Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pracująca studiująca

studia i ciąża

Polecane posty

ja jestem na 2 roku filologi angielskiej ,szczescie mam bo latwiej bedzie -studia zaoczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowa, twoje malenstwo to niedawno sie urodzilo, gratulacje 🌼 Nikt nie mowi ze to niemozliwe, bo rzeczy niemozliwych nie ma. Ale jest ciezko, ciezej niz bez dziecka i kazdy kto mowi inaczej nie ma zielonego pojecia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niby tak
ja urodziłam dziecko na studiach 4 rok ciąża 5 wychowanie. teraz robie podyplomów owszem było czasem cięąko ale nie trzeba mieć dziecka by było ciężko. dawałam sobie rade mąż mi pomagał...dla mnie to nie był kłopot odchowane dziecko poszło do przedszkola ja do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niby tak
hej nie ma więcej mamuś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odświeżam temat. Mam nadzieję, że znajdzie się jakaś przyszła mamusia w podobnej sytuacji do mojej. Jestem na IV roku studiów dziennych na biologii, zajęć mam sporo, ale nie opuszczam ich i jakoś sobie radzę. Boję się, że po urodzeniu dziecka nie pogodzę studiowania z wychowywaniem dziecka. Moja uczelnia nie sprzyja mamom, niby mam indywidualną organizację studiów, ale prawie nic mi to nie daje, bo muszę normalnie chodzić na zajęcia, chyba, że dogadam się z prowadzącymi. Wiadomo, że nie wszyscy ludzie są wyrozumiali... Czy jest tu jakaś przyszła mamusia albo mamusia z dzieckiem na dziennych studiach? Chciałabym z taką osobą nawiązać kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! jestem na 3 roku prawa a raczej już go kończę, mam rodzić akurat na sesję zimową 4 roku boję się że nie dam sobie rady albo urodzę wcześniej ze stresu, wcześniej dużo się denerwowałam,stresowałam na sesję no i miałam tez problemy z egzaminami bo mam jeszcze 2 warunki, moja uczelnia tez nie jest zbyt przyjaźnie nastawiona zwłaszcza po zmianie dziekana! pozdrawiam wszystkie przyszłe mamy-studiujące! dopisujcie się co tam u was i jak sobie radzicie! może pomożemy sobie nawzajem pisząc do siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×