Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marika T

Pytanie do Panów

Polecane posty

Gość Marika T

Z moim facetem kochamy sie czesto...ostatnio spedzilismy ze soba tydzien i kochalismy sie codziennie po kilka razy.Nigdy nie mialam problemu by doprowadzic go do konca czy to sexem ,ustami,ręką. Zawsze widzialam jak na niego dzialam i ze go podniecam,tym bardziej ostatniego dnia gdy sie kochalismy,mimo iz staralam sie jak moge nie udawalo mi sie doprowadzic go do konca.W pewnym momencie powiedzial mi ,ze nic z tego dzis nie bedzie-poczulam sie jakby ktos dal mi w pysk..chwile pozniej sam doprowadzil sie do konca a ja w tym czasie staralam sie skladac pocalunki na jego ciele i dotykac wszedzie by mu pomóc.W koncu doszedl,ale ja czulam sie fatalnie:/ Gdy potem z nim rozmawialam spytalam mu sie o co chodzi,czy go nie pociagam czy co? On powiedzial ze przez ostatnie dni stale sie kochalismy ,oboje bylismy zmeczeni,niewyspani do konca i ze on w pierwszy dzien naszego pobytu na wczasach mogl dojsc w ciagu 5 minut a teraz mu to dlugo zajmuje...Nie zapomne jakie fatalne uczucie mialam,jakbym to ja byla do niczego..i zastanawiam sie czy tak jest naprawde.Bede wdzieczna za wypowiedz Panow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jajaaaaaa
Facet Ci prawdę mówił. Tak jak Ty najlepiej się sama znasz, tak samo każdy facet wie najlepiej jak to sobie zrobić. Widać nie byłaś wystarczająco agresywna, aby go w tym spadku formy rozpalić. Dzień przerwy zdziałałby cuda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marika T
Właśnie sęk w tym ,że ja czasami lubie być agresywna,ale on nie lubi jak taka jestem:( No trudno,jakos to przełknelam,ale jak w przyszlosci zobacze ze znow to sie zbliza...to zarządze dzien przerwy...takiego upokorzenia nie zniose po raz 2. Ja sie staram jak moge, pieszcze na rozne sposoby...pytam sie jak mu dobrze,eksperymentuje a on znow mialby dojsc sam i to przy mnie..szkoda słów.Gdyby to odwrocic i facet robi lasce dobrze a ona mówi nic z tego nie bedzie po czym kladzie sie obok i sama sobie dogadza,was by to nie urazilo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jajaaaaaa
laski mają tą przewagę nad nami, że mogą i potrafią ( robi to prawie każda czasem ) UDAWAć. U faceta z udawaniem gorzej.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość husr
ale my mamy nad nimi ta przewage ze tryskamy z kazda i zawsze.Wiec nie moga sie czuc wyjatkowe, ze tylko one sa w stanie nas doprowadzic , bo to jak czynnosc fizjologiczna :).FAceta mozna doprowadzic niemal wszystkim nawet salcesonem miedzy kaloryferem .Kobiety nie moga sie czuc ze maja magiczne rece.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marika T
Hmm...jesli z kims jestes i kogos kochasz,to pragniesz sie czuc kims wyjatkowym i ze Twojej drugiej połówce jest z Toba dobrze. Nie jestem idealna i jakos super doświadczona, ale przynajmniej sie staram. W kazdym razie dziękuje za wypowiedzi..jakos mi sie lżej zrobilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość husr
byc moze jego jadra nie nadazyly z produkcja plemnikow ,bo caly czas go spuszczalas.JEzeli nie ma nasienia ,to i nie ma ochoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem jest natury psychologicznej On wie ze ty bardzo chcesz go spuscic i wkladasz w to cale "serce" a ten nasz przyjaciel(penis) robi wlasnie na przekór Penis nie jest cipka i czasami robi nam psikusy Nie win go za to bo popadnie w nerwice seksualna On naprawde chce cie nie zawieść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość v/ku
Piszesz, ze Ty się starasz, a w ogóle to masz orgazm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pentagon
źle to odebrałaś ,całkowicie mylnie -zapamiętaj to że facet nie może skończyć to nie zawsze wina kobiety.rozumiem jakby mu nie stanął za pierwszym razem ale po tygodniu .My nie jesteśmy robotami :) każdy następny stosunek jeżeli jest mała przerwa jest dłuższy aż wreszcie może się tak stać jak sie stało.To że sam doszedł to tylko dlatego że nikt lepiej nie zna naszego organizmu jak my sami -zrobił to może mocniej .może szybciej a może w odpowiednim momencie -to jest prawda .Ja mu zazdroszczę Ciebie że masz taki temperament i że tak zależy Ci na jego doznaniach :) i pamiętaj nie ma tu Twojej winy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marika T...
Ta wypowiedz powyzej to podszywacz...dziekuje wszystkim za wypowiedzi...teraz juz wszystko wiem i rozumiem o co biega. Pentagon...dzieki serdeczne za wyczerpujące wyjaśnienia i komplement v/ku- orgazm mam za kazdym razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KrzysztofSZ
czyli nie stanąl mu czy nie mógł się spuscic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marika T...
KrzysztofSZ--> to drugie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KrzysztofSZ
też tak mam żona nie bierze tabletek bo nie może. Ja uważam i też czasem nie mogę skonczyc. Wtedy kończe ręką. Wydaje mi się ze to nic takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marika T...
Oki lezej na duszy;)...dzieki za odzew i zycze dobrej nocy...ja juz uciekam pozdrawiam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×