u kogo z Was byla kontrola z ZUSu?

o ktorej godzinie zawitali do WAs i czy chodza w weekendy? ja prawie caly czas siedze w domu ale czasem musze wyjsc np do ssklepu czy apteki , a na zwolnieniu nie wiem co mam napisane, lekarz dal mi L4 bo mialam caly czas mdlosci, bole brzucha itp

ja mialam kontrole ok 8 rano :-o ale nie bylam na zwolnieniu, mysli ze zatrudjnial sie w czasie ciazy , oszukuje itp

aha kurcze ja o 8 mocno spie wiec zcasmi nawet nie slysze jak ktos dzwoni do drzwi, a nieraz nawet nie otwieram...

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3552998

ja jak niewiem kto pod drzwiami stoi to ie otwieram!(Rodzina ,znajomi najpierw dzwonia tel ) bo sasiadka została okradziona bo miała niby jakis isopekt. z gazowni a i inni sasiedzi nieciekawi chodza i prosza o pieniadze na picie. Wiec moze i u mnie byli ale mnie" nie zastali"-(ja siedze cały czas w domu bo zle sie czuje)ale juz niedługo :-),a przyszły teraz papiery ze za jakis czas kocza mi sie 182 dni i ze mam składac na rehabilitacyjne.Ale nie bede składac ,bo 182 dni kończa mi sie jakies 5 dni po porodzie (a moze -chyba -szybciej urodze ;-) )

jeżeli jestes zatrudniona w firmie która zatrudnia więcej niz 20 pracowników to nigdy takiej kontroli nie zobaczysz

nie zgadzam sie ja pracuje w firmie ktora zatrudnia duzo wiecej osob i u mnie byli dwa razy jak bylam na zwolnieniu.Tez bardzo rano.Wiec lepiej byc jak przyjda.

dokladnie u nas w formie jest tez o wiele wiecej lidzi nz 20 i tez mialam kontole z rana, nie wiem skad ludzie maja takie informacje :-o

bardzo dobrze, niech kontrolują, bo ciąża to nie choroba, a niejedna pracownica wie, że ma płacone w ciąży 100 % i po co ma się męczyć chodzac do pracy,

no to od poniedziałku zaczynamy nalot, ach się wyżyje na "udawaczkach" choroby

o nalotach na ciężarne w domu nie słyszałam ale zdarzyło sie że ZUS wzywał do siebie na kontrolę nawet ciężarną. A co jak lekarz napisze, ze taka ciężarówka moze chodzić? Też robią "domowe" naloty? Taka przeież nie musi siedzieć w domu non stop.

ja i tak siedze w domu , ale staram sie zawsze po 17 wyjsc na ten spacer i sie dotelinic...

a w jakich mieszkacie wojewodztwach??? jestem w 32tc i na l4 od niedawna bo mam skrocona szyjke i mam sie oszczedzac, ale mieszkam gdzies indziej niz jestem zameldowana. zastanawiam sie co bedzie jak przyjda gdzie meldunek a mnie tam nie bedzie...

to lepiej zglos to do zusu , jak radza tu niketore dziewczyny:)

a co w sytuacji kiedy mam na zwolneniu ze musze lezec, io ja siedze w domu , kontrola przychodzi a ja nie slysze dzwonka do drzwi bo slucham muzyki, kąpie się albo poprostu śpie???? zabiorą mi zasiłek bo nie ma mnie niby w domu mimo ze bylam?? to jest jakis bezsens... jak myslicie?

Ja mam tak samo Nigdy nie otwieram, tylko jak ktoś dzwoni że jedzie. Dzwonią rodzice kiedyś:,,już jedziemy mówią" Dzwonek do drzwi a tam jakiś babsztyl obcy mi się do domu pcha, i trajkocze coś ,,nawet nie wiem o jakiemu mówiła" do dziś mam odcisk jej twarzy na drzwiach!

oj dziewczyny,nie wymyslajcie,ze nie slyszycie dzwonka do drzwi czy muzyke glosno sluchacie. oni nie dzwonia jednym krotkim sygnalem, tylko nawalaja. litosci. zamiast sciemniac, siedzcie w tym domu,jak l4 nie ejst lezace, to mozecie powiedziec,ze bylyscie w sklepie, o ile faktycznie tak bylo. po co sciemniac? przeciez wiaodmo,ze krecicie i szukacie na forum pocieszenia. ta,ktora jest pod innym adresem,niech zglosi do zus, gdzie przebywa.proste

w mojej firmie jest ponad 100 os zatrudnionych i kontrole miałąm ok 10-tej.

Ja nie ściemniam. Nigdy, przenigdy nie otworzę nikomu drzwi choćby napieprzał jak dziki! Wyłączam dzwonki i mam głęboko. A jak choruje tym bardziej nie zapraszam gości. Na wizyty u mnie trzeba się umawiać. Nie rozumiem co w tym dziwnego?

Jak można udowodnić komukolwiek że nie przebywa w domu? Przecież biednemu wszystko można udowodnić Bogatemu zaś niczego

haha nie rozumiesz co w tym dziwnego? nie no nic, wcale...

"Ja nie ściemniam. Nigdy, przenigdy nie otworzę nikomu drzwi choćby napieprzał jak dziki! Wyłączam dzwonki i mam głęboko. A jak choruje tym bardziej nie zapraszam gości. Na wizyty u mnie trzeba się umawiać. Nie rozumiem co w tym dziwnego?" no i jak jesteś psychiczna to powinni ci zabrać l4 i już. Po to właśnie są kontrole, żeby sprawdzać. NIEZAPOWIEDZIANE

wiesz na czym polega kontrola? na niezapowiedzianej wizycie:) pomysl.

Ale jak jest psychiczna to L4 jak najbardziej się należy. :P

mnie skontrolowali po ciąży... na L4 poszłam dopiero w 34 tyg ciaży z powodu rozwarcia i skróconej szyjki a także wysokiego ciśnienia kontroli podczas L4 nie miałam, zresztą dług na L4 nie siedziałam bo po 2 tyg urodziłam ale za to kiedy dziecko miało parę tyg koło 8 przyszedł pan z Zus do mojego pracodawcy i sprawdzał jak długo pracuję, czym się zajmuję, musiałam przyjść i wykonać parę pracy biurowych związanych z moją pracą bo Pan z Zus zażyczył sobie abym mu pokazała jakieś rozliczenia (w sensie że miałam zrobić przy nim nowe...) żenada jak dla mnie oczywiście wszystko okazało się ok ale to było 8 lat temu...

Ja bylam na zwolnieniu od 5 tc i zadna kontrola sie u mnie nie pojawila. A taka u pracodawcy czesto sie zdarza gdy zus ma podejrzenia ze umowa zostala zawarta tylko po to by isc na zwolnienke albo na macierzynski. Ja wczesniej pracowalam ponad rok wiec nie mieli podstaw do takiej kontroli. Ale jakbym tam pracowala 3 miesiace podejrzewam ze odwiedziliby mojego pracodawce.