wolicie drobne filigranowe czy te kobylaste?

wiec do jakiego sektoru nadaje sie dziewczyna o wzroscie 164 cm o wadze 50 kg??? bynajmniej nie jestem filigranowa ani kobylasta autorko moze wiecej opcji?

wspolczuje ci szczerze malutka, bo to kalectwo byc taka niziutka kobieta. Moja siora ma 165 i dla mnie jest niska

pozdrawiam wawiaka :-)

hmm...to było do mnie, czy do autorki? :)

kobiety średniego wzrostu to przerosnięte tarakany:-(

przerośnięte karaczany

lululula -fajny nick ;)

jak tak, to FILIGRANOWE=KARŁY

no troche ciężko się wymawia, ale w końcu na forum to sie głównie czyta i pisze ;-)

:)

do tych nie rozumiejacych mojego pytania. Jesli np pytam czy wolisz czarne czy biale bluzki to nie znaczy ze nie znam innych kolorow, albo ze zolte zaliczam do bialych a zielone do czarnych. I z pewnoscia juz zostalam tutaj 100 razy wiecej obrazona jako niska niz ja obrazilam wysokie dziewczyny.

no widzisz, trzeba bylo sie zastanawic zanim zalozylas temat karzełku, teraz zbierzesz zniwo ehhehe ja jestem wysoka i absolutnie nie kobylasta, nigdy na brak powodzenia nie narzekalam w prezciwienstwie do mojej "figlarnej" kolezanki 155cm i 45kg

do wysokaaa : zastanow sie czy aby przypadkiem nie przewyzszasz mnie tylko centymetrami? Bo kultura to na pewno nie. A w ogole to dziwme ze te wysokie nie maja zadnych kompleksow a tak sie rzucaja na slowo "kobylasta". Czyzby prawda w oczy zakuła? Ja nie ukrywam ze chcialabym byc troche wyzsza, i owszem jakies tam kompleksy mam, ale mimo wszystko nie dostaje furii jak jakies prymitywne bezmozdze nazywa mnie na forum karzelkiem etc. A te piekne wysokie sie wsciekaja na slowo kobylasta. Bo moje drogie wysokie kolezanki wiekszosc z was jest lub za kilka lat bedzie kobylami:) I taka wlasnie jest prawda:)

nie nazywaj mnie koleżanką przydupiasta karlico!

to jak mam cie nazywac? "wielkia przyglupia kobylo"?

To jednak prawda, że karły są złośliwe.:)

--> Malutka_dziewczynka Piszesz: \"Bo moje drogie wysokie kolezanki wiekszosc z was jest lub za kilka lat bedzie kobylami\". Dlaczego tak uważasz? I co Ty rozumiesz przez słowo \"kobyłami\"? Bo ja gustuję w wysokich (ok 180). Choć jakiś czas temu poznałem dziewczynę 168 i jest spoko.

z pewnoscia nie sa bardziej zlosliwe niz przyglupie kobyly uwazajace sie za osmy cud swiata (jaka szkoda ze tylko one tak o sobie mysla)

Lepiej być za wysoką niż takim kurduplem.

To znaczy: ona jest spoko. Związek to nam jakoś dziwnie idzie (z racji jej byłego), ale bez offtopu tutaj (i nie chcę o tym gadać).

a ja wole swoje 153 cm niz np 180 i byc babochlopem, Spojrzcie np na lyzwarki figurowe i przyrownajcie do nich nasza wspaniala Otylke:) Jakze ona jest niekobylasta:) i wysoka:)

Może zmartwię cię malutka, ale nie tylko one tak o sobie myślą.

M26 nie zmartwiles mnie ani troche.

wybierajac taki temat az sie prosisz o to zeby cie zjechac wiec nie dziw sie tylu negatywnym opiniom a sam temat w sobie jest glupi bo wiadomo ze sa zarowno kurduplaste kluski,niskie filigranowe sliczne kobietki,ladne wysokie laski i wielkie babochlopy i liczy sie tu szereg innych czynnikow a nie sam wzrost obojetnie czy jestes niska czy wysoka mozesz nie miec wdzieku,urody itd i nie kazda niska bedzie na starosc klucha tak samo jak nie kazda wysoka babochlopem

Oto piekna wysoka :) http://www.junior.blogtrotter.com/fb/fb-otyliaja1.jpg

Skończ z tą prowokacją. Nie wierzę że są ludzie aż tak głupi...

sliczna co? http://www.lamescolanza.com/Pictures/tv-cine/Rivelli%20002.jpg i wcale nie ma 170 cm, nawet 160 cm nie ma, ma 155 cm i chyba nie przypomina karła...

Malutka, Ty jesteś takim mini dałnem.

Co to kurwa za zdjęcie :-o:-o:-o Obrzydliwe.

Malutka, zdjęcia to co innego niż real.