Czy wasze partnerki/zy też was dołują?

Jestem ze swoją kobitką już niemal rok ja spokojny pukładany facet. A ona raz co raz miewa wątpliwości napoczątku jeszcze to rozumiałem takie po kilku tygodniach (jak ja wtedy cierpiałem:O). Później juz niby kocha jest cacy a teraz znowu ma wątpliwości i nie wie a okazywanie uczuć traktuje jako słabość:O Coraz mniej poważnie zaczynam ją przez to traktować a ma 22 lata do tego potrafi być bardzo wredna i niemiła wybiórczo, tzn zdażało się ż była nie miła tylko i wyłącznie dla mnie a dla wszsytkich wokół była aż przesadnie miła.

nie wiem może ja jestem zbyt spokojny i nie lubię perturbacji ale czy naprawdę w związkach występują takie niepokoje i granie na czyiś uczuciach, szantaże i manipulacje emocjonalne?

ciapa

a co rozumiesz przez ciape jestem normalny inteligentny facet męski modny siłka wyższe wykształcenie. Nie jestem nerwicowcem lubię spokojnych pewnych siebie i empatycznych ludzi a moja dama jest chwiejna jak chorągiewka stąd pytam czy wszystkie kobiety takie są w związkach.

moze cie nie kocha

Coś jednak z Twoją pewnością siebie nie tak, skoro hodujesz sobie taką żmijkę ;)

nie kocha o czym ty mówisz. Jak się chce to się kocha to ja jej nie kochałem a jednak pokochałem udając z początku. Kręciła mnie całościowo ale nie byłem szczególnie zakochany z tym że bajerke miałem na właściwym poziomie to i początkowo wierzyła a później zakochałem się to i problemu nie było.

to moze teraz ona sie toba bawi:) i nie wie co do ciebie czuje:)

moj facet jest kolo 30, kocha mnie i wiem to, okazuje mi swoje uczucia. KIedys zazwyczaj raz na 2 miesiace zaczynal zasypywac mnie durnymi tekstami, o tym, ze moze lepiej zbeysmy nie byli razem itp. kiedy pytalam czy chce zerwac miekl i juz bylo, ale ja cie kocham. Przez to wszystko namieszal w moich uczuciach. Kocham go bardzo mocno, ale sama zaczelam sie zastanawiac co dalej :(

Ty jakiś popaprany jesteś :D Nie dziwota, że panna Cię kołuje. ;)

czemu żmijke? Nie znam się na związkach szczególnie, to moja druga dziewczyna, ja jestem jej drugim facetem. Z tą poprzednią mimo że głupia jak but było bardziej stabilnie i miło lepiej się czułem, tyle że się skończyło po miesiącu.

a może ma taki charakter .

Po ostatnim Twoim poście utwierdziłam się w swojej ocenie. :D Weź sobie znów jakąś blondi z IQ = 60 i będziecie szczęśliwi, amen. ;)

jezu moze panna twoja jest znudzona toba

Powiem takznamy się 3 lata początkowo przyjaźń ja zakochany ale szans nie było ona też nie chciała. Poznałem dziewczyne to ona nagle się zmobilizowała i mnie odbiła. Dałem jej i sobie szanse okazało się że właściwie bo się potrafiłem bardzo mocno w niej zakochać. Ale to dołowanie mnie co jakiś czas rozkłada moje uczucie na łopatki jak kogoś takiego traktować poważnie.

idz i znajdz 3 :P

zmotorryzowana wsiadaj w sowjego fiata i zmiataj z mojego tematu.Nie brzmi to jakoś szczególnie ale i nie chce mi się wszystkiego opisywać oboje jestesmy bardzo inteligentni gadatliwi z tą jedną różnicą że ja myślę jak jej dogodzić a ona myśli też tylko i wyłącznie o sobie jest pod silnym wpływem rodziców.

Może jesteś zajebiste rady dajesz ja zadaje bardzo konkretne pytanie czy wy też tak macie? a nie pytam co mam robić. Umiesz czytać?

jezu czlowieku , odpowiem ci: twoja panna jak juz zobaczyla ze cie ma to ma cie z lekka gdzies i pewnie luka na boku za kims innym:P

bo wiesz, takich jak ty to na peczki:P

no nie za bardzo bo kiedyś jej zaproponowałem żeby sobie kogoś lepszego znalazła w chwili wściekłości na jej głupie zachowanie to powiedziała że ona sobie nie będzie szukać kogoś innego woli być sama. To jest schematyczne zachowanie raz jest dobrze a raz jej odbija. Moim zdaniem manipuluje lub próbuje manipulować w ten sposób bo już to przejrzałem.

haha mślisz że mi tak dogryziesz ja kompleksy mam daleko w tyle bo swoją wartość znam. A ty za to jestes jakims/jakas nieudacznikiem który w ten sposob dając idiotyczne rady może się dowartościować.

ze ona ma praow byc niepewna...lepiej chyba,ze nie udaje niz by to miala robic na sile...To ze Ty ją kochasz to nie znaczy,ze ona ma to samo czuc do Ciebie...może ją już nie krecisz,albo zdala sobie sprawe,ze to nie jest to...Z tego co wyczytalam,to jestescie jeszcze baaardzo mlodzi i "szukacie" swojej 2 połowki...daj jej spokoj i niech ona to sobie wszytsko przemysli. Nie zadreczaj jej pytaniami typu: -kochasz mnie? -chcesz ze mna byc? -to co własciwie czujesz? Jak ona sama bedzie wiedziala to z pewnoscia Cię poinformuje :)

tak przyznaje się waże 150 kg i mam 160 cm wzrostu do tego siedze z kabaczkiem w odbycie przez cie niedowidze tematu. Przepraszam jestem żywym gównem rozdepczcie mnie:(

ehhhh ide zwalic konia:(

No wreszcie coś sensownego ale czy to objaw wypalenia czy chilowych wachnieć? To dziewczyna która wymaga dużej uwagi pochłania mi sporo czasu i zwyczajnie nie wiem czy to mi się ekonomicznie opłaca jak każdy nie chce zostać na lodzie. Seksu też nie ma. W sumie to mała strata niech się zastanawia a ja lukne czy nie ma lepszych

mam komórke od manty:(

wale konia i wale i wale i nic:(

kupuje w lumpeksie używaną bielizne z draską w środku

zwalilem!!!!!!!!!!!!!!!!!!:):) przy zdjeciu spice girls:)