Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziwne to zycie

dziewczyny czy ktoras z was wyszla z bulimi?

Polecane posty

Gość dziwne to zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba toksyczna bardzo
Ja wyszłam,choć nie wierzyłam,że to możliwe,a jednak się udało:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne to zycie
od kilku lat choruje.Nie wiem jak to nazwac..chyba to bulimia..nie jestem pewna..Jem bardzo malo..prawie wcale..Jeszcze tano daje rade..Kromka chleba wasa z czyms tam i ide do pracy ale wieczorem..zjem niewiele ale..musze sie tego pozbyc..przeciez jedzenie nie moze mna zadzic..A w ogole to nienawidze tego uczucia jak mam pelny zoladek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrowa....
ja wyszłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tez sie udalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne to zycie
Ja tez niby z tego wychodze..czasami udaje mi sie na 3-4 miesiace ale jak pojawiaja sie tyliko jakies problemy w moim zyciu..wszystko wraca.Ja za swoje problemy obwiniam jedzenie,to ze jestem niedostatecznie szczupla,atrakcyjna-ciezko to zrozumiec i wytlumaczyc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne to zycie
dodam ze nie jestem juz podlotkiem mam 28 lat i mecze sie z tym juz ze 12

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrowa....
a wiesz, ze kiedys mozesz przesadzic? ze moze cos Ci sie stac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba toksyczna bardzo
Nie wiem ile masz lat, ja z bulimią spędziłam jakieś 7 lat życia a zaczęło się jak miałam 14.Wychodzenie trwało długo,tak naprawdę nie wierzę z żadne terapie,choc nie ukrywam,że próbowałam i tego.Dobrze wiem,że to jest jak bumerang,można mieć przerwe i wraca jak pojawiają się problemy.Trzeba inaczej zacząć sobie z nimi radzić,celować bezpośrednio w problem, a nie odchodzić w nałóg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrowa....
zresztą jesli robisz to od 12 lat, to przełyk napewno juz masz zniszczony strasznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne to zycie
EE nie jest tak zle..zawsze duzo pije i nie mam wiekszychproblemow z..ale moje zeby sa na wykonczeniu.I robie to tylko raz dziennie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba toksyczna bardzo
Jeja 12 lat to kupa czasu! Ja po jakiś 5 byłam już totalnie wyniszczona a kolejne też były dnem.Bulimia tak potrafiła zawładnąć moim życiem że był okres,że nie bylo już w nim miejsca na nic innego:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrowa....
Mam 24 lata chorwała na to badziewie ok 5 lat, nie byłam nigdy na zadnej terapii, w sumie nawet u zadnego lakarza. ja wyszłam z tego dzieki wierze, serio. Masz racje zadne terapie nie pomoga, to ty musisz juz chcec z tym na serio zakonczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arlekin i kolombina
Droga zdrowa Twoje rady są nad wyraz cenne.Jednak wyobraź sobie,że będąc bulimiczka każda z nas o tym wie. Wierzę tylko w siebie,nie mam zaufania do terapii.Byłam raz -pani psycholog dała mi recepte na jakieś tabletki "poprawiające nastrój"-cokolwiek to miałoby znaczyć. Teraz ,od niedawna ,walczę sama.Choroba zabrała mi kawał życia i zniszczyła jeszcze więcej.Jestem rozchwiana,ulegam każdej emocji,mam obniżone poczuice własnej wartości,unikam związków (nie tylko z mężczyznami-w ogóle z ludźmi).Ten stan trwa zbyt długo. Pozdrawiam walczące Kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arlekin i kolombina
zdrowa--->przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrowa....
Tak Ci się wydaje ze nie jset tak źle, skoro zeby masz zniszczone to przełyk tez, po drugie powiem Ci ze juz nie jestem 2 lata bulimiczką, a teraz co chwilka jakies bóle głowy , serca itd. Wiec wez sie za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrowa....
arlekin a co ja takiego złego powiedziałam? Przeciez mi tez nie było łatwo, nawet jak skonczyłam to i tak wracałam. Ale mi serio pomogła wiara, dlatego wytrwałam. Niestety nie ma jednego sposobu na wyjscie z tego dla kazdej z nas, poprostu trzeba znaleźc motywację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne to zycie
wiem ze powinnam cos z tym zrobic tylko...ciezko jest.Mam taka opsesje ze jak waze wiecej niz 50 kg to juz kosmos.Mam 168 cm wzrostu i chyba jestem szczupla ale ta...U mnie to chyba anoreksja z bulimia sie przeplata sama nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arlekin i kolombina
Tak,po prostu źle Cię zrozumiałam.Zgadzam się z Tobą całkowicie:)Peace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrowa....
Wiesz ja mam 167 i teraz waze 58 ponoc super wyglądam, wiec mysle ze tyjestes bardzo chudziutka. Widzisz ja przez bulimie doprowadziłam do wagi 40kg. Bo tez zawsze musiałam miec 4 na początku, bez sensu to było, ale coż, teraz dopieo widze jaka kazda z nas jest wtedy głupia, jak to potrafi nami zawładnąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba toksyczna bardzo
Ja chorując wogóle nie wierzyłam,że to piekło kiedyś się skończy,myślałam,że tak już będzie zawsze.Myślę więc,że bulimiczka która wyszła z bulimii wie o tym więcej niż ta która w tym "siedzi",przede wszystkim wie,że naprawde można wyjść z tego błędnego koła!Ja ci zdrowa gratuluje bo wiem że dużo siły trzeba !A za innych trzymam kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrowa....
toksyczna, a Ty jak z tego wyszłas? jak Ci sie udało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne to zycie
czy wiecie z kad to sie bierze?jaka jest tego przyczyna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba toksyczna bardzo
W zasadzie to jak zobaczyłam to pytanie to sama się zaczęłam zastanawiać jak do tego doszło,że już nie wymiotuje, nie licze kalorii i nie staje na wadze kilka razy dziennie:-)Chyba dużo rzeczy się na to złożyło,najpierw moja miłość,zapragnęłam być zdrowa dla tego faceta,nauczyć się delektować jedzeniem,bo on miał bzika na punkcie dobrego jedzenia i celebrowania posiłków,strasznie mi zaimponował ten jego zdrowy styl życia i wyszukana sztuka kulinarna:-)Potem miałam dużo problemów,musialam znowu zamieszkac z matką i całe zycie mi sie wywróciło na lewą strone.Byłam tak wykończona psychicznie,że nie miałam już siły tutaj na ukrywanie przygód z toaletą,przez ten czas kiedy mieszkałam sama,nic nie musiałam ukrywać a tu znowu by była afera.Poza tym tyle juz wytrzymałam bez zwracania,że zal mi to bylo tracić,a potem jakoś przestalam odczuwac taką potrzebę:-)Dziwne to wszystko ale tak własnie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jffffg
mi pomoglo jak zaczelam brac leki antydepresyjne. jak ręka odjął. teraz juz nie biorę a choroba nie wraca i jem mao ale normalnie. utrzymuję caly czas szczupla sylwetkę i się nie objadam. jem tylko wtedy gdy naprawde jestem gloda. pije duzo wody. 50kg przy 168 :) jak mialam bulimię to doszlam do wagi 58, czulam sie koszmarnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne to zycie
ja juz wsztstko bralam..od any depresyjnych po psychotropy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×