jak znosicie spotkania waszych facetów z ich byłymi ??

jesli on naprawde Cie kocha a ty nei potrafisz zaakceptowac jego znajomosci z byl to powinien to uszanowac i ja zerwac....takie jest moje zdanieja w sumie zawsze gdy mojemu chlopakowi nie podobala sie jakas znajomosc bardzo bo czul sie niepewnie i wyczuwal ze ta druga osoba moze cos wiecej chciec to zrywalam taka znajomosc,on zreszta tez zerwal znajomosc ktoa mi sie bardzo nie podobala bo czulam ze ta dziewczyna moze cos chciec,fajnie gdybys sama mogla pogadac z ta dziewczyna...i wyedy bys zobaczyla co ona chce naprawde....gdyby jakas dziewczyna ktoregos z moich bylych zle sie zcula przez moj kontakt z nimi to bym albo jej ladnie i jasno udowodnila ze nic nei oczekuje albo zerwala znajomosc chcac by ten byly byl szczesliwy tym bardziej ze w koncu mi az tak na znajomosci z nim nie zalezy...chyba ze sie czegos oczekuje od bylego i chce sie odzyyskac go to inna sprawa i byc moze tak jest w Twoim przypadku....

Wiecie co..nie rozumiem jednej rzeczy--> jesli facet jest z nową dziewczyną to po cholere mu spotkania z byłą???? Ja rozumiem ze moze byc jakas sympatia, niekoniecznie uczucie, ale do czego to wszystko moze prowadzic, pomyslcie o tym. Jesli związek się konczy to jest KONIEC, a kazdy gest, spotkanie, kontakt moze oznaczac tylko jedno...nadzieje na powrót. Dlatego nie chciałabym zeby mój mezczyzna spotkał sie z byłą...tymbardziej ze ja czuje ze ona chce czegos wiecej od niego niz zwykłego kolezenstwa, ale nie mam na nią zadnego wpływu. Pozostaje mi wierzyc w słowa mojego mezczyzny, ze jestem tylko ja i nikt wiecej, i do byłej nic nie czuje

up

alez wy kobiety czasem naiwne jestescie..jesli facet spotyka sie z byla gdy tylko ta go o to porosi to jest jasne ze obecna dziewczyne ma w glebokim pwazaniu.jesli w ogole spotyka sie z byla to znak ze obecnej tak za bardzo nie kocha,czy to takie trudne do zrozumienia? facet ktory naprawde kocha NIGDY nie spotyka sie z bylymi! nawet nie ma z nimi kontaktu bo nie chce prowokowac zazdrosci swojej partnerki,a poza ty ten kontakt nie jest mu potrzebny-i czasem trzeba zamknac za soba drzwi-TRZEBA! masz odpowiedz faceta na to pytanie-chyba jednak nie jestes ta ktorej szukal

zgadzam sie z "konfucjusz". Moj mezczyzna nie spotyka sie i nie ma kontaktu ze swoimi bylymi. Nie bylibysmy juz dawno ze soba gdyby bylo inaczej

też sie zgodzę z konfucjuszem.

Ja też się zgodzę i fajnie,ze jakiś facet to napisał. Mój tez muuusiał pomagać swojej ex, no muuusiał bo przeciez sama by sobie nie poradziła, muuusiał bo nikt inny by jej nie pomógł. Prawda jest taka,że jak panna chce odzyskać faceta to zawsze jego pomocy potrzebuje i zawsze nikt inny nie może jej w tym pomóc! Ja tam żadnemu ze swoich ex bym nie pomagała,koniec to koniec,a nie jakies pomaganie i sex z ex.

Mój Facet sam na sam nie spotyka się ze swoimi eks. Jeśli już to tylko i wyłącznie w moim towarzystwie, np.w pubie czy gdzieś. Czasami tylko na gg pogada,ale na żywo beze mnie? NIGDY! Bo nigdy nie wiadomo jakie intencje ma ta eks,a lepiej dmuchać na zimne. Autorko ja na Twoim miejscu powiedziałabym mu,że nie życzę sobie,aby się z nią spotykał, a jeśli już musi to niech weźmie Cię ze sobą. Obróć tą sytuację w drugą stronę i spytaj go czy byłby zadowolony jeśli na każde zawołanie spotykałabyś się ze swoim byłym...

Sprecyzuję swoją wypowiedź. Oczywiście nie spotykamy się z nią w pubie towarzysko, bo się umówiliśmy czy coś,tylko po prostu przez przypadek.

czasem rozmawia ze swoja byla na gg? on twierdzi ze tylko ona do niego zagaduje. Myslicie ze wciska mi kit? w sumie gdyby mu nie zalezalo to olalby ja i nic jej nie odpisywac, bo wie ze mi sie to nie podoba