Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Flirciara30

Flirt- mój nałóg

Polecane posty

Gość Flirciara30

Mimo że jestem dobrych parę lat w udanym związku, nie zmienił moich upodobań. Uwielbiam flirtować. Usmiecham się, patrzę zalotnie na innych mężczyzn. na odzew nie musze długo czekac- jestem atrakcyjna i chyba podobam się facetom. Njgorsze jest to,że robie to czasem nawet w towarzystie mojego mena. Ostatnio będac na imprezie, tak wymieniałam spojrzenia z innym panem, że w końcu przesłał mi buziaczka. Nigdy nie zdradziłam ale boję się, bo to się nasila. Pytanie do pań- czy tez tak macie? Pytanie do panów- co sądzicie o takich kobietach? Tylko kulturalnie, jesli mozna prosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Flirciara30
Przyznaję, że czasem troszeczkę się zagalopuję w tym flircie:O Ostatnio, po długiej wymianie spojrzeń, złapałam kolesia za genitalia:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Flirciara30
Dodam jeszcze, że z flirtuje jedynie z panami powyżej 60.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja mam podobnie
flirtowac uwielbiam, rowniez mam faceta, ale jakos nie potrafie sie wyzbyc kokieterii, to wlasciwie samo jakos mi tak wychodzi, ja nawet tego nie kontroluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja mam podobnie
Czasem aż jestem zażenowana tym brakiem kontroli. Wczoraj wskoczyłm na plecy jakiemuś facetowi na przystanku i wrzeszczałam "rżnij mnie rosomaku, stary futrzasty zwierzu". Na szczęście byłam z mężem, który odczepił mnie od bogu ducha winnego człowieka i przeprosił go w moim imieniu. Gdy ochłonęłam, byłam naprawdę zawstydzona :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×