Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość studia i praca czy

Studia i praca czy facet???

Polecane posty

Gość studia i praca czy

Mam taki mały problem...moze to nie problem i tylko ja go widze ale chciałabym sie was poradzic... Studiuje zaocznie ( studia mgr uzupełniajace) i pracuje oraz "dorabiam " udzielając korepetycji z angielskiego małym dzieciom. To ostatnie zajęcie traktuje dorywczo....musze sama opłacic studia, swoje rachunki, jakies kosmetyki, ciuchy nooo wiadomo równe wydatki ale równiez pomagam troszk efinansowo rodzicom ( ojciec jest na rencie , mama na emeryturze ale jeszcze pracuje). Mam wspaniałego chłopaka ( on ma srednie wykształcenie i pracuje jako spawacz), swietnie sie dogadujemy i rozumiemy, chcemy byc razem. On ciągle powtarza, ze rozumie ze ja mam studia i sie jeszcze ucze, ze to bardzo wazne zebym skonczyła i ze to wymaga ode mnie czasu na nauke....i wszystkoe fajnie ale ja mam wyrzuty sumienia czasami:( widze jak mu smutno gdy kolejny raz mówie mu ze dzis sie nie spotkamy bo ja nie dam rady bo nauka , bo te korepetycje:( to są takie cięzkie okresy, gdy np ja mam sesje a jeszcze musze leciec na te korki:( jemu jest smutno widze to po nim i mi jest przykro ze nie moge byc z nim i poswiecic mu tyle czasu ile by chciał:( jeszcze tylko 2 lata i skoncze studia, moze ojciec znajdzie jakas prace ( teraz jest na tej rencie po zawale)....moze sie ułozy....ale co jesli on nie wytrzyma tyle i poprostu znajdzie sobie mniej zajęta dziewczyne???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dagmaraa
dokończ studia, nie wiesz jak ci się życie ułoży i czy jeszcze za rok będziecie razem a wtedy co? Może on też by poszedł do szkoły i wykorzystał wolny czas? Albo wziął wiecej pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mam podobnie, tzn nie mam chlopaka bo sie rozstalismy tzn on mnie zostawil heh.. Ale studia i praca. LAtwo nie jest,ale popieram to co napisala osoba wyzej. Porozmawiaj z nim moze, ze to ciezki okres, ale z facetami jest tak ze przychodza i odchodza. Nie mowie ze tak bedzie w twoim przypadku,ale juz tak daleko zaszlas, nie przerywaj tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wyżej mają racje. Ale az tak duzo czasu poswiecasz na nauke? skoro studiujesz zaocznie a w ciagu tygodnia dajesz tylko korki to powionnas w miare czesto widziec sie ze swoim chłopakiem... A moze napisz jak czesto sie widujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam źle przeczytałam... Ty pracujesz a oprocz tego dajesz korki... Mimo wszystko napisz jak czesto sie widzicie i na ile:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myku myk,ale moze akurat on w tym czasie pracuje co ona ma wolne, bo z tego co napisala to wynika,ze jest spawaczem. Ciezko poradzic,ale ja bym dokonczyla,dwa lata to nie tak duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejku 32456790950
a moze nie zalezy Ci na nim i wolisz "kariere"? jak mi zalezalo na faceciwe to mimo 10 godz pracy i nauki w weekend spotykalismy sie,potem byl inny i mialam full wolnego ale wolalam pobyc wdomu niz z nim spotkac sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studia i praca czy
ale ja napisałam ze pracuje normalnie na pełnym etacie w biurze ( gdy jest zezon czasami musze zostac dłuzej) i dodatkowo udzielam korepetycji i studiuje zaocznie.....gdybym miała tylko korki nie miałabym zadnego problemu z czasem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was! powiem Wam, że ja też studiowałam zaocznie, pracowałam, dorabiałam a mimo to znajdywałam można powiedzieć sporo czasu dla chłopaka (prawie codziennie się widywaliśmy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studia i praca czy
on róznie pracuje ale najczesciej po 12 godzin a potem ma wolne i znów 12 godzin i tak w kółko.....widujemy sie 2 razy w tygodniu na pare godzin i czasami w weekendy jak wczesniej koncze zajęcia... ale to jest tak ze jak ja mam wolny wieczór bo nie ide na korki to on wtedy jest w pracy....jak on ma wolne ja siedze na uczelni ...i ciągle cos nie pasuje...czasami widujemy sie tylko raz w tygodniu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studia i praca czy
nie chodzi o to ze ja wole kariere bo nie wole.....on i tak ode mnie wiecej zarabia....ale to jest moja inwestycja na przyszosc , moze mi sie przyda bardzo i wtedy nam obojgu bedzie lepiej a moze sie nigdy nie przyda...róznie to w zyciu jest ale wiem ze bywa i tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to faktycznie rzadko się widujecie. Ale powinien to zrozumieć. A czy już daje Ci do zrozumienia coś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studia i praca czy
jestesmy ze sobą krótko....poznalismy sie we wrzesniu w tamtym roku...widywalismy sie tak jak teraz...potem ja sie uczyłam do obrony i konczyłam pisac prace licencjacką wiec tez mało sie widywalismy ale potem całe wakacje praktycznie razem...po pracy i kazda wolna chilka....wspólne weekendy a teraz znów bedzie to samo i widze ze on ma dosyc...on ma 28 lat ja 24...on chciałby juz rodzine i dziecko a ja mam jeszcze studia... kiedys mi ktos powiedział ze dogadywac bede sie tylko z facetem , który jest w takiej sytuacji jak ja tzn który pracuje i tez zaocznie studiuje i wie co to znaczy po pracy uczyc sie do sesji albo jeszcze pisac prace... a ja przeciez mam jeszcze jakies obowiązki w domu, jakies sprzątanie i zakupy jak kazda baba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studia i praca czy
nie trzeba było czytac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiadomo ze praca i studia sama jestes panem swojego losu..i kowalem jak nie dotrzymuje Ci kroku..no jego problem! dziewczyno-jestes zaradna-pracowita -> niech on tez cos z siebie da niech zrobi jakis kurs - zrobi podyplomowe-cokolwiek!! on tez musi cos dac z siebie a jesli nie chce..to dobrze wam niewróże wiesz ile osób było fajnych i kochanych ktore ja poznałam i mogło by byc cuudownie..ale do czas ja wybrałam studia i rpace- to wazniejsze dla mnie niz miec w domu nieroba..nieuka trzeba mierzyc swoją miarką a nawet troche wyzej. wkoncu TO TY JESTES KOBIETĄ!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Według mnie powinien to zrozumieć, nawet piszesz że w wakacje się często spotykaliście. Powinien to zrozumieć, nie zostało dużo już tej Twojej nauki. Możesz z nim też porozmawiać i wytłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studia i praca czy
on duzo pracuje i jest zaradny i pracowity....niby mówi ze nie ma sprawy ale wiem ze tylko tak mówi....w czasie gdy ja nie moge sie z nim spotkac a on jest wolny wiem ze rozmawia z innymi dziewczynami na gg ( ale to "tylko "rozmowy), spotyka sie z kolegami...ale ile tak jeszcze wytrzyma????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studia i praca czy
on myslał ze ja po licencjacie juz nie pójde dalej....ale ja mu mówiłam ze ide...studiowałam prytwatnie a teraz ide na panstwową uczelnie i wiem ze bede musiała sie bardziej starac bo nie chce wyleciec i zmarnowac włozonych w to pieniędzy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poprostu sie mijacie, napewno nie jest to fajne:/ Ty nie możesz zrezygnować ze studiów ani pracy, problem w tym że Twój chłopak nie ma co robić jak Cie nie ma. Wiadomo ze każda wolną chwilę chce sie spedzac razem ale w tym wypadku to niemożliwe wiec jedyne wyjscie jakie widze to zorganizowanie sobie czasu przez Twojego chłopaka... Może niech zacznie sie uczyć jakiegoś języka albo uprawiać jakis sport. Jeśli akceptujesz życie na \"kocią łape\" to może zamieszkajcie razem? Możecie też ustalić dni w które bedziecie sie widzieć. Wiecej pomysłów nie mam.... Bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sądzę, że jeżeli Cie kocha i mu na Tobie zależy i na Waszej wspólnej przyszłości to powinien to zrozumieć, nawet jak pójdziesz na państwową uczelnię. Przecież nie będziesz stusiować wiecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z myku myk- może zamieszkajcie razem. Może to jest jakieś wyjście z sytuacji?? Będzieice się napewno dziennie widywać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studia i praca czy
z zamieszkaniem razem to niezbyt dobry pomysł.....bo po pierwsze nie bardzo mamy gdzie...a po drugie nie jestem za wspólnym mieszkaniem przed slubem....nie zrozumcie mnie zle ale np gdybysmy byli zareczeni i np slub za rok to ok mozemy juz zamieszkac razem ale inaczej nie chce....moze to głupie ale ja jeszcze nie jestem gotowa na wspólne mieszkanie...poza tym pewnie i jego i moja rodzina chciałaby bysmy sie wtedy pobrali....ale za co???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie poswiecaj zycia dla faceta, nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×