Tak sie chyba nie zdobywa kobiety..??

Poznałam fajnego gościa, na poczatku było ok, fajna znajomosc, zaanagazowalismy sie oboje, bardzo polubilismy... Niestety, od jakiegoś czasu on strasznie marudzi, że mi do pięt nie dorasta, że kim on w ogóle jest, że jest tylu wartościowszych ludzi od niego, jak nie mam dla niego czasu to zaraz łapie doła. Lubię go ale zaczyna mnie to już wkurzać.. On np wie że bardzo lubie barwę jego głosu, i kiedyś mi powiedział że dobrze że chociaż ten głos ma fajny, bo gdyby nie to to bym nawet na niego nie spojrzała.. Tłumaczenia i opierdzielanie nie działają. Wydaje mi sie że chyba czas się rozstać, ja wysiadam przy takich gadkach... co myslicie o tym?

2 opcje 1. Facet lubi kokietować, lubi słyszeć, jaki jest fajny. Może nie czuje się pewnie, potrzebuje potwierdzenia, że Ci się podoba 2. Chce Cię do siebie zniechęcić, i jest z tych którzy nie potrafią powiedzieć wprost tylko swym zachowaniem będą przekonywać partnerkę, żeby "sama" podjęła taką decyzję

To zwykły zakompleksiony palant.... Olej go....

Pewnie ma niskie poczucie własnej wartości :(

no własnie, wkurza mnie strasznie, przez jakiś czas usiłowałam go przekonac że jest fajny i do rzeczy , inteligentny, wrażliwy... ale nie mam juz sił, jak marudzi to tylko słucham, ale już i tego słuchania mam dosć.. Dlaczego ? czy on nie wie że w ten sposób tylko do siebie zniechęca..? Np twierdzi że musi się ze mną rozstać bo mogę miec kogos lepszego, po czym po dwóch dniach dzwoni ze nie umie, że tęskni, że jest nieszczęsliwy gdu mnie n ie ma... Mówię mu: Usmiechnij się w końcu!, a on na to że nie ma powodu do smiechu, i usmiechnie sie jak przyjdą lepsze czasy... Totalny defetysta i pesymista do kwadratu! Straszne... Poza tym naprawdę fajny .. i co tu robić..?

Sorry, ale jakie "poza tym"? Facet przynudza... i najwyraźniej nie może się zdecydować czego chce. Olej go - przynajmniej na jakiś czas, zobaczysz jaka będzie reakcja. Nie możesz dać tak się sobą manipulować

Anonimek --- chyba masz racje ... ojj obawiam się, że to ciezkie musi być ... obok takiej osoby ...

Właśnie. P. Justynaaaa ma rację. Praktycznych porad w dziedzinie zdobywania kobiet udzielam bezpłatnie i bez ociągania.

to komiczne !!! a czemu jak zakompleksiony to mus byc palant ja uwazam, ze takie zarozumiałe i chamskie do innych ludzi i puste sucze..sa palantkami i idotkami do potęgi ntej!!

daj mi namaiary na niego chetnie takim sie umowie, mam juz dosc zarozumiałych narcyzow włosami na żel.chetnie sie z nim umowie..to moje gg 2343423

nie oddam go! Chociaż maruda wiem ile jest wart... Tyle że nawet sobie nie zdaje sprawy..:)