mieszane uczucia...

Sprawa wygląda tak. Podczas stosunku pękła prezerwatywa. Od razu przerwaliśmy, nie doszło do wytrysku. Wg. mojej dziewczyny miała niepłodne dni, 3 dzień po okresie...Niby ok, ale pozostaje nadal pewna mała, ale jednak możliwość?? Jakieś komentarze?? Jak ktoś jest ciekawy, to tak panikuję...

3 dzien po okresie to raczej niebezpieczny jest. choc zalezy od długosci cyklu

plemnik może przezyc w organiźmie kobiety kilka dni i poczekac na jajeczko:(

Dobra, nie pocieszacie mnie...ale boję się o Nią, nie chcę jej skrzywdzić... zaczyna mnie nosić :)

To inaczej...czy wynik testu będzie wiarygodny po upływie tygodnia?? Sama już wie, że okres jej się spóźni, bo wrzesień-egzaminy, stres... Zastanawiam się co zmienią te dwa tygodnie. Teraz "jeśli" to i tak bez znaczenia...Kocham ją, będę z Nią bez względu co się stanie, oby nic się nie stało...

zalezy od testu-kupice taki ktory najszybciej wykrywa ciaze, testujcie z porannym moczem.....

Tylko nie licz tygodnia od dnia stosunku. Bo to jest zaplemnienie a nie zapłodnienie, dolicz jakieś 3-4 dni

Lady F ma racje :-) kup jej bobo-test (11zł) on wykrywa już sześciodniową ciążę!

Lady F tzn?? plus 3-4?? od ? w sumie to już nie ma znaczenia...wg Niej jest ok i poczekamy na okres...Jest pewna, że do niczego nie doszło...może dobrze, bo mnie byłoby trudniej to znieść, a teraz i tak nic nie da się zrobić...dzięki, ale może jeszcze mi to wyjaśnisz??

no czyli ze od \"pechowego stosunku\" dodaj tydzień i 3-4 dni jeszcze i dopiero wtedy test moze byc wiarygodny.

bo stosunek nie rowna sie zaplodnieniu :) zapoldnienie moze miec miejsce do 3 dob po stosunku,bo tyle potrafia wyzyc plemniki plemniki w organizmie kobiety

Dzięki, ale wszystko wskazuje, że nic się nie stało choć poczekamy na okres...Przyznam, że nadal się denerwuję, ale mniej i ufam mojemu Kochanie... Pozdrawiam :)