jobseekers allowance

minelo poltorej miesiaca od zlozenia wniosku o jobseeker's allowance 22 sierpnia przyszla decyzja o przyznaniu pieniedzy czekam do tej pory i nic dzwonie codziennie i codziennie albo mnie odsylaja do innego nr albo mowia ze oddzwonia, albo ze mojej decyzji nie ma, zalosne w moim lokalnym jobcentre mowia mi z kolei, ze mam dzwonic bez komentarza a ja juz za tydzien zaczynam prace dobre

tez tak mam ale w innej sprawie z tym ze ja juz nie jestem grzeczna i to pomaga na tych bezmozgowcow w krawatach ktorzy do 10 nie umieja liczyc

od razu mow ze chcesz z managerem gadac!!

a co to jest jobseeker's allowance???

udalo mi sie wczoraj w koncu dogadac ale mila tym razem nie bylam, oj nie stanwoczo zazadalam podania mi daty wplaty piekiedzy wiecie co mi baba popwiedziala, ze nie mogli znalezc mojego formularza ona wiszac na sluchawce w dziwny szybki sposob znalazla przeprosila i oswiadczyla ze pieniadze beda dzis 9czyli wczoraj w piatek) o godz 17 i byly szok acha i powiedziala, ze te pieniadze juz dawno powinnam byla dostac kurwa pochlastac sie mozna ale juz prace mam takze spoko

ja czekalam na kase z taxow dla dzieci pracowalam ale od dluzszego czasu bylam na zwolnieniu 5 telefonow bylo milych a ostatni powiedzialam ze wyjde z tymi dziecmi na ulice i poskutkowalo kasa 24 godziny i tez mi powiedzieli ze ktos cos pomylil i kase dawno juz malam dostac

a mnie kiedys wogole nie przyznali, bo mialam 1000 funtow na koncie oszcednosci.zenada

a ile daja npo na tydzien czy m-c jak sie jest bez pracy?

jak utracisz prace, po przepracowaniu 12 m-cy okolo £60 na tydzien, na dorosla osobe

czekam na decyzje juz prawie 8 tygodni. w tym czasie przyslali mi 2 pisma ze mam uzupelnic dane o sobie, o moich bliskich, rodzinie tu i w polsce, o wspollokatorach. wkurza mnie to ze wypytuja najmniej o mnie, a najwiecej o rodzinie, partnerze i wspollokatorach itp. zreszta mieszkam katem u znajomej wiec tak... jak to u was bylo?

a ja czekalam prawie 4 mies. dzwonilam kilka razy w tygodniu i w koncu przyszla decyzja ze nie przyznaja mi pomimo ze pracowalam bez przerwy w anglii prawie 5 lat, w tym ponad 3 u jednego pracodawcy i okazalo sie ze nie przyznali bo nie mam home office zgloszonego. po przyjezdzie do anglii u pierwszego pracodawcy wyrobilam go sobie, pozniej po kilku mies zmienilam prace i ich poinformowalam bo w pierwszym roku ponoc trzeba a po kolejnym roku znowu zmienilam pracodawce ale juz ich nie poinformowalam bo nie trzeba bylo i to byl moj blad bo ponoc trzeba. na szczescie placilam duze skladki na national insurance number i na podstawie tego mi przyznali jsa. jesli macie jakies pytania to piszcie na maila. ja juz chyba wszystko wiem na temat jsa ;)

prosze napiszcie jak to bylo z Wami ! czy tez Wam przysylali ciagle jakies pisemka, pytali o otoczenie i co bylo potem

po zlozeniu wniosku dostalam list o przedstawienie dokumentow: home office(od kazdego pracodawcy),list powierdzajacy gdzie pracowalam(od kazdego pracodawcy),P45(od kazdego pracodawcy),nie pamieta ale chyba to wszystko,wyedy dostalam decyzje i pieniadze.

ja jeszcze nigdzie nie pracowalam ale zamierzam zostac w uk a z praca narazie ciezko. ciagle mnie pytaja z kim mieszkam, co z moim partnerem (nie mieszkamy razem wiec nie jest moim partnerem) itp