wszyscy wyjezdzają zostane sama z moją depresją

:(:( czuje się beznadziejnie

do szkoly jakos to wytrzymasz

ta depresje powoduje szkoła :O :(

podejrzewam ze nie tylko Ty ją masz , nadchodzi wrzesien, sama nie cierpialam tego miesiaca gdy chodzilom do budy:)

Ciesz sie,ze do sQl wracasz, znajomych spotkasz itp.:) W koncu po co chodzi sie do szkoly? Po to aby wariowac na przerwach (czasami na lekcjach) z kumpelkami, kumplami :):):)Ja wlasnie taka szkole zapamietalam no i wagary :P pociesze sie,ze szkola to pikus w porownaniu ze studiami :O Ps.ja tez wyjezdzam bo depresji chyba wnet sie nabawie:P

a wchodzac tu mialam dobry humor :-O

nie mam żadnych znajomych w szkole :o ja pierdole no nianawidze sie nienawidzę jak psa :O

chociaz cofam to złe porównanie :o

to wyjedz z nimi wszystkimi :)

;)

nawet nie wiesz jakbym chciala ale nie moge bo czesc ma swoje zycie a czesc mnie nie zabierze :O

Ubzdurałas sobie, że jestes beznadziejna. Wstań rano i przed lustrem powiedz sobie "Jestem wspaniała" Bo jesteś!!!!!!!!!

nikt wspanialy nie zawraca dupy na kafeterii;)

a ty, co niby tu robisz??????

nie gd wstane patrze w lustro to słowa "jesteś wspaniała" jakoś nie przejdą mi przez gardło :o

ja nie zakladam durnych topikow bo jestem wspaniala;)

Przejdą, mów to kilka razy i wyraźnie. Pisz to sobie na kartce. no bo jestes fajną otwarta dziewczyną, przecież. NIKT NIE JEST DOSKONAŁY !

WEŹ SOBIE PSA ZE SCHRONISKA, BĘDZIESZ MIAŁA SIĘ DO KOGO PRZYTULIĆ I NA PEWNO CIĘ TEN KTOSIK POKOCHA.

nie zgodzą się rodzice na psa mam już swinke chomika i kota:o

ja tam sie ciesze, ze jeszcze do tej szkoly moge chodzić. Pozno to zrozumialam, ale dobzre ze w ogole. Bo w sumie szkola nie jest taka zla- chodzisz, spotkasz kogos znajomego, czasem sobie przebimbasz lekcje jak ci sie nie chce uczyc, czasem zrobisz sobie male wagarki i nikt cie za to nie wyrzuci (nie to co z pracy), a czasem jak najdzie pasja to \"dasz czadu\". W domu pod pozorem odrabiania lekcji mozesz sie wymigac od innych niemiklych obowiazkow. Naprawde doceniam to ze jeszcze moge sie uczyc. Jak dla mnie szkola moglaby trwac z rok czy dwa lata dluzej. Studia to dopiero zapie... Praktyki i te rozne. Chcialabym chyba zawsze pozostac uczennicą;) Chociaz nie powiem, ze kocham wkuwanie. Ja po prostu doceniam to co mam. Niestety juz nie dlugo... :/

o pracy i o studiach to ja nawet nieche myslec :O :(