Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rudeee1977

Kieszonkowe - w jakim wieku przyznać dziecku i ile?

Polecane posty

Gość rudeee1977

Mój 9-letni syn ostatnio mnie dręczy, bo większość jego kolegów ma kieszonkowe i on też chciałby mieć. :P Według was w jakim wieku należy przyznac kieszonkowe i ile dawać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córka ma 10 lat
i ja daję jej 100 zł na tydzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
100 zl/ tydzien????????? a co z tego musi sobie kupic? chyba wszystkie pozycje WITCH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córka ma 10 lat
nie wiem co kupuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudeee1977
100 złotych na tydzień?? Ło matko, a ile zarabiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 100 złotych to powazna kasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta Pani od 100 zl na tydzien.. :O a Ty autorko moze pogadaj z synem na co mu sa pieniazki potrzebne, podliczcie ile te jego \"powazne\" wydatki kosztuja i tyle mu dawaj:) nie pamietam ile ja dostawalam.. to bylo chyba jeszcze w tysiacach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktoś sobie jaja robi z tym 100 zł na tydzien ;] ja dostawałam od rodziców zazwyczaj jakies drobne na bulke w szkole, czy chipsy albo loda latem :P o kieszonkowe zaczelam sie dopominac (tak zeby dostawac stala sume) chyba w gimnazjum, to bylo 10 zł na tydzien ( no i oczywiscie oprocz tego tez czasem kilka zł na jakies jedzonko w szkole ;) jak byla potrzebna wieksza gotowka, powiedzmy na zakupy typu ubrania to jezdzilam z rodzicami i oni mi kupowali ;) ja mam w swojej naturze, ze nie lubilam się dopominać o kase, przychodził piątek i niby wiedziałam ze rodzice mi dadza jak poproszę, ale mi bylo glupio, a wiadomo ze zdarzało im si nie pamietac :P i zbyt długo to nie potrwało. jak dostałam od rodziny jakas wiekszą sume powiedzmy na urodziny to oszczedzałam i wydawałam na to co potrzebne :) zalezy wlsnie czy twoje dziecko jest oszczedne czy nie :P mi się wydaje ze taki układ jaki ja miałam był całkiem dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara malutka
najlepiej zastanowić się na co by wydawał te pieniądze. Im więcej kieszonkowego dostanie tym mniej będzie je szanował i tym częściej będzie prosić o więcej. Ja w dzieciństwie dostawałam kasę jak poprosiłam, musiałam powiedzieć na co i wtedy mama mi dawała albo nie albo dawała część a sama musiałam już ciułać. Wątpię też czy 9-latek kupi sobie np nowy piórnik bo odłożył na niego. Najczęściej będzie wydawał pieniądze na słodycze i gazetki. Oszacuj ile mniej więcej by wydawał na nie i daj mu 3/4 z tego, żeby zawsze musiał trochę pogłówkować. Cierpliwe małe dzieci to inteligentniejsi studenci, udowodnione naukowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam 10 lat temu 40 zl
i to byla powazna kwota na podpaski, szampon, dezodorant, 12 zl z tego zzeraly skladki w szkole, kupowalam tez za to jakies ciastka cos do picia, nawet czapke i szalik czy sweterek jak mi sie jakis b spodobal, a mama nie chciala mi kupic :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dziecko ma 7 lat
od 6 roku dostaje 10 zł na tydzień od nas a raz na czas 100 od dziadka ( raz na 3-4 ) miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehaheha
"heh, ja obecnie dostaję 100zł na miesiąc :/" A ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10zł na tydzien jest OK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeski
30 zł tygodniowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wujek rada
zagnać do roboty na budowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena 1985
szczerze mówiac to juz mam ponad 20 lat i nie pamietam zebym kiedys dostawała jakas rwegularna kase od rodziców. na palcach reki poge policzyc momenty kiedy dawali mi na jakies jedzenie, bilety czy soczki tak poprosty mówiac masz moze sie przyda. co innego ze 2 razy w zyciu dostałam sporo kasy jak dla mnie tzn raz 700zł z ubezpieczenia taty a drugi raz jakis 1000zł. i powiem wam ze te 700 wydałam na kurs j. niemieckiego i stydniówke a te 1000 to jeszcze mam na czarna godzine. a i czasami jak chodziłam po zakupy to jakas złotówka moze 2 z reszty wydanej w sklepie mi sie dostała. i szczerze mówiac jestem wdzieczna rodzica za to, bo nauczyli mnie szanowac pieniadze. kiedys było mi bardzo smutno jak widziałam ze dzieciaki sie objadaja frytkami, kolezanki kupuja sobie kolorowe gazety, kosmetyki a ja tego nie mam, ale dzis ciesze sie ze tego nie miałam, bo jak patrze na te rozpieszczone bachory to bym je tylko biła i do roboty zagoniła... a jak sobie zasłuza to wtedy moze i jakies kieszonkowe by dostali...dzieci nie moga rzadzic rodzicami, bo im ie niby nalezy...nalezy to im sie miska zupy, ciepłe lózko, opieka, troska itp. wiem moja opinia jest bardzo nie na czasie i teraz sie wszystko zmienia...ale nalezy sie zastanowic jakie beda te dzieci gdy dorosna i czy nie robimy im krzywdy dajac im np 100zł. wg 10zł na tydzień dla ucznia podst. czy gimnazjum powinno starczyc a jak wiecej to w to kiesznkowe wliczyc im wydatki np na jakies bilety, skałdki klasowe itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolcia 14
Ja mam 14 latek sklończone w czerwcu. dostaje od babci 10 zeta na tydzień i 100 na miesiac na ciuchy itd. (np.kurtka, bluzka, spodnie) i oczywiście od rodziców drobniaki na batoniki liony mmm pychotka :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam 17
i nie dostaje kieszonkowego , i jestem zadowolona bo gdy na coś potrzebuje to prosze mame o pieniądze i jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chętnie doradzę
Debilu, Ale z Ciebie debi l ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DianaH.
Ja nie dostawalam i nie dostaje kieszonkowego... Ciuchy przestali mi kupowac jak mialam lat 19 i musze radzic sobie sama zawsze i w kazdej sytuacji. Dziecku kieszonkowego dawalabym tez okolo 10zl. na tydzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×