kto ma rację ...

Witam! Moja córeczka (4 latka) zrobiła rysę łopatką na samochodzie :( Chciałam po dobroci zapłacić za szkodę ... jednak właściciel wyzwał mnie od szmat i dziwek ... więc postanowiłam nie płacić !!! Osobnik ten zaparkował swój samochód pomimo znaku zakazku na chodniku ... Córeczka nie mogła przejść :( bo cały chodnik była zastawiony ... córka chciała jakoś przecisnąc się poiędzy samochodem a żywopłotem ... no ale niestety zachaczyła łoptką o samochód :( Czy w takim razie powinnam płacić za szkodę ? Samochód nie miał prawa tam stać !!!

interesujace ale chyba jednak nie. lepiej niech sie wypowiedza jacys prawnicy z kafeterii. no bo wyobraz sobie ze np wlasciciel parkuje na srodku skrzyzowania i ma pretensje ze ktos wjechal mu w tyl wiec-jak zawsze przy tego typu stluczce powinien placic. jeszcze jedno- nie bardzo rozumiem. ta sytuacja wydaje sie juz minela. czy jest w trakcie i kazalas mu czekac na decyzje pod drzwiami a sama szybko wskoczylas na forum?

wg mnie nie powinnaś płacić i chyba nie musisz, gdyby miało ingerować prawo (i szkoda za mała, i on nie może wynosić korzyści ze swojego bezprawnego zachowania, tudzież sąd orzekłby że szkoda zostaje zniwelowana z powodu bezprawnego zachowania...)

w niedozwolonym miekscy to tylko jego wina... Zlamal przepis, a poza tym na chodniku powinno byc 1,5m przejscia dla pieszych. Przeciez jak sie przeciskasz przez 50cm to mozesz zawsze torebka albo czym innym zahaczyc. to tak jakby zaparkowac na torach, a pozniej zadac odszkodowania, bo pociag zniszczyl ci samochod :/ :/ :/ :/