W jakich miejscach lubicie sie kochać?

Ja lubie w kuchni i w kibelku :P

W kibelku???? To brzmi raczej aseksualnie... Ja lubię spokojnie w sypialni i w samochodzie na uboczu.

w wannie z moim tate:)

hehe w kibelku nie jest źle, tylko gorzej jest w tych publicznych, gdzi są zasrane burty i nawet jak spuścisz wodę, to solidna warstwa kupy oblepia muszlę:O nic to jednak, przecież to tylko szczegół, chodzi o rozkosz:)

sa i tacy co lubia w krzakach :P ale ja standard = lozeczko :)

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3556335&start=0 o tu koleżanka szuka ustronnego miejsca

Ja raz zaliczyłam krzaki. Ale nie polecam. W trakcie uniesien odganialiśmy muszki, a ja strzegłam się od mrówek. Na końcu nakrył nas lesny rowerzysta :D Głupio było.... Dlatego łóżko górą

do fantazja - tylko czemu ona szuka tego miejsca na forum o gotowaniu? :)

Ja zarywam laski na imprach. Tak najlepiej. Bzykam je pod klubem albo za winklem.

U mnie w kibelku jest przyjemnie, ładne płytki iładny zapach.I jak mnie mój facet wezmie na pralce to az mi sie cos robi :P

Chciałabym spróbować w wodzie... ale czy nie dostanie mi się woda do pochwy?

olivia - może chce to z grillem połączyć :D

lubelak = basen publiczny? :P

lubelak -ale ty swinia jesteś, odbywasz stosunki w szpitalu w chwili, gdy siostra wyciąga basen?!?!?! tfuuu

O co Ci chodzi Fantacjo? Przecież to forum życie erotyczne. Może to Ty coś pomyliłaś :D

Nie, no jasne. Czemu na to nie wpadłam wczesniej... Przecież każdy ma teraz basen przy swoim domu.... :D Ja mam taki 50 na 40 cm w łazience :)

lubelak skacze na główkę do odbytu swojego taty i myśli że jest w basenie, a potem wypada stamtąd z siłą wodospadu:D:D:D

Ale zabawne podszywko... Pewnie jesteś prawniczkiem i trzepoesz sobie

w wannie z gumowa kaczuszka:P

lubelak - basen w ogrodku to inna sprawa, nawet przyjemna :)

No dobrze, ale co z tą wodą? Wpływa do pochwy podczas stosunku?

fantazja - moze i masz racje, dwie parowki jednoczesnie :P

Nie jesteście oryginalni z miejscem figli... :) Podobno Polacy są narodem, który rzadko się kocha. U mnie niewstety to się potwierdza. Ja potrzebuję raz na tydzień... Mój chłopak częsciej

A jak często WY potrzebujecie seksu?

całe szczęście, ze mój facet jest bi i 2-3 razy w tygodniu spotyka się ze swoim przyjacielem na małe co nieco:)

bo ja raz na rok, a moj facet twierdzi, ze mam za duze libido :o

luiza - szmato, a co cię to obchodzi psi pomiocie?!?!?!

do Luiza = piszesz, ze Polacy sa narodem, ktory rzadko sie kocha hmmm zalezy, ktora grupe wiekowa przyjac, ale powiem Ci a wlasciwie napisze ;) ze bylam w tym roku na wakacjach na Ibizie i wyobraz sobie, ze to, co sie tam dzieje jesli chodzi o sex przechodzi nasze wyobrazenia, w zasadzie mozna powiedziec, ze kazdy z kazdym :o dominuja tam anglicy, sa wyzbyci wszelkich zachamowan, tylko czy takie prowadzenie w rankingu narodow, ktore kochaja sie czesto jest powodem do dumy? ....zalezy jak kto na to spojrzy :)

nieboj sie wody w pochwie ona jest lepsza niz sperma