Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emeryka84

Czy tak postępuje facet któremu zależy??

Polecane posty

Gość zakochalas sie w innym
gosciu i teraz probujesz wybielic swoje sumienie przez wmawianie sobie i nam ze to wina twojego boja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byczydzien
ja pisze do autorki tematu, jak to do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zakochałam się w innym gościu:( gdyby tak było nie pytaabym co robic tylko zerwałabym z obecnym facetem... bo po co miałabym z Nim być? dla twojej wiadomości mój facet ywjechał już w niedzielę wieczorem, więc nie m ów mi, że mydle tu komus oczy i próbuje sie wybielać... a z tym nowym sie nie spotkamy na razie, bo ja chcę najpierw załatwic swoje sprawy, tzn zobaczyc, czy związek da sie uratowac czy nie... a to , że cos poczułam do tamtego, uswiadomiło mi jedynie, że może byc inaczej, i że moge byc z osoba której na mnie będzie zależeć... a jeśli ja rozmawiam ze sowim facetem i mówię, że sie nie układa i żeby zaczął coś od siebie w końcu dawać, a On mi każe czekać do października, to się zastanów kto tu jest winny, zanim zaczniesz osadzać, bo chyba nie przeczytałeś/aś wsyztskich moich wypowiedzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie zyjesz w związku , w którym wsyztsko Ci sie układa, więc zycze szczęścia .... i nie zycze, żebys musiała lub musiał sie zastanwiac kiedy zobaczysz swoja dziewczyne lub swojego faceta , ajesli juz zobaczysz czy dostaniesz od Niego trochę ciepła i zrozumienia... i czasu... nie masz pojęcia o czym pisze, więc mnie nie oceniaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No u mnie tez nie jest najlepiej,ale musze jakos to przetrwac i mysle ze mi sie uda i wszystko sie ulozy.Jestem tu nowa.Pozdrawiam Was wszystkie na forum.pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobny problem
lub związek, dla mnie to juz chyba wyrazy bliskoznaczne:| rozumiem Was dziewczęta. Doskonale rozumiem, jak łatwo ulec urokowi innego faceta, zwłaszcza jeśli jest opiekuńczy i ma czas, to taka sympatyczna odmiana. ja mam za sobą takie chwile wahania, ale mój chłopak ciagle nie nauczył sie niczego:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doskonale to znam
no moj niestety tez sie niczego nie nauczyl i chyba nie chce sie nauczyc. Moze jemu sie wydaje, ze jesli nie porozmawiamy, to problem sie sam rozwiaze??? Mi brakuje juz sil:( Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój właśnie tak myśłi, więc nawet jak z usmiechem będę mówiła mu, że jest xle, źle xle...to On nie usłyszy źle, bo będzie widział usmiech na mojej twarzy, sam sie rpzyznał, że powierzchowność jest dla niego ważna...nie zwraca uwagi na przyczynę,:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doskonale to znam
ja jestem ciekawa, co moj sobie mysli, ale coz moge jedynie zgadywac. Uczucie z mojej strony jak najbardziej jest i wiem tez, ze on mnie kocha, ale przestalam wierzyc, ze milosc zwyciezy wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama miłość nie zawsze
wystarcza, właściwie bardzo bardzo rzadko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, ja pojutrze mam sprawy w mieście, gdzie jest mój facet, muszę załatwic sobie jakies lokum... hmm, ciekawe czy będzie miał dla mnie czas?? Elle, napisz jak sie trzymasz?? Pozdrowionka dla wszytskich:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elle24
Nie mam sie czego trzymać:-)Tęsknie tak samo jak wedy gdy byliśmy razem,nie widze go tak samo jak wtedy go nie widywałam, jestem wściekla na cały świat i na siebie,że nie jestem na tyle fajna żeby facet którego kocham ze mną był:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widocznie On nie jest na tyle fajny, żeby z Toba być... na pewno nie odwrotnie, pozdrawiam serdecznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elle24
I co tam u was???Ja się dowiedziałam,od mojego że ma troche czasu na podjęcie decyzji czy wyjechać na kolejny kontrakt hehe a jeszcze z tego nie wrócił:-)I ostatnio jak sie widzieliśmy mówił,że już podjął decyzje,że nie wyjedzie i obiecywał że jak wróci to już będziemy razem.Ja sie do niego nadal nie odzywam,ale serce mi pęka i ciągle płacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doskonale to znam
u mnie juz postanowione, to koniec. Jeszcze nie rozmawialismy, bo nie bylo kiedy, ale to juz koniec- taki sobie prezent zafundowalam z okzaji zblizajacej sie rocznicy. Wlasciwie on mi pomogl go nam zafundowac. Nie placze, ale jakos tak mi pusto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elle24
O co za zbieg okoliczności my tez niedlugo bysmy mieli rocznice...może spedze ja z toba na cafe?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doskonale to znam
heh nie ma sprawy :) Nasza rocznica wypada 24.09. , a wasza???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doskonale to znam
heh to faktycznie bardzo zblizony termin :) Miedzy mna a moim facetem duzo sie zmienilo odkad mial przykre zdarzenie i ledwo uszedl z zyciem. Stwierdzil, ze nie ma teraz czasu myslec o zwiazku, bo ma wazniejsze rzeczy na glowie, jednym slowem EGOISTA. A przeciez przedtem taki nie byl. W sumie przynajmniej mam wolna reke teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elle24
U nas duzo sie zmieniło po tym jak mi sie oswiadczył.Zdał sobie potem sprawe,że był wtedy "nieświadomy" tego co robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doskonale to znam
takiego tez juz przerabialam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elle24
Ja dopiero teraz przerobiłam.Juz w zyciu w zadne oswiadczyny i pierscionki nikomu nie uwierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierścionki i oświadczyny albo niczego nie zmieniają, albo zmieniają wszystko...tez skadś to znam, niestety... a swoją droga chyba większość facetów jest nieświadoma, przede wszytskim siebie, więc jak tu wymagac od nich czegos więcej??:\\ Jedyne co teraz mogę powiedzieć, to to, że mój facet wie już o tym drugim ( w dalszym ciągu z tym drugiem do niczego nie doszło )...ja sama mu ten fakt sprytnie podsunęłam pod nos... teraz jest zazdrosny, itd... i spędził ze mną cały weekend... miał anwet jakieś bilanse robić...to robił je wtedy gry brałam prysznic, albo gdy ja jeszcze spałam wstal wcześniej... Nie wiem jak długo to potrwa, ale...mozliwe, że coś do Niego dotarło..zobaczymy, jak pisałam, to Jego ostatnia szansa... Za Was dziewczynki trzymam kciuki i pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×