Pomysly na zemste na niewiernych, egoistycznych, krzywdzacych partnerach??

Moja zemsta bedzie udawanie ze jest wszystko OK. A swoje i tak wiem i zrobie. Mam juz plany. Czekam tylko na odpowiednia okazje. Moja partnerka musi byc w kiepskiej sytuacji. Musi jej sie swiat zawalic. Jakies wieksze niepowodzenie. Wtedy ja wyskocze ze swoim. Zostawie ja w najgorszej dla niej mozliwej sytuacji. Na razie niszcze moja milosc do niej kawalek po kawalku. Nie da sie odkochac w ciagu godziny, dnia, tygodnia. Ale pare miesiecy czy lat zrobilo juz swoje. No i najwazniejsze staram sie uniezalezniac od wszystkiego wlacznie z sexem. A ona mysli je ja sie zrobilem zaradnym bo wszystko kolo siebie zrobie sam. Ona sie cieszy ze sie zmieniam, a ja sie ciesze ze nie wie co ja czeka. ZEMSTA JEST SLODKA A JA CHCE SIE DELEKTOWAC JEJ SMAKIEM

zemsta jest dla ludzi słabych i bez klasy... nie ma zadnego sensu...

Komiczne: każdy normalny facet to wie, ale autor najwyraźniej miał ochotę wywołać ferment i odzew od tej mniej normalnej części czytelników forum. Dziecinada.

Co zrobiła? Czy naprawdę należy jej sie ta zemsta?

Masz racje \"Jako facet\" A co do reszty - to nie jest kwestia czy ktos zaluguje... Zemsta to jakas placzliwa reakcja slabego czlowieka, skowyt bólu, pokazujacy osobie ktora zdradzila, ze caly czas nam na niej zalezy... dla mnie to strasznie małe

jak brakuje im czegoś w związku. Zresztą nie dziwię się, że zdradziła, jeżeli chcesz zemścić się na kobiecie, którą kochałeś :o

Komiczne - wiesz masz racje, chociaż czasami taka zemsta daje skrzywdzonemu wewnętrzny spokój... chociaż ja bym nie potrafiła...

bardzo dobrze zrobisz, wytrwaj tylko w tym, ja wiele razy już planowałam zemstę, ale ilekroć wiedziałam, że mój partner robił coś przeciwko mnie mówiłam mu o tym po 2-3 dniach, dłużej nie mogłam wytrzymać. ciężo jest żyć wiedząc , że ktoś Cie rani

Kobiety zdradzają tylko tak - np brakuje im w związku drugiego fiuta... wybacz, ale facet jest tak skonstruowany, ze ma tylko jednego..

Po porazce jakiejkolwiek w zwiazku zostaje poczucie krzywdy. I pieprzysz "komiczne" ze to nic nie daje. Tylko jak nazwiesz strate zaufania do kogokolwiek po zdradzie?? Czy wtedy nic sie w czlowieku nie zmienia. OPrzeciez to slad na cale zycie. Tylko zwyciestwo w wojnie po porazce w bitwie ma jakis sens. Temu sluzy zemsta. Ale nie zemsta plytka, banalna, pod wplywem emocji. Tylko przemyslana, na poziomie, taka na jaka ta druga osoba zasluguje. Jezeli ktos nie poniesie kary za wine to zawsze bedzie czul sie bezkarny.

święta prawda,

nie bronię ludzi zdradzajacych bo ja nigdy nie zdradziłam i nie zamierzam, ale Komiczne bądź obiektywny:-P

A jakiej dokonac zemsty na gwalcicielu?? Jakiej na mordercy??

zołzowata, poczekmaj aż zostaniesz zdradzona, wszystko się zmieni, kiedyś myslalam dokładnie tak jak Ty, do czasu...

nasz system karny nie przewiduje zemsty na przestępcy.... kara nie jest zemstą.... a tak jak napisalem - zemsta jest dla ludzi slabych, ktorzy musza zakrzyczec swoj bol.. mścić sie mogą kobiety, facet nie zniża sie do takich zachowan... cieszysz sie po prostu, ze szmata wyszla z niej - bo po co byc ze szmatą? oraz - czy obiektywizmem nazywasz to durne tlumaczenie zdrady ktore ja skrytykowalem?

Ale autor nie pisze ze zabije, czy potnie, czy moze wsadzi do pierdla. Po prostu odejdzie wtedy kiedy bedzie najbardziej potrzebny. I wlasnie wtedy najbardziej zaboli. Zdrada najbardziej boli i nikt sie nie pyta ze zdradzajacych o pozwolenie.

Zemsta szkodzi najbardziej temu kto się mści, tak naprawdę.

Zemsta szkodzi najbardziej temu kto się mści, tak naprawdę. "A zdrada wychodzi na zdrowie temu kto zdradza" :-)

BRAVIA byłam zdradzona i znam ten bół niestety:-(

To nie jest zemsta to jest sprawiedliwosc ktora wziales w swoje rece