Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość b. maggie

Mam rację czy przesadzam

Polecane posty

Gość b. maggie

Mój facet baardzo lubi piwo... Wg mnie aż za bardzo:/ Nie pije w dużych ilościach ale w ciągu tygdnia trafiają mu sie co najmniej 3-4 okazje żeby wyskoczyć z kolegami na jedno. Czasem kończy się na 3-4. Mówię mu że to mi się nie podoba bo prowadzi do uzaleznienia ale moje argumenty wogóle nie trafiają do niego, twierdzi że przesadzam. Mam rację czy powoli staję wredną zołzą???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm nie wiem
ciezko stwierdzic jak on wyglada po tych wypadach, chociaz moj facet jak ma chec na piwko czy drinka wieczorem, to poprostu kupuje do domku sobie piwko, a dla mnie jakiegos breezera Z kolegami wychodzi co jakis czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeden sie uzalezni pijąc raz tygodniu a inny nie, pijąc codziennie... natomiast robić mezowi ciągle wymowki nic nie zdziałasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm nie wiem
maggie ty chyba jednak przewrazliwiona jestes nieco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam podobny problem, juz mi ręce opadaja niestety, ale za to jest cudowny czuły i ciepły, i zawsze jest przy mnie, mówi że on nie pije a smakuje alkohol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b. maggie
Ale jamu nie robię wymówek, wiem że to nic nie pomoże, zresztą nie należę do tego typu osób. Ale już mnie to wkurza, narazie mieszkamy osobno i ostatnio niestety nie mamy możliwości spotykać się tak często jakbysmy chcieli. Pozostają tylko telefony, ale praktycznie co wieczór gdy dzwonię on własnie idzie na piwo, jest na piwie albo mówi że zaraz wraca z piwa, a to zaraz trwa dosyć długo...:/ nawet pogadać nie mamy kiedy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie pewnie
nie przewrażliwiona ale ostrożna mnie też by nie odpowiadało gdyby mój facet pił piwo prawie codziennie bez względu cvzy by to było tylko jedno czy cztery.... co innego w sytuacjach towarzyskich, można wypic gdy jest się na grillu lub w knajpie, ale co innego gdy każdy pretekst jest dobry by te piwo codziennie pic..... porównajcie to do jedzenia czekolady, gdy zjecie ją raz kiedys to nic nie znaczy, ale jesli nagle stwierdzicie, że wieczór bez tabliczki czekolady czy paczki chipsów jest stracony....to zaczynacie oszukiwac same siebie....dajcie taki argument swoim facetom....czy też by uważali to za nic złego gdybyśie na okrągło zajadały się czekoladą czy chipsami..... prawda w oczy kole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie pewnie
nie przewrażliwiona ale ostrożna mnie też by nie odpowiadało gdyby mój facet pił piwo prawie codziennie bez względu cvzy by to było tylko jedno czy cztery.... co innego w sytuacjach towarzyskich, można wypic gdy jest się na grillu lub w knajpie, ale co innego gdy każdy pretekst jest dobry by te piwo codziennie pic..... porównajcie to do jedzenia czekolady, gdy zjecie ją raz kiedys to nic nie znaczy, ale jesli nagle stwierdzicie, że wieczór bez tabliczki czekolady czy paczki chipsów jest stracony....to zaczynacie oszukiwac same siebie....dajcie taki argument swoim facetom....czy też by uważali to za nic złego gdybyśie na okrągło zajadały się czekoladą czy chipsami..... prawda w oczy kole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie pewnie
nie przewrażliwiona ale ostrożna mnie też by nie odpowiadało gdyby mój facet pił piwo prawie codziennie bez względu cvzy by to było tylko jedno czy cztery.... co innego w sytuacjach towarzyskich, można wypic gdy jest się na grillu lub w knajpie, ale co innego gdy każdy pretekst jest dobry by te piwo codziennie pic..... porównajcie to do jedzenia czekolady, gdy zjecie ją raz kiedys to nic nie znaczy, ale jesli nagle stwierdzicie, że wieczór bez tabliczki czekolady czy paczki chipsów jest stracony....to zaczynacie oszukiwac same siebie....dajcie taki argument swoim facetom....czy też by uważali to za nic złego gdybyśie na okrągło zajadały się czekoladą czy chipsami.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×