Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anna k.

znam go z pracy

Polecane posty

Gość anna k.

mowimy sobie tylko czesc,ale chyba mu sie podobam.widze jak na mnie patrzy.problem w tym ze on nic nie robi zeby rozwinac nasza znajomosc.jak go zachecic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sebastian k.
"Najlepszy gest dobrych chęci Mały ruch ustami wokół twarzy Nie wymaga Einsteina pamięci Wystarczy się trochę rozmarzyć Uśmiech dziecka świeżo pobrudzonego Co z piasku jak kret się wykopało Uśmiech człowieka bardzo starego Którego w krzyżu rano nie łamało Uśmiech mamusi do dzidziusia Gryzącego u nogi paluszki Uśmiech babci kochanej Kajtusia Pomarszczonej jak kapusta staruszki Uśmiech mężczyzny do kobiety Zawieszony na krawędzi wzroku Uśmiech nogi do nowej skarpety Uśmiech szczery od boku do boku Uśmiech cichy jak szept nietoperza Uśmiech bez głosu tylko sercem Uśmiech głośny jakbyś siadł na jeża Uśmiech stłumiony, taki w poniewierce Uśmiech pierwszy cud natury Odkrycie piękne w każdym człowieku Uśmiech burzący wysokie mury Smutku gromadzonego od wieków Choć każdy inaczej się uśmiecha To z tego wycinka “twarzowej skóry” Dla każdego płynie pociecha Jako ziarno rzucone między głodne kury Tak niewiele do szczęścia potrzeba Gdy się uśmiechnie przyjaciel lub przyjaciółka Do lecisz na skrzydłach do 7 nieba Czujesz się wolny jak w słońcu jaskółka." "EDIP"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola z tiramisu
nie rób nic na siłę, mialam podobną sytaucje i nic z tego nie wyszłio, powiem wiecej to sie stalo niedawno, tez czesto na mnie patrzyl . jak bedziez autorko topiku to daj znac jak to dokladnie u Ciebie wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trotilka
anna k. Nie rób nic - jeżeli macie w gwiazdach wspólną przyszłość zapisaną - wcześniej czy później będziecie razem. Ja mówiłam tylko "cześć" mojej wielkiej niespełnionej miłości przez całe 5 lat. Potem po jakimś czasie wyszłam za mąż. Wtedy w żartach kiedyś napomknęłam MU co kiedyś do niego czułam. Niby w żartach - a do tej pory nie potrafię spojrzeć mu w oczy, unikam go, wstydzę się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta nie rób nic
gwiazdy wszystko załatwią. Na jakim świecie ty żyjesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adam L
też widywalem dziewczynę i podobala mi sie - no i co bałem sie że nie będzie chciała się umówić więc nie robiłem nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adam L
moim zdaniem jest tak:facet chce sie umówic ,ale ponieważ to jest w pracy i liczy sie z tym,ze mozesz mu odmówić to publicznie tego nie zrobi. Musiesz dać mu okazje do tego aby mógł cie zaprosić gdy w jakiejś sytuacii bedziecie sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola z tiramisu
szkoda że autorka topki nie jest już nim zainteresowana. W moim przypadku sytacja wyglądała mniej więcej tak - zacznę może od końca: wczoraj napisal mi smsa ze dymyslal sie ze mi sie podoba i jest mu milo z tego powodu ale woli zostac na stopniu koleżeńskim jeśli mi to oczywiście nie przeszkadza - odpowiedzialam wbrew temu co czułam - że jasne że mi to nieprzeszkadza, że ja nigdy nie chciałam od niego niczego więcej, że zraziłam się do mężczyzn i wolę być narazie sama, zapytałam sie go czemu chce być na stopie koleżeńskiej. Nie odpisał. Hmm to było wczoraj a dziś sie potwornie czuję, nie miałam siły iść do pracy, siedzę cały dzień i o nim myślę. Zastanawiam się nad tym czy zaproponować mu spotkanie czysto nja koleżeńskiej stopie i jak on na to zareaguje? Nie wiem czy lepiej poczekać trochę czy zadzwonić jutro.. Hmm, a początek był taki sam jak autorki topiku też wyglądało to tak że mu sie podobam, patrzył sie na mnie i wzajemnie, zagadywał mnie, dochodził do mnie w pracy... i co z tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcinnnn
marciny tak mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do góry.
podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajdfaj
nie rob nic,ja mialam podobnie,facet zwrocil na mnie uwage,ciagle sie gapil...i nic,usmiechal,zagadal,ale tylko tak bez podtekstow i nic z tego nie wyniklo...po latach powiedzialam mu co czuje(bo zalezy mi nadal na nim-niestety)a on?tylko sie usmiechal,a mi jest cholernie glupio,unikam go i nie wiem co z soba zrobic,tak mi wstyd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chaotyczny
kobieto, jak facet tak sie przygląda, uśmiecha, zagaduje to najwidoczniej jest zainteresowany , a że nic nie robi to może znaczyć że jest ostrożny, może kiedyś się sparzył i nie chce powtarzać historii ? może warto samej coś zrobić w kierunku rozwinięcia tej znajomości, a nie tylko czekać jak ten kwiatek na łące aż go ktoś zerwie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taj emniczy
ANKA. To Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stopa koleżeńska
nie można być ze mną tylko dlatego, że się tak deklaruje czy prosi o to. Śmiesznie to brzmi - chcę być twoją koleżanką, chcę być twoim kolegą. I tak się jest koleżanką czy kolegą w pracy. Prośba, by być koleżanką w życiu prywatnym , jest dziwna . A w przypadku oli z tiramisu na dodatek nieszczera, bo ola z tiramisu chce czegoś więcej. Potem będzie biadała, że on przecież został jej kolegą i tym samym dał jej nadzieję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ttryr fgd
adam l. ma rację.facet nie zaproponuje ci spotkania w miejscu pracy,przy osobach które go znaja,bo boi sie ,że mu odmowisz.co innego w "obcym" otoczeniu,albo sam na sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×