Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Jeden z kwiatków...

Mam 29lat,jestem sama i jest mi z tym coraz lepiej-czy jestem normalna??

Polecane posty

Gość hgfdddf
twoja stopka swiadczy o czyms innym :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak*
do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak się właśnie zastanawiam....Kobietki, które tutaj ostatnio piszą, co rusz są załamane, ze nie mają mężów, chłopaków, dzieci...Cholera, przecież to nikogo nie czyni gorszym!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfdddf
skoro nie spotkalas jeszcze milosci swojego zycia to nie dziwie sie, ze jestes sama. ja tez bym nie chciala byc w jakims chorym zwiazku z facetem, ktorego nie kocham :o ale życze cie z calego serca zebys w koncu spotkala tego jedynego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do samotnych nie należę:). Ale dzięki za propozycję;). Wydawało mi się, że spotkałam już miłość swojego życia, ale skoro on mnie nie kocha, to chyba to jednak nie była TA miłość....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Złośniczka_85
Ja bym odszla z domu ale nie za wszelka cene, przemysl to bo niema co podejmowac decyzji pochopnie, w koncu to tylko chlopak(albo w sumie "aż") Masz w nim oparcie i wszystko. Tylko to sie pozniej tak konczy ze szybki slub dzieci a pozniej rozwod...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Złośniczka_85
sorki pomyliłam topiki hihih :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfdddf
heheheeheh komus sie chyba tematy pomylily :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podaje gg 11905740 bo chyba tylko my mamy takie problemy nikyt inny nie pisze..tez mam 29 lat i jestem sama napisz do mnie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te moje, to chyba niewielkie w porównaniu z jakimś rakiem, albo inną zmorą...Ale dla mnie moje największe heh...Oddaję kompa bratu, bo na gościnnych występach u niego pomieszkuję, póki auta nie kupię, więc na gg nie dam rady...:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez jestem sama i nie jest mi z tym az tak zle... ale brakuje mi znajomych bo 6 lat mieszkalam za granica. Jak znalezc znajomych skoro jeszcze nie pracuje? Skoro kolezenstwo ze szkoly sredniej sie gdzies rozjechalo? Jak tu nie oszalec bedac non stop tylko z rodzina? Chyba trzeba przeczekac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczekać? Co przeczekać? Czekać, aż się samo coś zdarzy? Trzeba się gdzieś ruszyć, coś zrobić. Ja na weekene pakuję manele i jadę w górki, albo odwiedzam moją psiapsiókę, albo kuzynkę, albo czytam książkę, robię przemeblowanie (kolejne w miesiącu) i prasuję hehe. Ale coś robię, nie czekam - muszę się czyms zajmować - inaczej bym zwariowała...Bo jeszcze wciąż kocham, beznadziejnie kocham...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×