za oknem w rogu hoduje pająka - krzyżaka

właśnie "trzepłem" klepką lekko muche i mu podrzyciłem w sieć. Teraz ja otacza pajeczyną. Tkwi tu już od lipca i sporo urósł.

tylko muchy je?

nie no dziś dostał muche

skromne to jedzonko :O musisz mu jakoś urozmaicić

Moja babcia też hoduje. Fajnie się patrzy, jak mucha w sieć wpadnie. Kiedyś miałam swojego ukochanego krzyżaka w garażu taty i specjalnie dla niego polowałam na owady.

sie może tylko jakiś małolat zajmować :O

w niedziele dostał szczypawke

spoko, pająki podobno przynoszą dobre nowiny ;)

może pora skończys z uprawianiem pseudopolityki na tym forum

szkoda ze mózgu nie mozesz sobie wyhodować

jak bym mógł wychodować to bym tobie powiększył.

Wszyscy jacyś konfliktowi dzisiaj. Wolę rozmawiać o pająkach niż uprawiać politykierstwo. :O

a co z nim zrobisz jak przyjdzie zima?

ja chodowałam w tamte wakacje za oknem w łazience. Po 3 miesiącach był już wielki aż pewnego dnia, pamiętam że to była niedziela stało się coś strasznego. Był jakiś taki skurczony i gdy przystawiłam głowę do okna żeby zobaczyć co się stało to wyszedł z rogu okna większy krzyżak i omotał go siecią i zjadł. A poza tym ze nie nudzi się tym pająkom tak siedzieć tyle czasu w jednym miejscu.

jak przyjdzie zima to niech sobie sam radzi ja tylko go dożywiam.0 Na pewno nie bedzie moim lokatorem

pewnie nie dożywiałaś albo zamało karmiłas skoro same siebie pozżerały.

mogłby jednak dzielić lokum zimą z gospodarzem

Ja kiedyś chodowałam jednego prawie 3 lata, ale potem nie wiem co sie z nim stało. Tez mu muszki wrzucalam. Chyba zdechł ze starości. A już taki wielki był i udomowiony. Na zewnętrznej stronie okna mieszkał.

Ciekawe czy jeszcze żyje