Ich dwóch i ja ?

mam problem z facetem... nie jestem już nastolatką, choć mój problem może wydać się wam idiotyczny i typowy dla nastolatków. Dokładniej chodzi o to, że dwa lata temu poznałam faceta[Adama] , z którym fajnie mi sie gada do dnia dzisiejszego. Po jakimś czasie poznałam jego najlepszego przyjaciela[Tomka] z którym rozmawiało mi się swobodniej i ciekawiej niż z Adamem.Od dłuższego czasu daję znaki Tomkowi, ze mi sie podoba i w ogóle, wiecie kobiece sztuczki :)Od pewnego czasu zauważyłam, że Adam chyba coś do mnie czuje. Niestety bez wzajemności.I teraz ciężko mi cokolwiek robić... raz, ze mam lepszy kontakt niestety lub stety z Adamem, dwa wydaje mi sie ze Tomek wie ze Adam coś do mnie czuje i nie chce sie wtrącać. Sama nie wiem co robić... Czy wśród facetów naprawdę istnieje taka lojalność , że \'dziewczyna\' kumpla to rzecz zakazana ? jak myślicie co dalej powinnam robić ?

widzisz ty przyajmniej nie jestes w zwiazku..a co ja mam powiedziec ?ja mam super faceta a od jakiegos czasu nie moge przestac myslec o jego kumplu:(

jesli wie to moze tak wlasnie byc, dziewczyna kumpla to dziewczyna kumpla, nie moja, nie warto narazac przyjazni kumpla dla dziewuchy

to nie co lojalnosc kobiet: jak w skeczu pazury: "-twoja zona cie zdradza, chcesz wiedziec wiecej przyjdz jutro z butelka wina" ;)

tak mówicie.... tylko ze ja z nim nie jestem tylko porpstu on by chciał, a ja nie bo wole tamtego.

ja bym skoczył:(

a może zróbcie sobie trójkąt ty i ich dwóch - jedziesz na dwa baty, zły pomysł? I wilk syty i owca cała...