Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niezapominajka1

Chyba sie zakochalam, co zrobic?? troche przydlugie

Polecane posty

Gość niezapominajka1

Poznalismy sie przypadkiem. Wiedzielismy oboje, ze nie mozemy tak po prostu sie rozejsc bez slowa, ale on nie jest typem podrywacza i mimo iz czulam, ze chce zaproponowac spotkanie, nie zrobil tego. Po paru dniach spotkalam go znowu. Myslalam, ze to przypadek, ale to bylby za duzy zbieg okolicznosci. Zaczelismy sie spotykac na stopie kolezenskiej. Mimo roznicy wieku i jezyka ojczystego dogadywalismy sie znakomicie. W jego towarzystwie czulam sie swietnie i podobalo mi sie to, ze traktuje mnie powaznie i nie probuje za wszelka cene mnie poderwac czy uwiesc rzucajac ciagle jakies dwuznaczne teksty. Pomagal mi w nauce jezyka, pokazywal rozne zakatki o istnieniu ktorych nie mialam pojecia i zaczelismy spedzac razem prawie kazda wolna chwile. No i stalo. Zakochalam sie w nim i czuje, ze to nie jest uczucie jednostronne. On nigdy nie przekroczyl jednak granicy kolezenstwa az do pewnego dnia. Odprowadzil mnie do mieszkania, jak zwykle pocalowalismy sie w policzek, no jakos tak sie stalo, ze mnie pocalowal w usta. NIe zdazylam zareagowac, bo drzwi sie otworzyly, a ja wykorzystalam obecnosc osoby trzeciej i sie szybko z nim pozegnalam. Na drugi dzien mnie przeprosil, powiedzial, ze nie wie co go napadlo, co sobie myslal , ze nie chce stracic naszej przyjazniitp. Powiedzialam, ze nic sie nie stalo w duchu zalujac, ze ktos otworzyl te cholerne drzwi i nie moglam odwzajemnic pocalunku. Od tamtej pory zachowuje sie jak wzorowy przyjaciel, mam wrazenie, ze pilnuje sie, aby nie znalezc sie za blisko mnie, a ja marze o nim, o jego dotyku, po prostu wariuje, chociaz na zewnatrz tego nie widac. Wydaje mi sie, ze On mysli, ze mu nie wypada sie mna interesowac w inny sposob(z powodu wieku) niz jako kolezanka i ze moze zniszczyc nasza przyjazn. Co mam zrobic?? Jak go zachecic nie mowiac w prost o moich uczuciach? Wiem, ze ta sytuacje mozna by opisac w 5 zdaniach, a ja napisalam wypracowanie, ale tak jakos wyszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka1
*wprost

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka1
Nikt nic nie doradzi?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka1
Podnosze, moze ktos sie wypowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goua
ja, skoro to nie typ podrywacza, to sie speszyl i dlatego sie potem wycofal, probujac tlumaczyc swoje postepowanie, skoro tego chcesz to osmiel go ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka1
Tylko jak?? Przeciez nie zaczne z nim flirtowac, skoro nigdy tego nie robilam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goua
a czemu by nie? przeciez tego chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka1
Flirtowac z obcym facetem to nie to samo co z przyjacielem, nie czuje sie na silach, pewnie wyszloby to nienaturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słodka Asia27
porozmawiaj z nim szczerze!!! nie ukrywaj swoich uczuc!!!!!! żyje sie raz..warto zaryzykować!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka1
wlasnie z nim rozmawialam, jutro po mnie przyjdzie i gdzies jedziemy. Chyba z nim pogadam, zapytam sie dlaczego mnie wtedy pocalowal, moze zbierze mu sie na szczerosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×