Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kjdslfhd

Co wybrać?

Polecane posty

Gość kjdslfhd

Mam 22 lata i szukam pracy:) Dostałam dwie oferty: salon odzieży męskiejw C.H wielki plus ponieważ jest obok mojego domu, odstawiając wygody na bok jest jeszcze jedna oferta Specjalista dr.windykacji drugi koniec miasta dojazd paskudny,co wybrać pracę blisko domu czy prace z dużymi możliwościami? wiem że to glupie pytanie ale chce wiedzieć co byście wybrali:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybrałabym to pierwsze :) nawet jeżeli ta druga praca dałaby Ci dużo możliwości to p pół roku zmęczą Cię dojazdy i będziesz miała dość. Wiem coś o tym, bo jak miałam pracę na siódmą to musiałam jeździć dwoma autobusami (pierwszy z przystanku o 5.14 - jechał 40 min., na drugi w mieście czekałam jakieś 30 min...) Miałam dość, cały czas byłam zmęczona i nie miałam siły iść do pracy, mimo że bardzo mi się podobała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybrałabym drugi - daje możliwości , lepszych zarobków , zdobywania wiedzy , poszerzenia doswiadczenia , wieksza elastyczność w przypadku checi zmiany . Salon odziezy ? Gdybym nie miała alternatywy - a i to tylko na przeczekanie . JUz pracujac masz mało czasu na równoczesne poszukiwania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjdslfhd
bardzo długo szukałam pracy blisko domu, studiuję dziennie więc chcialam maksymalnie wykorzystywać czas ale nie na dojazdy, dopiero teraz odezwali się z C.H a ja już szczerze mówiąc planuje się przeprowadzić więc może to wykorzystam i poszukam pracy bliżej tej drugiej, w salonie prawdopodobnie praca na cały etat a jako specj. tylko na pół etatu chyba musze się z tym przespać i rano może bede wiedziała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjdslfhd
chodzilo mi że poszukam mieskania bliżej tej drugiej pracy wybaczcie mi mą głupotę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak chcesz studiować dziennie
i pracować? Ale jeśli nie masz ambicji to wybierz sobie sprzedaż odzieży, windykacje to też mało ambitne zajęcie, niemniej jednak coś można tam zdziałać, a jako ekspedientka co? Nawet w cv kiepsko wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenka 30
ja mam sporo doswiadczen zawodowych i nie radze ci isc do handlu dojazdy mozna przezyc a w sklepie moga cie olewac i duzo nie placa a biuro zawsze lepiej wyglada w cv-i wieksze mozliwosci znalezienia po nim pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjdslfhd
do jak chcesz studiować dziennie ---> no dobrze skoro oba te zajęcia są mało ambitne to gdzie według ciebie powinnam pracować w ambasadzie? chyba od czegoś trzeba zacząć?windykacje chyba lepsza niż rozdawanie ulotek? a jak chce studiować dziennie i pracować? tak jak do tej pory, pracowałam na pełny etat i studiowałam dziennie dla chcącego nic trudnego, wystarczy troszke sie pogimnastykować i można ze wszystkim wyrobić, ot nawet w miedzy czasie zdążyłam wpaść do domu i wyprowadzić psa, ale nie o tym mowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość windykacja to najwieksze
bagno w jakie mozna sie wladowac.... ja bym spieprzala gdzie pieprz rosnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjdslfhd
dlaczego ? miałaś z tym wcześniej doczynienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjdslfhd
byłam na rozmowie, nie wiem do czego bijesz, do moich obowiązków należałoby telefoniczne kontaktwanie się z zadłużonymi klientami banku itd. czy ktoś pracował jako windykator? możecie się podzielić doświadczeniami? bo nie wiem czy warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjdslfhd
poza tym to nie jest stanowisko WINDYKATOR tylko specjalista ds. windykacji poprostu braca w banku na telefonie 8h dziennie rozmowa z klientem podobno bardzo przyjemna praca hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjdslfhd
darujcie sobie głupie teksty, czekam na poważne odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjdslfhd
yhym widze ze nie mam co liczyc na normalną rozmowę osobiście, nie widze w tym nic złego praca jak praca, a to, że ktoś ma długi, jego sprawa, nie wiem co jest złego w telefonicznym przypominaniu o ich spłacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjdslfhd
o widze że moderator już nie śpi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
windykacja - jeżdzenie po klientach, często po spelunach i proszenie się aby dali ci do łapy choć trochę kasy, którą potem przywieziesz do banku - tak to wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjdslfhd
yhym ta praca jest na telefonie więc może o tyle lepiej ze nigdzie sie szlajać nie musze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjdslfhd
heheheh... no ja też nigdy nie pisałabym się na to..zastanawiam się jeszcze nad ta robotą :) nigdy nie zgodziłabym sie na osobiste wizyty u zadłużonego klienta i wyciaganie od niego ostatniego grosza, ale praca na telefon w formie przypominacza o spłacie długu,hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjdslfhd
dzieki za tyle opinii pozytywne negatywne zawsze jakieś :) dzieki za zainteresowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×