyli ty mając jednego partnera jesteś mało seksualna. Jeżeli jestes taka liberalna to odpowiedz czy zgodziłabys się na swingowanie gdyby mąz ci zaproponował?

Jestem normalna,jak kazdy człowiek mam swoje potrzeby.Jestem podobno bardzo kobieca,nie tylko przez moja wagę ;),seksualnie spęniona i naprawdę nie potrzebuje więcej chłopów.Ale inne kobietki potrzebują wielu partnerów,i jeżeli sa w tym szczęsliwe to dlaczego tacy jak wy kładziecie im kłody pod nogi i mówicie o niekobiecości.Niekobieca babka to taka która publicznie beka,chodzi jak kaczka,pierdzi ,i strasznie śmierdzi.

ta zadna prawdziwa , tylko takie z plasteliny pruja sie na kazdym chodniku :D :p

właśnie masz "Prawdziwa kobieta robi to tylko z ukochanym facetem" napisałaś że to bzdura (- w tym kontekście prawdziwa znaczy dla mnie szanująca się) Wręcz przeciwnie,wydaje mi się wtedy bardziej seksualna,przeciez wy faceci to lubicie,ten sex u kobiety (-to że robi to z przygodnym facetem świadczy o niej samej i raczej nie znajdzie szacunku przynajmniej w moich oczach)

Tylko, że kobiety uprawiające przygodny seks najczęściej to ukrywają i nie przyznają się swojemu przyszłemu partnerowi, że taki seks uprawiały, zaniżają licbę partnerów, wstydzą się przyznać, że się puszczają

matylda ma całkowita rację Jezeli kobieta nie ma poprzednich doświadczeń seksualnych chce sie spradzic jest to tak silne że w końcu jak nadarzy sie okazja robi to ( oczywiście kobieta normalnie rozbudzona seksualne i atrakcyjna) Miałem takie doś z dziewica ktora po kilku latach zrobila to i zakonczyla nasz zwiazek Mam obecnie kobiete ktora miała wielu facetow i seks jet fantastczny zwazek bardzo udany a ona zupłnie inaczej podchodzi do szukania "sprawdzenia się"

Dla mnie to, że ktoś ma przygodne kontakty seksualne nie świadczy ani o kobiecości, ani o męskości. Tylko o występowaniu pewnych cech osobowości, które mi przeszkadzają. Jeżeli taki ktoś jest moja przyjaciółką czy przyjacielem, kolegą, znajomym, to nie jest to moja sprawa. Ale jak się wybiera dla siebie odpowiedniego partnera, to jednak ważne jest to, jaką jest osobą.

dlatego nie szanuje takich które szukaja ani tych które szukały doświadczeń każdy ma to co mu pasuje

Popieram cię Normalny:) 100% racji

jak wynika z powyzszych postow uczcie sie kobiety zeby nie odkrywac sie zbytnio przed waszymi partnerami bo moze to zaszkodzic związkowi

Mam prawo wiedzieć o przeszłości seksualnej kobiety (jeśli nie chce powiedzieć, to mam prawo ją z tego powodu zostawić). Nie chcę kota w worku. Zresztą wolę być sam, niż z kobietą, której zdarzył się już przygodny seks

Więc przygodny sex jest domeną mężczyzn..? Nie chciałabym znać mężczyzny o takich poglądach.. tylko dziewica niepokalana :P Sex jest dla ludzi - nie zapominajcie o tym

:O Nie chodzi o to, żeby czegoś nie mówić. Wręcz przeciwnie- żeby sobie wybrać partnera, który spełnia nasze oczekiwania pod kazdym względem. A ludzie są rózni. Dlatego najlepiej mówić o wszystkim. Niektórzy np. nie są w stanie zaakceptować kogoś, kto w wieku ponad 20 lat nie uprawia seksu. No i mają takie prawo

zakompleksieni niedojrzali emocjonalnie chłopcy i faceci. normalnemu mężczyźnie nie przeszkadza, że kobieta miała przed nim facetów. ważna jest zdolnośc do budowania trwałego szczęśliwego związku a nie sexualna przeszłość ale powiem d-u-p-k-i w krótkich majteczkach tak mają to pisałem ja - facet którego żona miała ileś tam przygód i związków (ja zresztą też) i żyjemy w szczęśliwym małżeństwie od 20 lat mamy 2 wspaniałych dzieci i jesteśmy szczęśliwą rodziną

-nie jestem jakiś tylko normalny ja wybieram i mam swoje zdanie sex jest dla ludzi - jasne zgoda ale sex to nie wszystko czego człowiek oczekuje ja wybieram zaufanie, szacunek, zrozumienie, miłość a nie doswiadczenia z przygodnymi osobami wiem, że są inni -żal mi ich

ale dlaczego ich nie szanujesz? powiedz że z taka osobą nie chcesz być. i tyle ale jeśli mówisz że takich osób nie szanujesz oznacza żeś d-u-p-e-k, kolego

facet normalny - a czy w stwierdzeniu, że sex jest dla ludzi kryje się oświadczenie, że sex wynaturza i pozbawia ludzi takich wartości jak szacunek i zaufanie??!! Chyba ja rzeczywiście jestem durna, wśrod tak NORMALNYCH facetow :O

A mi jest żal takich, którzy robią cokolwiek a potem to ukrywają, albo się wstydzą. Jak ktoś jest zadowolony, to mi nigdy nie jest go żal. Jeżeli nie odpowiada mi czyjeś zachowanie, to nie muszę w tym brać udziału ani się z taką osobą wdawać w bliższe relacje. Ale to nie jest moja sprawa, czy komuś jest dobrze jak śpi z kim popadnie, czy jak konserwuje cnotę. I nie rozumiem, jak ktoś się może wstydzić tego, co robi czy robił. Kompletnie bez sensu. Człowiek powinien robić, na co ma ochotę, co uważa za słuszne i dać sobie samemu prawo do zaspokajania swoich potrzeb i szanować swoje własne decyzje. Więc nie wiem, jak można postępować tak, żeby się potem tego wstydzić.

ponoć żałowane i wstydzone życie, życiem przegranym..

- wiec ja nie załuje mam swoje zasadyw moim mniemaniu słuszne, szanuje osoby które same się szanują (do durna baba) w macie swoje zasady i swój sposób na życie możecie mnie krytykować choć ta krytyka jeszcze bardziej mnie przeświadcza w swoich przekonaniach

Nie mówię, że dziewica, ale przeszłość kobiety bardzo się liczy, jeśli kobieta średnio sie w przeszłości prowadziła to dla mnie powód do zerwania, nawet jeśli ona bardzo mnie kocha. Miłość kobiety nie podparta dobrą przeszłością seksualna nic dla mnie nie znaczy

do hipokryzja -> głosisz jak nasi teraźniejsi politycy - miast zająć się ważkimi sprawami ogołu, wolą grzebać w przeszłości, straszycć nas jej zmorami! Ja patrzę przed siebie - nie za siebie, bo na przeszłości nie zbuduję przyszłości

Nie mam nic do kobiet, które mają już przygodny seks na sumieniu, ale nie mógłbym z taką być. Nie pasuje taka do mnie. Za mało cnotliwa, za mało porządna, za bardzo niegrzeczna itp.

Ja, dajmy na to, mam od wielu lat jednego partnera :). Jest nim mój ukochny tatuś i nigdy nie pozwalam sobie na skoki w bok:)

Jest wielu mężczyzn, ktorzy jak już znajdą tę kobietę dla siebie, na zawsze, jedyną, wynoszą ją na piedestał - chcą mieć świętą, niczym nie skalaną, hestię z głową dumną, ikonę, sztandar... Szukają krolowej, ktorej czynią hołdy a najlepiej jak jeszcze jeżdża na loda do dziwek, bo przecież ich krolowa nie może tymi samymi ustami całować ich dzieci! A taka krolowa marzy o tym by być poprostu kobietą dla swojego mężczyzny :( ...tak mnie się te wypowiedzi kojarzą, z takimi was utożsamiam