Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość teraz albo nigdy

PRZED 30-DZIESTKĄ..zająć się CIAŁEM

Polecane posty

Gość teraz albo nigdy

Dziewczyny przed trzydziestką to ostatni dzwonek zeby sie zabrac za siebie...jeśli nie do końca jesteśmy zadowolone z siebie póżniej bedzie coraz gorzej WSZELKIE rady / linki / pomysły MILE WIDZIANE APELUJE do kopiet tuż przed trzydziestką bo podobną mamy przemianę i problemy ALE Dziewczyny po 30-dziestce i ich porady i uwagi TEZ BEZCENNE :) JA- mam 27 lat-i zamierzam sie zabrac za siebie:) -BASEN/jakies pilates +taniec..hmm i może stepper MÓJ CEL: schudnąć/ poprawic wygląd skóry i cery/ nabrać dobrych nawyków żywieniowych/+zakładam aparacik stały na ząbki:) Problemy: grube uda/ zaduzy tyłeczek!/celuulit nie samą pracą i studiami człowiek zyje...-tryb siedzący niesprzyja ZAPRASZAM:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozatym:rzucam palenie!! :/ -bedzie ciezko.. podjadanie nocne:/ ..... wpisujecie prosze co robicie zeby uzyskac rezultaty a jak uzyskałyście to jak i jak je utrzymac.. co w tym wieku najlepsze....i z jaką częstotliwościa basen-taniec..mysle ze na początek wystarczy ktoś zaczyna sie tez brać za siebie...czy jestem jedyna:|??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 10 lat więcej. Chyba najważniejsze, żeby te wszystkie ćwiczenia były przyjemne i poprawiały nastrój. Zrelaksowana i uśmiechnięta kobieta zawsze wydaje sie zadbana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamiętacie co mówił Tatuś Muminka? wszystko co przyjemne jest zdrowe dla żołądka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie dziewczyny-mysle ze podstawa to nabrac dobre przyzwyczajenia na ruch-jedzenie odpowiednie i zdrowe..i nie tylko siedziec i siedziec i fakt zadbana kobieta zawsze czuje sie piękniejsza:) myślicie ze solarium-które jakos nie brałam pod uwage-wpływa bardziej an lepszy wygląd cery??????? wydaje mi sie tez ze nogi lepiej wyglądają a zwłąszcza uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak naprawde
solarium niszcy skore, wiec moze lepiej samooplacz dobry , chociaz ja chodze tylko twarzy nie oplalam ja zaczelam bardziej dbac wlasnie jak mialam 27 to juz ostatni dzwonek lat--profilaktycznie krem pod oczy, rano i wieczorem preparaty na cellulitis (chocoaz m=nie milalam) krem do piersi, masaz codziennie pod prysznicem , zmiana kremow na bardziej odzywcze, maseczki czesciej, rezygnacja z majonezu, smietany, zastapienie tego jogurtem, rezygnacja z fast foodow, slodyczy , slodkich sokow, coli itp no i oczywiscie cwiczenia. niestety wszystko wzielo w leb jak zaszlam w ciaze, wiec jak urodze to od nowa.tylko tym razem walka z prawdziwym cellulitisem bo juz sie robi,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no teraz to juz
jaka wylewnosc post wyzej hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie racje dziewczyny-z tym soloarium i fast foodami:/ maseczki to u mnie jakies wydarzenie historyczne wręcz narazie wyglądam jeszcze jesli chodzi o skóre wporządku ale teraz juz napewno-prysznice zimno ciepłe pod koniec rano i wieczorem-kremiki zawsze sa wklepywane duuzo wody-zero coli i soków a do tego jakis ruch dwa razy wtygodniu zdecydowanie-trzeba wprowadzic spowolniona przemiana matreii odczuwalna coraz bardziej:( do tego przytyło mi sie w mojje pracy od 6 miesicy i obwody wzrosł...a tu lato wiec sie boje poprostu co bedzie w zimie!!!czas do roboty sie zabrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio wybuliłam na krem z galenica na celulit..cos niby poprawa byłą widoczna..ale jak tylko przestałąm stosowac to troche wróciło:/ a kremiki balsamy-to narazie nivea ten z q 10 mi słuzy i nawilzający najgorsze ze nie mam nawyków ani w zabiegach upiększająco-zdrowotnych ani w odzywianiu zawsze jadłam co chciałam i co popadło..i było dorbze-do czasu! teraz wszystko mam wrazenie jak by z dnia na dzien sie odkładało wszedzie bleeee-okropnie:/ w rok z rozmiaru 36/38-wskoczyłam na 40/42;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitkakaka
slyszalam ze czerwona herbata przyspiesza przemiane materii:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taak, ja własnie liczę i liczę, i chyba wykupię sobie karnet do centrum fitness na rok - bo jak będę wiedziała, ze opłacone to wtedy bedę miała więcej motyywacji. bo jednorazowe wyskoki na aerobik jak wiem, ze kasy ne stracę, bo nie idę=nie płacę, to mi nie wychodzą. a tak to moze to mnie będzie mobilizować. no i cięgnie mnie ta róznorodnośc do klubu, idę tam, gdzie mam ochotę: aerobik, spinning czy siłownia czy może jeszcze coś do basenu chyba się nie przemogę - za dużo użeraam się z rzęsistkiem i grzybem, żeby teraz spokojnie i bez fobii pójść sobie popływać. w sumie to moim \"jedynym\" problemem jest brak kondycji. schudnąć nie muszę, ale przydałoby się trochę ujędrnić ciało (jak sobie przypomnę jak wygladałam po roku regularnego chodzenia na siłownię, to zaraz bym biegła ćwiczyć)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale marzena: z tym soloarium to chce tylko pare razy zeby pozniej juz tylko samoopalaczem a woda z miodem to dobry pomysł!!! musze sie pochwalic ze pije drugi miesiac kawe bez cukru!!! ba-nawet czarną mi sie zdarzyło:) anitkakaka czermona herbatka tez dobra; mi smakuje taka:la karnita Z bio-activ..ALE CIĄGLE zapominam regularnie pic:? marusia! ja tez planuej wlasnie karnet-narazie na np 10 wejsc inaczej sie nie da!!!wiem tez a z basenem...no problem:( boje sie ze cos złapie a co zrobic zeby nie złąpac:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żeby na basenie
nic nie złapac to trzeba pic dużo jogurtów i kefirów, wtedy ma się prawidłową florę bakteryjną w pochwie, zapobiegawczo można od czasu do czasu stosowac floralgyn albo inne globulki z bakteriami kwasu mlekowego ( do kupienia w aptece bez recepty)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żeby na basenie
no i mój kosmetolog mówi, że kobieta po 30stce to absolutnie nie powinna się opalac bo to cholernie niszczy kolagen i skóra wiotczeje w maksymalnym tempie, a wiec wysokie filtry na codzien i tylko samoopalacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem co zrobić, zeby nie złapać :o i dlatego mam fobię. ale, właśnie przejrzałam sobie stronę nautilusa, roczny karnet to 149 zł misięcznie. no i mają czynne od 6 rano, wioec moze uda mi się wziąć w karby i jeździć przed pracą. może jeszcze moja nieśmiałość mnie zmobilizuje (jakoś sama między ludzi nie lubię chodzić :o), bo rano to chyba mniej ludzi chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poiuytrewq
Tez myslalam o tym, aby cos w koncu zmienic. Trzydziecha tuz tuz. Na poczatek biore sie za brzuszek: najpierw 50 brzuszkow co drugi dzien, a jak sie wzmocnia miesnie to A6W. Zaczynam codzinnie jesc marchewke, ziarna slonecznika i pestki dyni, platki owsiane, suszone owoce... to wszystko zamiast przegryzania slodyczy, ktore niestety wprost uwielbiam. Nie slodze hernaty i kawy, stawiam na napoje bez cukru typu zielona i czerwona herbata. Zegnam sie z fast foodami, z chipsami, orzeszkami itd. Dwa-trzy razy w tygodniu rower lub silownia. Wreszcie zajme sie regularnymi masazami, peelingami, maseczkami. Moze jeszcze cos mnie natchnie. Startuje od dzisiaj ;) 🖐️ zblizajace sie 30-tki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hdhdfhnfjnf!!!!!-daruj sobie wkońcu!! co my Ci zorbiłyśmy ze nas tu męczysz:/ ja to chyba od pazdziernika wyprowadzam sie z mojego kochanego miasta an rok do rodziców....z daleko od wszystkiego...wiec moze tam zabiore sie w ciszy i zadupiu kompletnym za siebie tylko sama zielen dookoła-zero klubów ale na basen i siłownie blisko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatka01
no mi juz 30cha stuknela ... co zrobilam: mniej slodze , 1plaską albo wcale latam na bieżni -chociaz ostatnio niezbyt czesto-planuje to poprawic zainwestowalam w dobry krem-piewrszy raz w zyciu wydałam 300zł na krem 2-3 razy do roku chodze do kosmetyczki z twarza i robie zabeg ktory mi poleca zakladam apart orto co bym chciała zrzucic kilka kg jesc zdrowiej pozbyć sie bryli (laserem)lub nauczyc sie nosic soczewki mniej pic lub pic mniej piwa he he chodzic wczesniej spac i nauczyc sie spac na plecach bo spie na brzuchu i zauwazyłam pierwsze bruzdy na dekolcie to chyba tyle... jak mi sie przypomni cos to napisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×