Ex London Girl 0 Napisano Październik 4, 2007 Witajcie, Ja mieszkalam w Londynie 2 lata i przez ten caly okres przytylam 15 kilogramow:) Oczywiscie z zaniedbania i lenistwa. Gotowalam sporadycznie, zazeralam sie tostowym chlebem, slodyczami, muffinkami, chinszczyzna, samosami, itp. Rezultat= ohydny! Nie moglam na siebie patrzec. Los chcial, ze wrocilam do Polski i chudne w oczach! Mam jeszcze do zrzucenia 4 kg, a jestem w kraju dopiero 1,5 miesiaca. Tak wiec, zdrowy tryb zycia i umiarkowanie w jedzeniu!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Blizniaczka85 0 Napisano Październik 4, 2007 hej, ja ani nie schudlam ,ani nie przytylam:) trzymam caly czas taka wage jak mialam - a jestem tutaj juz 2,5 roku; pije duzo wody mineralnej, jem tylko ciemny chleb (granary), duzo owocow i jeden kubek zielonej herbaty dziennie. Ale slodyczy sobie nie potrafie odmowic...;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość brigggiitte Napisano Październik 11, 2007 jak bylam w angli to schudlam o jeden rozmiar, a to dlatego, ze duzo na piechote chodzilam no i kupowalam w tesco tylko te rzeczy o obnizonej zawartosci tluszczu. teraz bede mieszkac w Hiszpanii i juz sie boje, ze mi tamte nawyki przejda. bede musiala sie powstrzymac. na szczescie nigdy nie lubilam polaczenia chleba z ryzem lub makaronem:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gggggggggggggggge Napisano Październik 28, 2009 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zielonkatusia 0 Napisano Listopad 2, 2009 ja nic nie podpowiem bo sama przytylam 8 kg w dwa lata i zastanawiam sie co robic Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gthyuiolp Napisano Listopad 2, 2009 najlepsza dieta to dieta MZ-mniej zrec Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa87 Napisano Kwiecień 30, 2011 Co to za bzdura, żeby nie jeść po 18.00. Przecież jedni kładą się spać o 22.00, inni po północy, a jeszcze inni pracują na nocną zmianę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rusałka pospolita Napisano Kwiecień 30, 2011 Jak dobrze rozumiem tych którzy przytyli właśnie w Anglii. Sama przytyłam kilka kg- w pierwszych tygodniach zeby sie odstresowac, potem bylam miesiac chora i jedzenie było moja jedyna przyjemnoscia- az tak duza ze sie od niego uzalezniłam, od czekolady tez. Ale jak wyzdrowiałam (długo trwało) znowu zaczelam biegac- dokladnie od trzech dni (bo kiedys biegałam) i jezdze na rowerze. I czuje sie juz lepiej mimo ze wcielam dzis dosyc fajny kawałek ciacha :/ ale trzeba uwazac na to co sie je. I w sumie to nie mozna zwalic na to ze jest to Anglia- w PL tak samo mozna byloby przytyc gdyby sie jadło cały czas "smieciowe jedzenie'. Mimo wszystko gdziekolwiek nie jestesmy trzeba pamietac o regularnych, zdrowych posiłkach i wysiłku fizycznym- bez tego kazdy jest narazony na nadwage- chyba ze ma super ekstra przemiane materii. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo samotna dzis Napisano Kwiecień 30, 2011 ja nie rozumiem tego tycia w anglii. co za roznica gdzie jestesmy. to styl zycia i to jak sie traktujemy. dosc czesto slyszalam pytania typu - co ty jesz w tej anglii?! no jak to co? to samo co w polsce. nie rozumiem roznicy. no moze poza ta ze tutaj jak wchodzisz do supermarketu to masz ogromna ilosc jedzenia gotowego. ale po co to kupowac... ja ani nie przytylam ani nie schudlam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ypsylon 0 Napisano Maj 3, 2011 a ja cie rozumiem.bylam w uk 6mcy. w pierwszym miesiacu myslalam, ze po tym ich zarciu wykituje. polecialam na weekend do polski i zrobilam sobie badania krwi, etc, bo schudlam 3kg i mialam ciagle bole zoladka i robilo mi sie slabo. definitywnie mialam jakies zatrucie pokarmowe. pozniej zoladek sie przyzwyczail i zaczelam coraz czesciej siegac po slodycze i kanapki (ktorych nie ma w polsce i austrii, gdzie mieszkam). jedna kanapka ok 500kcal - tragedia. moja waga sie popsula, wiec caly czas myslalam, ze waze tyle samo, az mi kumpela powiedziala, ze mam walki i cos jest nie tak. kupilam nowa wage i myslalam, ze padne. przytylam 5kg! teraz juz jestem w austrii, ale nadal nie moge zrzucic, mimo, ze nie jem slodyczy i chodze 3razy na gym. slodycze w uk i te ich kanapki omijaj szerokim lukiem i patrz zawsze ile co ma kcal. pozdr Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach