sMIESZNE PYTANIE??? KTO WAżNIEJSZY KUMPLE CZY ONA TA Z KTóRA SIE JEST???

Jak przez kolegów spierdolisz to zrozumiesz.

faktycznie śmieszne, tego się nie da tak rozpatrywać i koniec.

To zależy czy to poważny związek czy taka na chwilę...bo wtedy kumple są ważniejsi.

jezeli powazny to ona ..ale fakt przez kumpli mozna spier****lic :/

wszystko zalezy jak traktujemy ta osobe z ktora jestesmy czy na powaznie czy na chwile przelotnie....

do " a jesli" ..dobrze mówisz bo juz raz tak miałem ....:/

gdy w życiu zostają Ci tylko kumple to jest dopiero porażka i dno, a najlepiej osiągnąć to olewając non stop swoją dziewczynę i wiecznie się z nimi urywać

Z kolegami dobrze się piję tylko jeśli miłość nie kocha.

i dlaczego Wy to rozumiecie dopiero jak jest już posprzątane???

a jeśli masz racje .....zauwazyłem ..ze moi "zajeb**" kledzy są tylko od chlania i baletów....a tak poza tym to nic.....kazdy o sobie mysli....a jak idziesz do swojej dziewczyny bo wolisz spedzacz nia czs ni nimi to " ze pantofel " żałosne

http://www.hollyscoop.com/katie-price-aka-jordan-pictures/125.aspx?PGImageID=577&PGCategory_Page=0

E tam koleś który Cię nazywa pantoflem jest pedałem.

"a jesli" tez takmi sie wydaje bo sam nigdy racZej dziewczyny na stałe mnie miał ..a to mowia moi dobrze koledzy ..wcale tacy nie sa ...wogole to wiem ,ze jak mine nie ma to gasdają... bo raz jak jednemu dobremu cos powiedziałem w zaufaniu to sie potem dowiedziałem,ze cała reszta znsjomych to wie...;/

kumple są ważni w inny sposób i dziewczyna w inny sposób, nie można tego porównywac, trzeba zaakceptowac kumpli a jak jeszcze zorganizujesz im wieczór przy piwie z meczykiem i bedziesz miła, a nie beziesz zrzedziła, to jego kumple Cie pokochają :) zrób im dobre zapiekanki, albo zamów pizze :)

Kolega to Ci może pożyczyć pieniądze bez procentu, najwyżej z krótkim terminem wymagalności spłaty.

ale narobiłam :) pomyliło mi się, przeciez Ty jestes facetem :) ale to już znasz moje zdanie na temat, który meczy kobiety, kto jest ważniejszy :) My czy jego kumple :)

zalezy kogo bardziej kochasz :D

Prawda jest taka, że kumple są mili do czasu aż sami się ustatkują. Mój ciągle walczył że kumple ważniejsi, mnie olewał i zbywał. Wkurzyłam się i powiedziałam, że sam sie przekona, że gdy Ci jego kumple z podwórka szybko go oleją jak sie pożenią. Nie słuchał no i na moje wyszło. Ze mna sie szarpał, do kumpli wyrywał a jak się pożenili to skamlał do nich jak pies a oni mieli i mają go centralnie w pompie. Zawsze powtarzałam mu: zastanów się co dla Ciebie jest ważne: chlapnie z kumplami i imprezki czy ta z którą będziesz miał w przyszłośi rodzinę i dom. Kumple Ci nie będą prac, sprzątac gotowac ani dzieci rodzic....kumple nie będą o Ciebie dbac na starośc. Teraz wie gdzie jego miejsce i mu się trochę juz w główce ułożyło. Tylko potrzebował na to 5 lat i w sumie siedmioro dzieci w rodzinach kumpli.