Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sdddfg

CZY WG WAS WITAMINY MUSUJĄCE PLUSSSZ SĄ DOBRE.......

Polecane posty

Mimo wszystko przyjmowanie plusssza active nie zaszkodzi ;) A jeżeli tak? To lepiej pójść do lekarza, bo coś nie tak może być z naszym organizmem, i bynajmniej nie z powodu zażywania witaminek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jasne :) ja chodzę regularnie na badania kontrolne. Plusssza przyjmuję już dłuższy czas, a na morfologii mi wychodzi pięknie wszystko w normie :) żadnych problemów :) choć to może być kwestia kofeiny i magnezu zawartego w Active :) muszę przyznać, że sama się też po prostu lepiej czuję, jak łyknę te witaminki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już u lekarza z rok nie byłem...bo nie było potrzeby:P Zresztą nie bardzo przepadam za łapiduchami :P Ja biorę Plusssza Active jak muszę, albo czuję, że zaczyna brakować mi jakiś witaminek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się nauczyłam, że przezorny... ;) Warto się kontrolować czasami :) Pewnych rzeczy można nie zauważyć, a potem może być za późno... No ale to już kwestia podejścia oczywiście :) W paranoję też nie można popadać :P dlatego zwykłe badania raz na jakiś czas na pewno nie zaszkodzą :) no i rozsądek w suplementacji i odżywianiu przede wszystkim :) taki Plusssz na pewno uzupełni te malutkie niedobory, bo wiadomo, nie zawsze się zje wszystko co potrzeba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi na pewno przydałoby się trochę więcej ruchu...ale niestety nie zawsze jest czas, chęci i pogoda :P A Plusssz jest też dobrym uzupełnieniem diety dla sportowców (amatorów ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, mnie też ostatnio ruchu brakuje... ale mam nadzieję, że to jeszcze nadrobię :) więc póki co na pobudzenie tylko Plusssz mi zostaje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja ostatnio tylko siedziałem przed książkami..Niestety ruchu stanowczo za mało. Ale zaczynają się wakacje, to i czas na treningi się znajdzie. A Plusssz active na trening jak najbardziej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lantek
Ja piję Plusssz Up - mają tyle witamin, ile potrzeba i dają pozytywną energię. A dla mnie to najważniejsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak naprawdę każdy musi znaleźć coś dobrego dla siebie. Ja ostatnio też na Plusssz Up się przerzuciłam, bo jednak butelki okazały się praktyczniejsze. A sok z aloesu? Jakie to ma właściwości? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy nie słyszałam o soku z aloesu, wiem, ze w wielu kosmetykach jest, ale do picia? pierwsze słysze... ma witaminy czy jak to działa?zarrakh, ja też plusssz up lubię... butelki są strasznie wygodne, zwłaszcza, jeśli ktoś żyje na pełnych obrotach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj tak, życie na pełnych obrotach, lub próba wrócenia na pełne obroty (jak w moim przypadku) wymaga takich środków :D Więc bez Plusssz'a ani rusz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie tez sie nie obejdzie, dzisiaj nawet po 3 kawach nie mogłam dojśc do siebie, wiec i tak skończyłam w osiedlowym sklepiku w kolejce po plusssz up ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahaha :D Skąd ja to znam :P Ale tak to niestety jest... Tylko kurczę, trzeba się jakoś doprowadzić do porządku, bo co to będzie, jeśli w sklepie Plusssz Up'a zabraknie?! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze zrób zapasy :Pja przed wyjazdem na urlop kupiłam chyba ze 20 butelek, głównie tego z guaraną i z magnezem oczywiscie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osz kurka :D Nie wiem, gdzie miałabym to trzymać :P Nie mam niestety warunków na zrobienie spiżarni z Plussszem ;) Więc tylko kilka butelek stoi, ostatnio też ten z minerałami, bo naprawiam odporność :) Ale więcej nie da rady ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś ci za to płaci czy co
? jak może to być dobre jak zamiast lepiej się czuć to źle się po tym czuję? kiedyś sobie kupiłam i ledwo skonczyłam opakowanie. jak teraz proszę o zwykłe wapno i mi podają takie musujące w tubce to krzyczę: nie dziękuję, po proszę zwykłe, bo na samą myśl mnie skręca. aspartam i aspartam, chemia, nic poza tym. sztucze witaminy. mocz po nich ma paskudny zapach bo większość i tak jest wydalana. poza tym multiwitamina to najgorsze g.... czy nikt z was nie słyszał o 1. że niektóre witaminy są rozpuszczalne w tłuszczach a inne w wodzie? więc wszystkie się nie wchłoną, chyba że zjesz sobie tabletkę ze "smalcem" :P 2. jest coś takiego jak działanie antagonistyczne, może źle to fachowo nazywam, ale przyjmując wszystkie wit na raz dochodzi do tego ze jedne hamuja wchłanianie drugich 3. mnóstwo dodatków chemicznych nie obojetnych dla organizmu. dlatego ja wolę w okresie zapotrzebowania lyknąc wit c, wapno, rutinoscorbin, magnez, wit b complex, niz pic pseudomultiwitaminke. do tego naturalna ochrona: czosnek, cytrna, miód, drożdze (zalane goracym mlekiem bez cukru-skarbnica nie tylko wit ale i cynku) jeszcze porcja surówki i innych owocow i warzyw. plusze i inne wynalazki omijam szerokim lukiem. przy takim nalogowym piciu tych waszych musujacych witaminek sprawdzie sobie próby watrobowe. nie wiem czy wiecie ale zelazo w takiej tabletce rozwala watrobe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kto tu mówi o tabletkach? plusssz up jest napojem do picie, już gotowy w butelce, nie jest to multiwitamina, tylko guarana, magnez lub minerały i ma kilka witamin w składzie...jak dla mnie to to jest idealne rozwiązanie, bo po co mam łykać garsć tabletek jak mogę wypić jeden napój, który nota bene znacznie lepiej się wchłania niż tabletki, wiec nie obciąża organizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gorzej jak ktoś po prostu nie lubi witamin w napoju, np. ja bo mi smak nie odpowiada. Wtedy mimo wszystko jak sie chce jakieś multiwitaminy stosować to zostają tylko tabletki ewentualnie źródła naturalne, tylko nie zawsze dostępne. Plusssz mnie również zainteresował ale po 2 rozpuszczonych tabletkach dałam sobie spokój bo po prostu nie byłam w stanie go przełknąć. Teraz się przerzuciłam na multiwitaminy dla grup krwi w kapsułkach które znalazłam na suplementydiety.istore.pl ale jak mówie, jak ktoś lubi takie w płynie to czemu nie, ważne żeby dostarczyć organizmowi tego co potrzebuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Można też kupić naturalne suplementy takie jak Mastervit czy Onyx Plus, które sa w postaci płynnej i ich przyswajalność to ok. 96%" Butelka Onyxu kosztuje 125 zł. I wystarcza tylko na miesiąc! To ja już wole w ogóle żadnych preparatów nie brać niż wydawać tyle na witaminy w płynie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A butelka Plusssz Up kosztuje ok. 3,50 - jest różnica, nie? Ale właśnie, chciałam podkreślić, że nie mówiłam teraz o tabletkach rozpuszczalnych tylko o gotowej butelce do kupienia w sklepach :) I uwierzcie mi, nie smakują tak jak te rozpuszczalne. Mają bardzo przyjemny owocowy smak, do wyboru grejpfrut, cytryna i granat :) Spróbujcie sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Większość minerałów najlepiej przyswaja się w postaci chelatów. A plusssz są do kitu, bo zawierają całą masę szkodliwych/drażniących dodatków (sorbitole, kwasy benzoesowe itd.).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"gorzej jak ktoś po prostu nie lubi witamin w napoju, np. ja bo mi smak nie odpowiada. Wtedy mimo wszystko jak sie chce jakieś multiwitaminy stosować to zostają tylko tabletki"i odwrotnie... ja np. mam odruch wymiotny przy łykaniu tabletek, szczególnie niepowlekanych, więc mi zostają wyłącznie witaminy w wersji hydro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy musi znaleźć coś, co mu odpowiada. Ale mimo wszystko sądzę, że kostaryka 1215 miała na myśli tabletki musujące, a nie Plusssz Up'a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patryanecw
Jak to czytam to mi sie na wymioty zbiera.. Nie dosc ze w topicu klamstwo ("witaminy musujace" hahaha!) to jeszcze propaganda. Ty to dziecko wszystko sama piszesz o tym pluszu ze taki super? Czy sie umowilas z kolezankami? Argumenty przedstawione przez te pozalsieboze dzieci neostrady sa po prostu żenujące !! Zero wiedzy, nawet tej ogolnej. Gdybyscie mialy same sie zywic to by anemia byla gwarantowana. Ale spoko, niech naiwni jedza suplementy ktore nic nie daja, prosze bardzo! Te osoby ktore sa bardziej swiadome i dojrzalsze, zawsze wybiora nature a nie jakis chemiczny pseudowitaminowy badziew!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Węgiel
Chemiczny Plusz jest dobry (na szczury) ale kret do rur i WC Picker przyswajają się lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryśka_23
Ja uwielbiam Plusssze :) Z racji tego, że jestem bardzo zabieganą osobą i nie za bardzo mam czas wymyślać sobie diety to wspomagam się Plussszami. Tego Up'a odkryłam niedawno w Żabce - ale piłam tylko tego z witaminą C. Miłe zaskoczenie co do ceny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JulkaH
Osobiście wolę te w tabletkach. Tych rozpuszczalnych nie lubię smakowo, z tabletką nie ma tego problemu. Teraz jestem na etapie preparatu vitabox z którego jestem bardzo zadowolona, no i doczytałam, że chyba wcześniej miałam niedobory witamin, bo byłam cały czas przemęczona i taka jakaś rozkojarzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×