Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kaasjaa

mieszkanie w Krakowie

Polecane posty

cześć, mam problem...od października zaczynam SUM w Krakowie i pilnie szukam noclegów na weekendy dwa razy w miesiącu. Mam dość pomieszkiwania w akademikach kątem u koleżanek, szukam miejsca, pokoju, spokojnego kącika w mieszkaniu u jakiś studentów,niedrogo, ale to straszny problem jest, najgorsze jest to, że pomomo tego, że uczelnia zdziera ze studentów zaocznych bajońskie sumy to jeszcze nie zapewnia nam noclegów:( Jak wy, studenci zaoczni szukacie, szukaliście miejsca na noclegi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam taki sam problem. wszystko było ok dopóki mieszkałam w Krakowie, teraz przeprowadziłam się do swojego rodzinnego miasteczka i też od października będzie problem z noclegiem. Gdzie studiujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
postanowilam rozwiazac ten problem przeprowadzajac sie do krakowa. bede mieszkac z kolezanka, w mieszkaniu ktorego jeszcze nie mamy. na studia tez sie jeszcze nie dostalam, bo papiery sklada sie dopiero 3 wrzesnia. jesli wszystko pojdzie dobrze , to od pazdziernika zaczynam szukanie pracy. ten moj plan jest chyba zbyt optymistyczny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cieszę się, że powstał taki topik. Zdaję na SUM do Krakowa i kompletnie jeszcze nie wiem gdzie szukać mieszkania. Nie chiałabym płacić dużo ale z drugiej strony dzielnicom typu Nowa Huta dziękuję, chcialabym przeżyć całe studia :). Proszę o opinię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja cieszę się, ze odpowiadacie:) To naprawdę jest problem...całkowita przeprowadzka do Krakowa odpada...w moim mieście mam kochanego Narzeczonego, rodzinkę, przyjaciół i prace moich marzeń, zgodną z kierunkiem kształcenia. Ale to \"nieprzecinanie pępowinki\" ciągnie za sobą niemiłe konsekwencje o których już pisałąm...ech ciężkie życie studentki zaocznej. Swoją drogą nie zdawałam sobie sprawy z tego, że znalezienie kawałka noclegu na dwie noce dwa razy w miesiącu to będzie taki problem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szprota999 wiem co to mieszkać w krakowie, bo przez pół roku mieszkałam w krakowie z narzeczonym, mialam prace w banku, on byl przedstawicielem i wiesz co? caly optymizm uciekł. wrocilismy do rodzinnego domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie znowu nie trzyma nic w domu i w moim miescie. z rodzicami srednio sie dogaduje, i na pewno lepiej bede jesli sie przeprowadze, i bede przyjezdzac 1 w miesiacu, niz codzinnie sie klocic. zreszta w krakowie mam kilkoro znajomych, wiec to chyba najlepsza decyzja z mozliwych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×