Czy to uczucie wygasło????????

Hejka :) Mam problem, otóż jestem z chłopakiem 2 lata,mieszkamy razem, ponieważ ja jestem z pomorza a on z wielkopolski, a taka odległość zepsuła by to uczucie. Pierwszy rok był fajny, a teraz czuje sie taka samotna, nie przytula mnie, nie jest romantyczny. Ciągle tylko siedzimy w domu bo on nie lubi nigdzie wychodzić, a ja tutaj znam bardzo mało osób, wiec sama nie wychodzę. Gdy cos idzie nie po myśli mojego chłopaka to krzyczy, rzuca we mnie jakimiś dziwnymi tekstami, jest mi wtedy smutno. Często mówi ze jak mi sie cos nie podoba to mam sie spakowac i wyjechac do domu, a za pare minut przychodzi i mnie przeprasza i mówi ze powiedzial to specjalnie zeby sie ze mną podroczyć. Mówi do mnie idiotko,suko, i wogóle wulgarnie sie do mnie zwraca a po chwili przychodzi i przytula, mówi ze to był żart, tylko tak sie ze mną droczy. Ale mnie to wszystko naprawde boli :( Ciągle obiecuje ze bedzie ok, ze sie zmieni. To sie ciągnie już rok. Nie wiem co mam zrobić :( POmóżcie