Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość proobleemik

Mzm problem z teściową pomocy?????

Polecane posty

Gość proobleemik

Moja teściowa urządza wiecznie na mnie ataki. Od samego początku już nawet w dzień poprawin wyzwała mnie że jestem strasznie ubrana i jak ja mogę pokazać się tak gościom. Płakałam i to bardzo. Tylko ten wybitny gust przyszedł na mój ślub w białej sukience. Najgorsze z tego wszystkiego jest to że opowiada wszystkim w koło jaka jestem straszna gościom na weselu komukolwiek kto tylko chce tego słuchać. A mój mąż słowa jej nie powie. Nigdy w życiu nie powiedziałam jej złego słowa a le już nie mogę bo ataki tyczą się wszystkiego dośłownie. Niech mi ktoś poradzi jak to rozwiązać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwiedź się z teściową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unikaj spotykania sie ..
z nia..chyba, ze mieszkasz z tesciowa:(..Popros ja o rozmowe i zapytaj wprost w czym sobie zawinilas i ze nie zyczysz sobie aby cie obgadywala poza twoimi plecami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyyyysia
to masz problem - i niestety nic się nie da zrobić uciekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proobleemik
Kiedyś jej zwróciłam o coś uwagę a dokładnie mój mąż jej powiedział że coś mi nie odpowiada to jak zatrzeła na mnie krzyczeć to szkoda gadać ona w swoim mniemaniu jet najmądrzejsza i wszystko wie najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozzalona
ja mam podobnie, ale juz... 17 lat. to co dzieje sie ostatnio jest nie do pokonania. Nie pracuje od paru lat i jej o to chodzi. nigdy z nią nie mieszkałam, olewa swojego syna (mojego męża ), bo ma coreczkę która się rozwiodla a ta ma 11 letniego juz syna. Cale zycie tesciowa gotuje corce( nie mieszkają razem - naprzeciwko) , pilnuje wnuka, a te nasze , czyli od syna to tak jakby ich nie bylo. Na dodatek nasi chłopcy nie mają juz dziatkow z mojej strony (umarli) i dzieci cierpią podwojnie. Jestem tak rozzalona, bo wczoraj znowu mi przygadywala. Tesciowie mają duzo kasy i sponsorują córeczke, wiedząc ze nas w ten sposób ranią. Tu nie chodzi o sponsorowanie nas, ale jesli chcą sie czyms podzielic, to czemu tez nie z synem? Mąż byl wychowywany przez obcych ludzi, bo tesciowa pracowała - ja na to mowie , ze jest z domu dziecka.Tesciowa na wszystko mówi praca praca i jeszcze raz praca. Na obieranie ziemniakow- ja pracowalam, na porzadki , zmywanie itd. Ja wychowuje dzieci prawie sama , bo maż pracuje zawodowo, ale to co robię to nie jest praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozzalona
miało byc dziadkow oczywiscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twój maż to dziad skoro nie umie przyciąć jej jęzora. teśiowe to coś najgorszego pod słońcem, tego powinni zabronić.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozzalona
Uwaza tez ze kobieta która jest na wychowawczym , nie jest nic warta, mowi - ja patrzylam roboty a nie glupoty. Maz nie miał lekko, zawsze sam a jako dziecko u obcych, na dodatek oni nie mieli swoich dzieci , wiec chyba nie mieli wprawy w wychowaniu. Wczoraj bylismy u nich na ogrodku, bo wrocili ze wsi ( byli tam 8 tyg ). Jak zadzwonil w sobote do nas telefon, od razu miałam biegunke itp. Wiem, ze to jest chore, ale ja tak na nią reaguje, po prostu sie jej boje, jak małe dziecko lekarza. Czasami mysle co na to powiedzialby psycholog.Idac do niej placzę (doslownie), i juz mi glupio przy moich dzieciach. Tylko nie pytajcie co na to moj maż. On tylko mowi do mnie nie przejmuj się tym i po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrosny 13
oj baby tak narzekacie na teściowe, wiec pora sie od nich wyprowadzić Żyj na swoim w swoim mieszkaniu a teściowa bedzie od świeta. Ja wiem lepiej być na garnuszku u teściowej i narzekać! A gdzie wasz honor!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozzalona
Nigdy nie mieszkałam u tesciow, nigdy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli nie mieszkasz
z nią, to w czym problem, mnie by na oczy więcej nie zobaczyła i tyle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** ** ** ** **
ty nie masz problemu z teściową...ty masz dwa problemy: z mężem, co pozwala na takie traktowanie Ciebie/was z sobą, ze się ciągle porównujesz z nią, oceniasz ją i o niej myślisz...a w sumie co Cie obchodzi co sobie myśli czy pituli obca baba!! generalnie zmień tok myślenia bo się zamęczysz!! teściowej nie zmienisz nijak, bo to leży poza sfera twojego wpływu (zachowanie innych ludzi wobec nas ZAWSZE leży poza tą sfera) więc nie warto próbować czegoś z tym robić i szarpać nerwów...za to masz całkowity wpływ na siebie, na to jak się zachowasz i co czujesz...i na tym się skup...na prawdę przy dobrym postaraniu się możesz wymóc na sobie to ze wszystko będzie po tobie spływać jak po kaczce...a ją przy odrobinie szczęścia własna zawiść szybko do grobu zapędzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze nie mam tesciowej ale widze juz teraz ze u mnie tez beda wojny. Zawsze sie dogadywalismy z \"tesciami\" ale teraz widze jakie prowadza zycie. Jest zupelnie inne niz bym chciala. Tzn nie odpowiadaja mi ich zasady itp. Nie sa zlymi ludzmi ale wiem ze kiedys beda awantury. A juz na pewno jak pojawi sie dziecko i trzeba bedzie je wyslac na wakacje do dziadkow. Teraz staram sie byc mila, nie odzywam sie za duzo, nie chce ich urazic ale pozniej wiem ze bedzie ciezko... Ale przeciez nie moge rezygnowac z mojego ukochanego przez jego rodzinke!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×