Dzis start! 5 kg mniej!

hej. moje wymiary to 166cm i 60 kg wagi. moj cel to 55 kg na poczatek. mam nadzieje ze mi sie uda. od dzisiaj zaczynam. czy sa jeszcze jakies dziewczyny ktore chcialyby schudnac troche? razem bedzie nam latwiej! nie jem slodyczy, przekaskami sa tylko owoce i warzywa. cwicze: 8 minute abs i 8 minute ass oraz 200 brzuszkow dziennie. mam nadzieje ze do swiat Bozego Narodzenia uda mi sie zrzucic te 5 kg przy zelaznej dyscyplinie i bez slodyczy. kto sie przylaczy? zapraszam serdecznie! pozdrawiam:)

Na mój gust nie powinnaś chudnąć, masz dobre wymiary do wagi :) wiem o tym dość dużo bo miałam przy wzroście 163- 75 kg, pokonałam samą siebie i schudłam 20 kg, teraz się ustabilizowałam i ważę 58, 59 kg, ale muszę cały czas się pilnować, a jest okropnie trudno, zwłaszcza, że kocham słodycze, ale jeśli chcesz to moje rada na schudnięcie, to nie głodzenie się, bo wtedy przybierzesz podwójnie, chętnie wrócę do brzuszków, bo jak chodziłam na aerobik to udawało mi sie już 200 robić, a teraz ledwo 70 :P i miałam taki śliczny brzuszek :), aaa i nie rób nic na siłę, bo i tak organizm najlepiej wie w jakiej wadze Ci najlepiej, ja jak ważyłam 56kg to wszystko mnie bolało, zresztą mój facet woli, żebym miała wszystko na swoim miejscu... Powodzenia, Jolka :)

nie zalezy mi nawet tak bardzo na wadze bo przeciez liczy sie jak wygladsz a nie na ile wskazuje waga. mam troche brzuszka wystajacego i chcialabym ujedrnic pupe. wiec cwicze duzo, juz wczesniej robilam te cwiczenia i naprawde jestem zadowolona i wiem ze czas do nich powrocic. naprawde nie ma nikogo kto chcialby sie przylaczyc?:(

no ja tez chce schudnac jeszcze troszke, ja cwicze Pilates i mi to pomagaa:) czasem mam lenia i wtedy nie cwicze niestety:(

:( kurcze odchudzam sie od jakiegos miesiaca, moze poltora, no i schudlam gdzies 5 kg, teraz waze 52 przy wzroscie 165, problem w tym ze waga stanela, od dluzszego czasu po prostu nic sie nie rusza i nie wiem co na to poradzic, jem naprawde niewiele, kilka jablek dziennie i czasem (naprawde bardzo rzadko) cos jeszcze przekasze, nie wiem czemu waga stoi, slodyczy nie mialam w ustach ho ho, i dlatego mysle nad tym zeby calkowicie przestac jesc, mam jeszcze tylko miesiac na schudniecie, moj cel to 47 kg, wiec chyba zaczne glodowke, no chyba ze macie jakis inny sprawdzony sposo, zadna dieta mi nie straszna :)

stokri zaczniemy razem i bedziesz silniejsza od swojego lenia! trzeba sie zmobilizowac. do nie moge schudnac: po co sie chcesz jeszcze odchudzac? wg mnie masz idealna wage i bedziesz wygladala zle gorzej jak twoja waga pokaze 47, poza tym glodowki nie maja sensu. jeszcze wpadniesz w anoreksje albo cos i dopiero bedzie!

ja mam 164 cm i waze 54-55kg chcialabym wazyc 50-52

super lalita ze sie przylaczasz:) razem na pewno uda nam sie schudnac;)