Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jala

3 latek w przedszkolu homeopatia doradzcie

Polecane posty

moje dziecie poszlo dzis do przedszkola i wiadomo katary kaszle i inne co myslicie o lekach homeopatycznych?? dzialaja ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ja ja
Moja przyjaciolka uzywa lekow homeopatycznych! Sa nieszkodliwe, ale czy skuteczne????? Dziecko jej ciagle choruje a ona w te leki wierzy! Juz 2 lata ma katar i charczy mu w nosku, a ona ciagle homeopatyczne! Ja mysle ze to sie zle skonczy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ja ja
nie mowie zeby od razu do lekarza! Ale jesli zaczyna sia dziac cos powaznego to porzadny antybiotyk i spokoj! A nie tak dziecko meczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onamafiola
dzialaja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poncik
Zgadza sie, homeopatyczna kuracja odpornosciowa daje super efekty:) Poza tym ta stronka tez jest niezla;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochamBoga
lek, którego skład to prawie w 100% to woda lub jakiś roztwór, który sam w sobie nie ma żadnych właściwości leczniczych, jakiś mały ułamek z jednego procentu wyciągu, np. z kaczki, a cała moc lecznicza oparta o sposób przyrządzenia leku, mianowicie dużo potrząsania, czasem z wypowiadanymi formułkami. może później znajdę link to podam. sama bym nie wzięła, a dziecku? nigdy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poncik
I po to cztery razy to wkleilas? smutne. tak na marginesie, dla wszytskich "kochajacych Boga", to kociol katolicki juz od dawna nie potepia homeopatii a wrecz przeciwnie, "Od roku 1841 homeopatyczna metoda leczenia jest uznawana przez Kościół Katolicki, co potwierdza stanowisko kolejnych papieży." takze Jana Pawla II: http://www.homeopatiaok.pl/Portal/Aktualnosci/Artykul.aspx?Id=4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość homeopatyczna aspiryna
Jak zrobić homeopatyczną aspirynę? Należy zaopatrzyć się w wiadro, rower i tabletkę aspiryny. Wrzucamy tabletkę aspiryny do rzeki i jedziemy w górę rzeki kilometr. Następnie nabieramy z rzeki wody w wiadro .... i mamy całe wiadro homeopatycznej aspiryny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ta ja też wam opowiem
moją historię córka w tej chwili 5,5 roku, od września debiutowała w przedszkolu,włos mi sięjeżył na samo kichnięcie bo od zawsze była chorowita , katar zawsze kończył się antybiotykiem lub nawet kilkoma opakowaniami, raz zapelenie sitowia /od przewlekłego kataru/ raz zapalenie uszów /obydwa ropne przebijane-od kataru/ w pażdzierniku drugie zapalenie uszów-na szczęscie nie przebijane tak jak mówię jak kichnęła ja już miałam podniesione "ciśnienie" no a od września na zmianę-dwa tyg zdrowa, dwa tyg chora, od połowy listopada znów zaczęlo siękatarem i ból ucha , laryngolog dał Zinatt póżniej drugie opakowanie, niby przeszło po tygodniu znów ropny katar l znowu już tym razem pediatra dała Zinat/zdecydowała się nie zmieniać leku/ i kolejne dwa opakowania, w sumie tak się leczyliśmy miesiąc. włosy stawały mi dęba!czego to ja nie próbowałam od zestawów vitamin, po rutinoscorbin na co dzień, jakieś tabletki czosnkowe i inne niedziałające cuda! nic nie uodporniło mojego dziecka powiedziałam dość, zaczęłam czytać najróżniejsze fora, nawet , pierwszy raz tutaj ktośmi doradził podawać oscillococcinum i szczepionkę dolivaxil, nie miałam pojęcia co to wogóle jest?! zaczęłam szukać czytać, jak doczytałam że to leki homeo to wogóle nawet nie brałam tego pod uwagę! co to wogóle da! katar kończy się antybiotykiem to jak takie homeo zadziała! w życiu sama nigdy nie brałam, NIE WIERZYŁAM , i byłam jak najdalej od podania! ale czego nie zrobi zdesperowana matka! kupiłam oscillococcinum i przy pierwszym kichnięciu podałam, córce jakby się polepszyło dałam drugą dawkę i zrobiło się coraz lepiej, wyczytałam lek na katar o nazwie CORYZALIA to takie tabletki do ssania, zakupiłam jak zaczęła pociągać nosem to buch tabletka do buzi a że one ponoć słodkie to ssała chętnie, i nie uwierzycie to jakby cud katar zniknął, jeśli pojawił się rano na drugi dzień znowu tabletka i kataru nie było !! od około 1,5 m-ca w stałym zaopatrzeniu mam w apteczce oscillococcinum, coryzalię, stodal, kupiłam też bańki chińskie do masażu również stosowałam z powodzeniem, i dodatkowo podaję preparat odpornościowy też homeo- Thymuline 9ch, córka bierze go od około 18 grudnia, najpierw co tydzień 4 razy a teraz co dwa tygodnie po dawce. od przyszłego sezonu jakoś od września dam tę szczepionkę homeo dolivaxill, mam nadzieję że będą rezultaty chociaż te już są, od połowy grudnia nie wiem co to katar, kaszel. i wogóle antybiotyk! a taki długi czas bez antybiotyku w okresie-jesień-zima-wiosna po prostu się nie zdarzał! nie znaczy to jednak że jak przydarzy się coś poważnego to nie pójdę do pediatry-oczywiście że pójdę i w ostateczności podam antybiotyk ale póki co ile będzie można to napewno będę działać z lekami homeo. raz jeszcze w skrócie: -oscillococinum przy pierwszych objawach przeziębienia ja daję po ok 20 kuleczek w zależności od potrzeby 2-3 razy na dobe -coryzalia przy katarze też w zależności od potrzeby -na kaszel dobry jest stodal albo przy kaszlu napadowym nocnym-Malia -gumowe bańki przy przeziębieniu-masaż lub jedno kóleczko warto postawić to moja broń a dodatkowo thymuline 9ch i od września będzie też dolivaxill zdesperowane mamy -spróbujcie może u waszych pociech też będą rezultaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamiast homeopatycznych
to ziolowe naturane uodparniacze: - tran w kapsulkach -czosnek w kapsulkach (mozna swiezy o ile dziecko lubi) - citrosept Wzmacniaja odpornosc i sa przynajmniej skuteczne a nie tak jak homeopatia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam szczęście i trafiłam na dobrego pediatrę - homeopatę kiedy syn miał 1,5 miesiąca. Kobieta wyciągnęła go z niejednego g..a, antybiotyków nie oglądał do czasów szkolnych, chociaż do przedszkola chodził od 3 roku życia. Jeśli lekarz potrafi właściwie dobrać leki to homeopatia jest jedną z najlepszych metod leczenia u małych dzieci. Oczywiście w uzasadnionych przypadkach, a nie na zasadzie panaceum na wszystko, łącznie ze skrętem kiszek, złamaniem otwartym i zapaleniem płuc :O Citrosept byłby świetnym uodparniaczem, gdyby nie fakt, że trudno jest podac to cholerstwo trzylatkowi. Jest jeszcze jeden łatwy sposób: łyżeczkę dobrego miodu rozpuszcza się wieczorem w szklance chłodnej, przegotowanej wodzie i daje dziecku do picia rano na czczo. Można wcisnąć do niej rano trochę soku z cutryny. Dorosłym też polecam, doskonale wzmacnia system obronny. Tyle, że miód powinien być ze sprawdzonego źródła, bo słodki syropek wielokwiatowy z cukru na cukrze nic nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na działaniu leków znają się farmaceuci ewentualnie lekarze, a nie kobiety z forum:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość homeopatia to bzdura
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Homeopatia-to-oszustwo-Ostre-slowa-naukowca,wid,13720655,wiadomosc.html?ticaid=1117b7&_ticrsn=3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martyna 1292
Ja mogę polecić Oscillococcinum. Jest naprawdę skutecznym lekiem na wirusy i infekcje, można stosować go u dzieci jak i u dorosłych. Więcej informacji można znaleźć na http://oscillo.pl Warto spróbować, ja stosuję u moich aniołków i jestem zadowolona. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"To było pod koniec grudnia, zaraz przed świętami Szwagier przyniósł spirytusu, no więc rozrabiamy Rozrabiamy tak jak zwykle, pół na pół, wiadomo Dziad tak robił, ojciec robił, tak nas nauczono Na to żona mówi nagle, że gdzieś przeczytała Że im bardziej się rozcieńczy, to tym mocniej działa Ależ skarbie, mówię do niej, jesteś w dużym błędzie Jak rozcieńczy się za bardzo, nic z tego nie będzie Ty z nauki nie kpij, mówi, głupiś jest i tyle Trza rozcieńczyć i potrząsnąć, to zyska na sile! Fakt, z nauką to na bakier nawet w szkole byłem Ale żeby rozcieńczone miało większą siłę? Ty się nie bój, mówi żona, bo głowy uczone Twierdzą, że woda pamięta, co w niej rozpuszczone Więc chłopaki do roboty, już za progiem święta Rozcieńczajcie, będzie więcej, woda zapamięta No więc żeśmy rozcieńczali, jak żona radziła W myśl teorii naukowej - w rozcieńczonym siła Tak nam sprawnie szła ta praca, że po krótkim czasie Zapełniliśmy kanister, wannę oraz basen Lecz gdy przyszedł czas na sprawdzian, straszna rzecz się stała Wbrew teorii naukowej, … woda zapomniała! W tym momencie się poczułem kompletnym frajerem A na święta nam została woda z alzheimerem "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×