Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kołko czerwone

jak zbłysnąc w towrzystwie? poradnik

Polecane posty

Gość kołko czerwone

Hej. Problem jest tego typu, że jestem osobą zazwyczaj spokojną i małomówna - introwertyk. W rozmowie z kimś ok, pogadać mogę i jest fajnie. Niestety jestem młoda i czasem muszę skorzystać z zaproszenia i isć na impreze, gdzie alkohol sie leje strumieniami i forma rozmowy zmienia się diametralnie. Nie potrafię gadać o niczym, tak po prostu, nei znam żadnych takich nie wiem...fajnych śmiesznych tekstów by rzucić coś, kawałów nie umiem opowiadać, jak opowiadam jakąś historię to wychodzi taki chaos ze malo kto rozumie a ja sie tylko stresu najem. Mówię szybko i niechętnie. Ale nei chce tez milczeć przez kilka godzin i śmiać się z żartów innych, w końcu nie jestem powietrzem. Jak się nauczyć takiej imprezowo-alkoholowej luźnej gadki? Czy mam poszukać jakiś gotowych tekstów z netu? Może jest jakaś książka? jestem wogole niedorozwinięta w kwestii towarzystkich spotkan ze znajomymi... :O czy ktos tez na to cierpi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nieśmiały, małomówny i we wszystkich testach osobowości skrajny introwertyk 🖐️ ale ja nie mam nawet pół znajomego, więc ci nie pomogę :( małomówny introwertyk raczej nie zostanie gwiazdą towarzystwa... nie wiem czy da się wygrać z charakterem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie moge.
robisz sobie testy osobowości?haha:D przegrałeś i to z kretesem:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kołko czerwone
tzn. wiesz ja jestem ogólnie wesoła, często się śmieje, i czasem zarzucę jakiś żarcik, ogólnie znajomi mnie cenią, ale chcilaabym sie bardziej wyluzowac, bo ja potrafie zartowac tylko jak kogos dobrze znam, bardzo dobrze, i wiem że ten ktoś mnie akceptuje, kurde chyba wychodzi mi moje niskie poczucie wlasnej wartosci :O bo jak jestem w towarzystwie kogos kto jest taki silniejszy psychicznie ma wieksza charyzme i gadke to sie zamykam na amen... nie wiem jak sie przelamac i nie stresowac, poza tym za duzo mysle o tym co powiedziec i w jaki sposób, że nie wykorzystuje calego potencjalu pamieci zeby ladnie to sklecic w zdanie, tylko np. zaczynam cos mowic, slysze barwe swojego glosu, patrze na rozmowców i widze co o mnie mysla jak coś mówię, kurde jakas schiza totalna, ale naprawde wyczuwam ludzi, tzn. czytam z ich twarzy czy sa zainteresowani, znudzeni, i wogole... i tak sie tym podlamuje. kurde....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mi się uda
to przełamać,to Ci napiszę🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rasokldkodf
PROPONUJę PIERdNąć...głosno, odsunac sie daleko .I ZWALIć NA SąDIADA:)bedzie ubaw po pachy i zabłysniesz towarzysko, nie musisz nic mowic, a wszyscy beda sie smiac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja rada taka
usmiechaj sie duzo i nie przejmuj tym jak ludzie cie odbierają. Poza tym dlaczego tak bardzo Ci zalezy na błyszczeniu w towarzystwie? Ja baardzo czesto chodze na rózne imprezki i z tego co zayważyłam to lepiej nie ..paplac" bez sensu. Ja kiedys tak robilam - rozsmieszłam wszystkich, troche blaznowałam. Teraz wiem ze to bylo załosne. Lepiej jest zgrywac tajemniczą bebkę z klasą... Zobaczysz sukces murowany:-) Oczarujesz wszystkich!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja rada taka
oczywiscie ,,babke" - kobiete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kołko czerwone
ale ja wlasnie jestem tajemnicza babka z klasa! dokladnie tak, ale nie wszystkim chce sie ubiegac za mna, chca odkrywac tajemnice i zgłębiać. Chodzi mi o towarzystwo moich znajomych...znamy sie kope lat, a ja wciaz jestem zablokowana. Tak mnie postrzegaja, ale przez tyle lat zostali wtajemniczeni w moje zycie - chcac czy nie chcac. i wiesz kazdy sie bawi, brakuje mi wlasnej eksprecji, uwazam ze jest beznadziejna, bo jej nie cwicze wogole. niew iem czy mam stanac przed lustrem i zaczac gawędzic? ech...chyba to jedyny sposob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem
to moze sporóbuj na codzien zagadywac do obcych ludzi Np. w sklepie, w tramwaju, kolejce. Pytaj o cokolwiek - godzine, pogode, zreszta temat sam sie znajdzie. Wtedy sie przełamiesz, a jesli ktos cie ochrzani lub oleje to i tak nigdy tej osoby juz nie spotkasz i nie ma wstydu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość retaaaaaaaaaa
też tak mam:( ale ty masz na tyle dobrze iz jesteś Polka ,i słownictwo masz rozwinięte bardziej niż moje :)ja natomiast, mieszkam w Polsce od 7 lat i cały czas ćwiczę, czasami chce tak bardzo cos powiedzieć tylko nie potrafię skleić zdania:( i milcze, a jezeli zagadam to wychodzi z tego niewiadoma oco mi chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bebka
hm... Ja jestem typową "duszą towarzystwa" i nie czytałam nigdy żadnych takich poradników :D. Jedyne, co mogę ci poradzić to poprostu odzywaj się często i staraj się sporowadzić rozmowę na taki tor, jaki ci odpowiada. Najlepiej, jeśli mówią o tobie bo będziesz miała dużo do powiedzenia. Pozatym dobrze jest czytać zabawne książki (wystarczy 3-4 na miesiąc), oglądać ciekawe programy oraz komedie, programy satyryczne, kabarety, czytać kawały w necie - od razu ci się humor wyostrzy i będziesz miała dużo do powiedzenia. Jeśli idziesz na imprezę to najlepiej taką, gdzie znasz większość osób i zagaduj te nieznane, które przyszły tylko z jedną koleżanką - będziesz się czyła pewniej a i zagubiona osoba odwdzięczy się za twoje zainteresowanie. Powodzenia :) p.s. to chyba jasne, ale jeszcze dodam - nie obrażaj nikogo, odróżniaj zarozumiałość od pewności siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×