Pomóżcie oszukać dziewczynę, ona myśli ,że mam doświadczenie

Mam już swoje lata i nie chciałem się jej przyznać, że jest pierwsza dla mnie. Ona już kogoś miała. Jesteśmy ze sobą coraz bliżej, boje się, że zorientuje się w łóżku. Może jest jakis sposób, żeby ją oszukać?

A zależy Ci na niej? Skoro tak to po co chcesz ją oszukiwać? Dziewczyna jak jest na poziomie to będzie sie cieszyc ze to właśnie z nią chcesz przeżyć swój pierwszy raz i że nie skakałeś z kwiatka na kwiatek. Związek powinien opierać sie m.in. na zaufaniu i szczerości a nie na kłamstwach.

Po co dublujesz topik? Nudzi Ci się? Czy tępemu dwa razy trzeba to samo pisać? Nie rozumiem.

A poza tym... jestem pewna ze by zauważyła ze jest coś nie tak. Napewno za pierwszym razem rewelacyjnie Ci nie wyjdzie. Wiec albo powiesz jej prawde i bedzie ok albo... ona Ci uwierzy ze miales juz kogos ale ze poprostu stwierdzi jestes kiepski...mimo praktyki...

powiedz jej prawdę, doceni to jeśli nie, to będziesz już wiedział że jest nic nie warta i że nie warto się dalej angażować

myku myk - wybacz, ale ja swojej tez sie nie przyznam.

Dubluje topik na uczuciowy, bo na erotycznym mało sensownych odpowiedzi za to sporo podszywów.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3561150 Tu jest ten sam topik, szkoda waszego klikania, gość jest nie dość, że stary to i tępy na dodatek.

za to ty udzielilas mu super rady na tamtym topiku :o

Miałem nadzieje, że tutaj ludzie będą dawać sensowniejsze wypowiedzi niż "zastosuj pozycje na pszczołe" :O

ja ci nie pomoge, bo mam ten sam "problem" co ty i nie wiem, jak go rozwiazac

kobiety nie chca prawiczkow, wiec trzeba to jakos ukrywac.

jestes kobieta ze wiesz czego chca? nie potrzebuja wcale faceta ktory mial 100 lasek przed nimi tylko wlasnie takiego niedoswiadczonego ktory bedzie tylko ich..

oszukać? związek buduje się na prawdzie!! powiedz jej, że nie masz doświadczenia, jeśli ona cię naprawde lubi, to takiego jaki jesteś, a nie czy masz doswiadczenie czy nie...

Nie wszystkie chcą prawiczków, a ona akurat nie chce. Wiem, bo wspomniała o tym. Dlatego skłamałem. Dlatego wszelkie rady żeby się przyznać nie są dla mnie do przyjęcia. Wolałbym wiedzieć co może mnie zdradzić?

złączmy ręce i za pośrednictwem netu przekażmy koledze nasze doświadczenie :O myślisz że co? jak ci wytłumaczymy to od razu ekspertem będziesz? co za naiwność :O

zalezy ile masz lat...jak wiecej niz 25....ja bym byla podejrzliwa co do takiego faceta :o no sorry szczera jestem nic nie mow po prostu przelec laske :p a pierwszy raz z nowym partnerem NIGDY nie jest idealny w razie czego ratuj sie tym

Moze najpierw zacznij od delikatnych pocałunków całego ciała. Zorientujesz się wstępnie w terenie :D i poznasz wrażliwość jej skóry. Gdy zaliczysz wstępny rekonesans, zalecam wizytę oralną w okolicach waginy i w niej samej. Na początek bardzo delikatnie, językiem i ustami zbadaj kształt i wrażliwość od wzgórka łonowego po pupę. Wyrobisz sobie pewną orientację przestrzenną a także możesz sprawić wrażenie wyrobionego znawcy niewieścich ciał ;) Pieszcząc jej waginę, dotykaj jej ciała, obserwuj jej reakcje w zależności od siły i mijesca, które pieścisz, wsłuchuj się w oddech! Nawet jeśli sam stosunek nie będzie rewelacyjny, dobry początek sprawi, że będzie to wyglądało na wypadek przy pracy, początkowe niedopasowanie. Bądź czuły wrozumiały, niespiesz się.

ale pomoc zawsze mozna ..powiem Ci tak.. zdradzi Ci pare rzeczy napewno ;( i tego raczej nie unikniesz chyba ze jestes do tego stworzony i jeszce o tym nie wiesz , ..

Mam ponad 25 lat, więc się nie przyznam i już. Nie muszę być ekspertem , wystarczy, żeby się nie zorientowała. na początek zastosuje sie do rady frk. W razie co poratuje się tym tekstem, że z nowym partnerem nie jest idealnie, z każdą osobą nie jest tak samo i trzeba się siebie nauczyć. Powinno zadziałać. Justynaaa, sarkazm jest tu niepotrzebny, swoje lata mam więc co nieco wiem. Micki, jakie to rzeczy?

wiesz no moj facet tez powiedzial mi po fakcie:( za co mialam wielki zal do niego.. ale zdradzilo go to ze byl zestresowany... duzo dala gra wstepna bo byl czuly i delikatny, mial wyczucie ..ale jednak strzelil prawie odrazu :( ale fakt trzeba sie siebie najpierw nauczyc..moze zapytaj sie jej co jej sprawia przyjemnosc . zapytaj sie jakie ma fantazje. to duzo daje .

Czyli chodzi o stres? Ciekawe czy uda mi się jakoś go ukryć. Duża ilość alkoholu powinna pomóc.

oj...tez sobie strzelil drinka przed tym..:) no stres...duze podniecenie... szkoda ze Twoja dziewczyna tak do tego podchodzi ze nie lubie niedoswiadczonych , mimo ze bylam zla na swojego chlopaka ze nei powiedzial mi odrazu ze jestem jego pierwsza (a wiek macie podobny) to jednak cenilam sobei to ze szukal takiej kobiety z ktora chcial to zrobic -wlasciwej- .

To, że ktoś strzeli prawie od razu, nic nie musi znaczyć. Wielu facetów po dłuższej abstynencji tak zareaguje. Natomiast stres, który spowoduje widoczne ponadnaturalne przejęcie (ale właściewie co to znaczy?) połączone z nieporadnością będzie już znaczącą poszlaką. Ale tak się nie musi stać. Jeśli nie będziesz próbował stosunku od razu, tylko zajmiesz się jej ciałem, masz szansę uspokoić się i nabrać pewności.

Alkoholu..? Mówisz poważnie? Czy to był podszyw? Jeśli wpadło Ci coś takiego do głowy, to stuknij się w nią, zeby wypadło. Po alkoholu seks jest/może być fajny ale jeśli chcesz zrobić dobre wrażenie to odradzam. Nie będziesz potrafił nad swoim ciałem zapanować, nie bedziesz umiał wyczuć co się dzieje z partnerką...

jak ktoś wspomniał....jakas kolacja przed i...dużo winka dla panny:P bez przesady of course, Ty nie pij !! :D i warto sie spytac co lubi...co do szybkiego wytrysku...to żaden znacznik...ogrom facetów to ma niezaleznie od stopnia doświadczenia :o

"to jednak cenilam sobei to ze szukal takiej kobiety z ktora chcial to zrobic -wlasciwej-" ...jedna z najbardziej rozpowszechnionych legend :D gdyby trafił na podobającą mu sie kobietę, przed Tobą, smiem wątpić czy pozostałby w stanie nienaruszonym. Chyba, ze mam motywacje etyczne, religijne...

Nie czekałem na siłę na tą właściwą, po prostu nigdy wczesniej nie byłem z dziewczyną, nie miałem też innych okazji do seksu. Żadna głębsza filozofia - miałbym okazję to bym ją wykorzystał. Ale nie myśle o tym co było, koncentruje się na tym co jest. To z alkoholem to tylko żart, wolę jednak co nieco pamiętać później :) Frk, co rozumiesz pod pojęciem nieporadności?