10-letni syn chce oglądać horrory

ja uważam, że jest na to za mały, mąż pozwolił mu obejrzec 1 część koszmaru z ulicy wiązów, nie bał się i twierdzi, że wie, że to tylko film i że takich rzeczy nie ma naprawdę. przyznaję, że horrory też są mioją pasją, ale nigdy przy dziecku nie oglądałam. pozwalacie czy nie?

nie

ok, ale czym to uzasadnić? mówię, że jest za mały, bo w głowie może mu się poprzewracać, może nie odróżniać prawdy od rzeczywistości itd jak Wy sobie radzicie? jesteście też w takiej sytuacji?

moj syn horrorow nie moze ogladac bo: 1) raz ogladal a potem bal sie spac 2) o 20.30 ma spac i nie ma przebacz

* Ciocia Monika*----> O 20.30 ma spać? Zupełnie jak w wojsku. Ja zasypiałam wtedy, kiedy czułam się zmęczona, a nie wtedy, kiedy mama mi kazała. Takim sposobem można się nabawić bezsenności, bo dziecko męczy się, nie chce, żeby matka się zdenerwowała, próbuje zasnąć, ma do siebie pretensje, że mu to nie wychodzi i w końcu udaje, że śpi.

oj nie dobrze --->>wyobraz sobie , ze moj syn nie ma problemu z zasnieciem o tej godzinie , nie mam nic przeciwko pozniejszej porze ale tylko w piatki i soboty , kiedy nie musi isc do szkoly , niestety moj syn ma juz tak w naturze , ze jak nie odespi swoich godzin to potem jest w zlym humorze , spiacy itp. owszem wakacje to co innego , bo po to sa wakacje , ale nie w czasie szkoly

mój też raz oglądał i sie nie boi, wręcz nalega na więcej, ja nie piszę tu o teksańskiej masakrze, czy pile, tylko o lajtowych horrorach, raczej bajkach, hmm naprawdę jestem w rozterce, bo syn twierdzi, że jego koledzy mogą oglądać, zresztą sami mi się chwalili, więc czuję się trochę zbita z tropu. co będzie, jak ja zabronię, a syn pójdzie do kolegi i obejrzy?

jeśli sie nie boi to dlaczego by nie?? To nie film pornograficzny. Jak jest jakiś lajtowy horror to może czemu nie?? I dla takiego stworzonka potrezbny jest dreszczyk emocji.

może więcej osób się wypowie? dziękuję

czy naprawdę prawie wszystkich interesują tylko dupy, penisy i życie erotyczne maniaków? luuudzie, no proszę odpiszcie:)

Ja bym pozwoliła oglądac...Skoro się nie boi-od czasu do czasu moze sobie obejrzec,to juz przeciez nie jest male dziecko:)

tylko nie z horoorami, a ... 'ogniem i mieczem'. ich syn chyba w pierwszej klasie podstawowki 'zachorowal' na Trylogie Sienkiewicza i koniecznie, po przeczytaniu mu ksiazki, chcial ogladnac film. a to film raczej krwawy (no, dla siedmiolatka) - w koncu stanelo na tym, ze ogladnie z rodzicami, tlumaczono mu dlugo jak to jest z kreceniem filmu, jak sie 'robi' krew na planie, jak bylo naprawde itp. mysle, ze to dobra metoda - moze niech od czasu do czasu ogladnie lajtowy horrow z Toba albo z ojcem, wiadomo, ze owoc zakazany smakuje najlepiej, wiec moze warto sprobowac tak.

Nie mam dziecka ale myślę, że może powinnaś pozwolić, ale np określić jakieś reguły- np ty sama wybierzesz horror itd. Też jestem fanatyczką horrorów i wiem, że wiele z nich naprawdę potrafi pojechać po psychice osobie dorosłej a co dopiero dziecku. Piły, masakry i wszystkie tego typu odrzuciłabym od razu. Ale np film typu 'Inni', 'Szósty zmysł', 'Osada' (takie bez rzeźni) sprawią, że syn będzie miał ten swój dreszczyk emocji, a po psychologach biegać nie będzie trzeba :) Takie moje zdanie

PS Akurat Koszmaru z ulicy wiązów bym mu nie puszczała ;)

ja horrorów dziecku nei pozwoliłabym oglądać raczej...nie po to takie filmy są specjalnie oznaczone, puszczane w nocy, żeby dzieciaki je oglądały,psychika 10-latka z pewnością nie jest gotowa na oglądanie tego typu filmów. Znam rodziców, którzy 10-latkom nie włączali nawet krwawych, bądź \"urazowych\" kreskówek, zresztą ja też nie oglądałam żadnych produktów tego typu i nie uważam, że jakoś specjalnie na tym ucierpiałam...w tym wieku dzieci intensywnie się rozwijaja, kształtują się ich procesy myslowe, psychika...horror nie wniesie nic dobrego w ich rozwój..takie jest moje zdanie, ale oczywiście każda mam lepiej zna własne dziecko i postąpi wg. swojego zdania. Pozdrawiam