Wklejajcie przykłady zdjeć sukien na modelkach i na kobietach z krwi i kości.

Porównamy sobie, czy zeczywiście warto wzdychać do sukienek ze zdjęć w salonach internetowych. Warunek zdjęć - modelka musi stać w niarę podobnie, jak "żywy okaz". Ja zaczynam: http://doublep.e-vro.org/aukcje/awad.jpg http://aycu36.webshots.com/image/25995/2000208373115196018_rs.jpg

Musisz wiedziec ze tu nie chodzi o wage... te zdjecie jest skorygowane komuterowo. Moj brat jest fotografem w Playboy'u. Zawsze powtarza ze bez obrobki graficznej ZADNE zdjecie modelki nie idzie do gazety, reklamy itd. Wiec takie porownanie nie ma chyba sensu. Pozdrawiam Ps Mam nadzieje ze nie masz z powodu tej "roznicy" kompleksow ;)

Nie mam kompleksów, chcę tylko pokazać, że "wzdychanie" do komputerowo zmiękczonych, wygładzonych, rozjaśnionych i odpowiednio wydłużonych programem graficznym sukienek nie ma sensu. Te szyte przez krawcowe od tych z katalogów różnią się ceną i brakiem takich zdjęć. Jeśli nie widać różnicy, to po co przepłacać ;) Następne zdjęcie: http://aycu20.webshots.com/image/25699/2005494902079845472_rs.jpg

Przekonanie co do "inności" mateiałów też wynika z wygładzenia ich w programie graficznym. Tych za 1200zł nikt nie wygładza, ale jak juz ma sprzedać sukienkę za 2500zł, (2000zł zysku), to siedzi nad tym kilka dni, zeby taka kafeterianka mogła to zdjęcie przesyłać i inne dziewzyny chwaliły. Chwalą, ... ale nie sukienkę, tylko jej komputerowy retusz.

Nie posiadam jednak podobnego ustawienia modelki i swojego http://www.brides.com/search/image/detail/118405?search_string=2731&offset=1 http://www.demetrios.yoyo.pl/6.jpg

To po co wklejasz??

Bo po tych zdjęciach doskonale można porównać gorsety. A chyba o porównanie sukienek ci chodzi a nie figury?

No, dziwny ten gorset. Niby przezroczysty, a fiszbiny widać. Brzez to na sukience są i kwiatki i paski. Trochę się to "gryzie". Firóry też chciałam porównać, bo te modelki mają najczęściej anoreksję i widać, jak kiecka wygląda na przeciętnj figurze.

to piszesz bzdury.ogladalam suknie w markowych salonach i te szyte przez "nasze" krawfcowe i roznica w wykonaniu-detalach i materiałach - w dotyku byla ogromna.

wygląda jak z foliowego worka na śmieci. Błyszczy się jak psu jaja.

Czego nie chciałaś porównać? FigÓry? A co to, u licha jest, ta figÓra?

iwi moim zdaniem wyg;ladalas slicznie i co jest zadkoscia lepiej niz modelka.

A co Wy z tym solarium, dziewczyny? Trochę to sztucznie wygląda. Każda ma swój naturalny piękny odcień skóry, a Wy z siebie jakieś zwędzone mulatki robicie. Od razu widać, że solarium.

tez uwazam,ze z solarem nie ma co przesadzac,ale biala sukienka zawsze troche lepiej sie odznacza na lekko opalonej skorze niz na takiej w podobnym do sukienki odcieniu ...