zle mi w pracy....

dostalam prace jako kelnerka w lokalu dosc fajnym pracy mnostwo, jest ciezko dostalam propozycje ze za 3 miesiace zostane preniesiona tam do hotelu na recepcje... ale nie wiem jak ja to zniose i czy wytrzymam ;/ te dziewczyny ktore tam pracuja pozjadaly wszystkie rozumy takie lalunie ja czuje sie nieswojo bo nie ma z kim pogadac, kims na poziomie :( co ja mam zrobic, a o rcepcji zawsze marzylam....

czemu lalunie?

tzn chodzi mi o to ze pracuje w centrum duzego miasta i te barmanki takie co to nie one i wogole sie panosza nie zebym byla jakas brzydula hehe ale wiesz ta atmosfera mnie dobija

Musisz starać się \"nie brać\" tego wszystkiego do siebie. Nie myśl o tym. Niech sobie zadzierają nosy, a ty na to nie zwracaj uwagi. \"Olewaj\". Zajmij się pracą, czas szybko będzie mijał, i niedługo... upragniona recepcja! A może po prostu te dziewczyny źle odbierasz... Pozdrawiam i życzę powodzenia.