caly dzien na kafeteri..PORAŻKA

moj dzien spedzilam spiąc i siedząc na kafeteri.. siedze przed tym monitorem i co jakis czas odswiezam strone i czytam jakies glupie topiki... czuje sie ZLE...;/

no to smutne :( ja piję winko i oglądam Monka (mojego idola) i zerkam czasem co ktos naskrobał

ja tez całyt dzien na kafateri siedze i co chwile mam inny nic i wymyslam głupie tematy a wy na nie odpowiadacie i mam nie zły ubaw

mnie to nie bawi.. wrecz przygnebia.. ..ale mam taki zly nastroj ze od niedzieli nie mam ochoty wychodzic.. powoli zaczyna brakowac mi towarzystwa.. jeszcze miesiac temu czulam sie super.. dzien w dzien bylam aktywna.. ale poznalam faceta i od tego momentu miewam skrajnosci.......... zaraz chyba ide dalej spac.;/

zabijam czas jak nie mam co robic w pracy ;) poza tym czasem pod wieczor zerkam czy cos sie pojawia, ale stwierdzam, ze powstaja coraz to glupsze topici

ja siedze 5ty dzien na kafe i nigdzie nie wychodzilam :O to jest dopiero porazka

jakbym miała czas też tu bym śleczała - zazdroszczę bo zaraz koncze kolejke do kompa pozostaje wino, faceci i śpiew :O

:D