Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

rodziny wysiedlonych z Zamojszczyzny w 1942 roku - jest może ktoś?

Polecane posty

Gość

niestety w internecie nie ma szczegółowych informacji na temat, co się działo PO wysiedleniach, w jakie miejsca ludzie zostali wysiedleni, jakie były obozy przejściowe, itd. Moich dziadków i wujka spotkał ten los, trochę informacji przekazała mi babcia, ale niestety już nie żyje :( wujek z kolei był dzieckiem, co jak się dowiedziałam jest pewnym ewenementem :P (teraz mi się nie chce tłumaczyć), w każdym razie wiele nie pamięta. ich wspomnienia zapisałam w wypracowaniu w podstawówce, które niestety zaginęło (tzn gdzieś na pewno w moim bajzlu jest :classic_cool:) jeśli ktoś miał np dziadków wysiedlonych na tereny III Rzeszy i ma jakieś info, to proszę niech napisze... albo ewentualne linki do stron na necie, bądź tytuły publikacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OSZALAŁEŚ1
to jest kafeteria

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Terror na Zamojszczyźnie Nie sposób w krótkim tekście dokonać syntetycznego przeglądu zbrodni niemieckich w okupowanej Polsce. Skupię się na wybranych fragmentach z bliskiej mi Zamojszczyzny. Odwołuję się do relacji mojego przyjaciela, Jana Franeckiego, rocznik 1927, z Suchowoli. Toczyły się tam walki. Niemiecka tankietka 17 września najechała na minę i uległa zniszczeniu. Żołnierze Wehrmachtu, wściekli, z zemsty spalili kilka domów. Parę dni później ponowiły się tu gwałtowne walki, wieś przechodziła z rąk do rąk. Niemcy po walce spędzili Bogu ducha winnych mieszkańców do kościoła, tłukli ich kolbami, musieli całymi godzinami stać z rękami podniesionymi do góry, także dzieci. W październiku 2003 roku rozmawiałem z pewnym mieszkańcem Suchowoli. Wówczas miał 6 lat i stał w kościele z podniesionymi rękami. Zbliżył się do niego żołnierz Wehrmachtu, powiedział: \"Der Kleine, Hände nieder\" (mały, możesz opuścić ręce). To był dobry Niemiec. W sumie zabili pięciu mężczyzn. Gdy miejscowy proboszcz, ks. Bocian, zgodnie z chrześcijańską zasadą, ekshumował poległych Niemców spod kościoła i pochował ich na cmentarzu, został oskarżony o profanację i ostatecznie rozstrzelany na zamku w Lublinie. W jaki sposób przeprowadzono wysiedlenie na Zamojszczyźnie? W nocy, lub wczesnym rankiem, otaczano wieś gęstą tyralierą żandarmów, esesmanów, gestapowców, Sonderdienstu, Wehrmachtu i Ukraińców - różnie w różnych miejscowościach. Kto usiłował uciekać, do tego strzelano, np. we wsi Feliksówka w ten sposób zabito 14 osób. Mojej rodzinie w Łabuniach udało się uciec do Górecka Kościelnego oraz do Uchań. Wysiedlanym pozwolono zabrać z sobą rzeczy ważące zaledwie 10-20 kg i następnie gromadzono ich na wiejskim placu, gdzie dokonywano pierwszej selekcji. Całą akcję przeprowadzano brutalnie przy użyciu kolb, pejczów, psów, cały czas wrzeszcząc. Nierzadko wysiedlenia łączono z pacyfikacjami. Przygotowanymi furmankami wywożono mieszkańców do obozów w Zamościu lub Zwierzyńcu (pow. biłgorajski). W obozach następowała segregacja. Część wysyłano na Majdanek lub do Oświęcimia, część na roboty do Reichu, a jeszcze innych pozostawiano w ich wsiach jako parobków u niemieckich panów. Ich wzajemne relacje były jak najgorsze. Nasiedleni Niemcy zdawali sobie sprawę z tego, że otaczała ich nienawiść, którą pogłębiali swoim postępowaniem. Byli uzbrojeni, odnosili się do Polaków bezwzględnie, łatwo sięgali po broń, zabijali. Franecki, który jako 15-letni chłopiec pozostał w Suchowoli i na wpół legalnie pracował u znajomych, widział, jak niemal każdego dnia przyjeżdżało do kościoła kilka furmanek z ciałami pomordowanych Polaków, wśród nich byli jego kilkunastoletni koledzy i koleżanki. Jeszcze inni mieszkańcy, niejako przymuszeni, poszli do lasu i od czasu do czasu wykonywali wyroki śmierci Polski Podziemnej na najbardziej okrutnych Niemcach. Ci z kolei w odwecie stosowali zasadę odpowiedzialności zbiorowej; przeciętnie za jednego zabitego Niemca lub za próbę zamachu mordowali 30 osób. Mieszkałem w tym czasie już w Lublinie przy szosie zamojskiej. Gdy widzieliśmy odkryte ciężarowe samochody zapchane szczelnie np. żandarmami z karabinami wciśniętymi między kolana, wiedzieliśmy, że jadą na pacyfikację. Dochodziło do potwornych masowych zbrodni, to były setki palonych domów z mieszkańcami. Ale pacyfikowano i całe wsie. W 1939 roku uczęszczałem do 4 klasy szkoły powszechnej w Wierzbie. Tam, 4 stycznia 1943 roku, zabito 30 mieszkańców, a w Sochach wymordowano niemal wszystkich, 364 osoby, kilkanaście raniono. Cały świat wie, co oznacza Oradour we Francji, a Lidice w Czechach. A kto słyszał, poza lubelskimi historykami dziejów najnowszych, o tragedii zamojskiej wsi Sochy? W Majdanie Starym zabito 63 osoby, w Majdanie Nowym 25, w Wirkowicach 24 (w tym 7 Żydów), we wsi Wiszenki 31, w Białowoli 52, w Kitowie 165 itd., itd. W czerwcu 1944 roku w ramach walk z partyzantami zgromadzono w powiecie biłgorajskim wielkie siły niemieckie (Sturmwind II). Otaczano wieś po wsi. Za zgodą gubernatora Hansa Franka wszystkich mężczyzn w wieku 14-60 lat mordowano na miejscu. Siostrę mego ojca wieziono stamtąd na Majdanek. W Lublinie, w ostatnim momencie, udało jej się zbiec. W masakrach tych uczestniczyli także żołnierze Wehrmachtu. Wśród czołowych zbrodniarzy w Polsce rzadko wymienia się szefa gestapo w Lublinie Odilo Globocnika, odpowiedzialnego nie tylko za pacyfikacje i wysiedlenia na Zamojszczyźnie, a już nigdy sadystycznego komendanta obozu w Zamościu, Artura Schütza, boksera z Poznania, będącego postrachem kobiet, dzieci i mężczyzn. To w tym obozie dokonywano segregacji wysiedlonej ludności pod kątem rasowym, wskutek czego kilka tysięcy dzieci uznane za typy nordyckie, odebrano rodzicom i wysłano, jak mówiono, \"na rasę\" do Niemiec. Czy młodym pokoleniom, nawet w Polsce, coś mówi określenie \"dzieci Zamojszczyzny\"? Lekarz ze Szczebrzeszyna Zygmunt Klukowski, bardzo szybko po wojnie zebrał i wydał w kilku tomach dokumenty zbrodni na Zamojszczyźnie. Wysłaliśmy je naszemu stryjowi do Ameryki. Nie chciał uwierzyć, odpisał, że to propaganda komunistyczna. Warto je obecnie wznowić. Nie mogę się przeto zgodzić z tezą, że Polaków i Niemców łączy wspólny los wysiedlonych. Podobnie jak wojna wojnie nie jest równa, tak i różne były rodzaje przemieszczeń, a więc wysiedlenia, deportacje, wysiedlenia połączone z pacyfikacjami, warszawski exodus itd. Profesor Stanisław Ciesielki z Wrocławia poddał słusznej krytyce zbiór wspomnień pt. \"Wypędzeni ze Wschodu\" (2001), m.in. za to, że wrzucono do jednego worka owe tak odmienne transfery z lat wojennych i powojennych. W czasie okupacji Polska Podziemna przeprowadziła obserwacje wśród 1100 Niemców w Mławie i okolicach nad ich stosunkiem do Polaków. Okazało się, że zaledwie 10 osób można było zaliczyć do tzw. dobrych Niemców. Gdy dzisiaj surowo oceniamy postępowanie Polaków wobec Niemców po 1945 roku, winniśmy pamiętać, że to nie tylko mundurowi Niemcy prześladowali i wyzyskiwali Polaków.\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helmut z Mnster
Tak zostałem stamtąd wysiedlony:( Ale liczę na powrót i sprawiedliwy zwrot zagrabionego majątku :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helmut z Munster
Mój dziadek spadł z wieżyczki na Majdanku, czy mam szansę dostać odszkodowanie od polskiego rządu?? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Macie ankiete
Ten post powyzej jest bardzo cenny.Szkoda,ze tak malo osob z tego forum ma takie pojecie i podejscie do tych trudnych tematow.Popatrzmy tylko kto relatywizuje zbrodnie popelnione na Polakach.To sa wciaz te same srodowiska.Dlaczego tak wielu im wierzy?Dlaczego nie oburza was-Polakow gdy ktos na was pluje?!!!!! Chcialbym dodac jeszcze,ze Niemcy spacyfikowali w Polsce 817 wsi.Te pacyfikacje wygladaly wszedzie podobnie.jEDNA Z TAKICH PACYFIKACJI MOZNA OBEJRZEC W PROGRAMIE eLZBIETY jAWOROWICZ,PT"sPRAWA DLA rEPORTERA.Tu macie link do tego odcinka: http://www.itvp.pl/informacje/video.html?channel_id=499&site_id=746&genre_id=503&form_id=484&video=18710 i jeszcze jedno:mowiac o tamtych czasach,wymieniamy ze zamordowano:mezczyzn,kobiety i dzieci.To nas-mezczyzn morduja przede wszystkim.Niestety.Taka tez kolejnosc nalezy wymieniac chocby z czystego szacunku dla pomordowanych.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helmut z Munster
To my teraz rządzimy Europą i to my mamy rację :classic_cool: Już niedługo będzie jeden wspólny podręcznik do historii europy. Już niedługo...:P My tu wrócimy :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zbyt ambitny temat jak na to forum:D, tutaj co najwyżej możesz sie dowiedzieć wszystkiego o odchudzaniu i serialach :classic_cool: Niestety takich czasów doczekaliśmy gdzie mało uczy sie w szkołach historii:O i promuje się pomijanie tematów niewygodnych dla Niemiec:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×