Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziewczyna swojego chłopaka

Rodzice mojego chłopaka...

Polecane posty

Gość eee tamm
a tekst o zaborczości też słyszałam, co ciekawe nie od przyszłej teściowej ale od babci męża, przed ślubem i nawet po..... robiła fochy, że za młodzi na ślub jesteśmy, że po co się spieszyc itp....ciągle się wtrącała i coś wydziwiała, przez nia slub przesuneliśmy o rok, pobraliśmy się w wieku 30 lat, (ona wyszła za maz w wieku 21 lat ) kupiliśmy mieszkanie a ona meżowi robiła sceny, że chce "porzucic swoją Matkę" bo po 4 miesiącach od ślubu wreszcie mielismy zamieszkac razem na nowym mieszkaniu (przedtem każde z nas mieszkało u swoich rodziców !) w pierwszą rocznicę naszego ślubu obraziła się na mojego męża bo zamioast jechac z nią na działkę pojechaliśmy nad morze z grupą znajomych..... (taaaaa ja jestem zaborcza i zazdrosna) przed ślubem robiła wszystko by nas rodzielic chyba nie muszę dodawac że do dziś teroryzuje męża by przynajmniej 2 razy w tygodniu biegał do niej na obiadek, oczywiście jak ma urlop to przynajmniej jeden dzień musi spędzic z babcią, jak jest weekend, to też jeden dzień z babcią...no po prostu horror, wyszukuje każdy pretekst by go ode mnie odciągac, ona jest po prostu nienormalna....to nie jest jakaś schorowana babcia, która wymaga opieki i pomocy, jest zupełnie zdrowa, jedyna jej choroba to zazdrośc i despotyzm, po prostu uwielbia manipulowac ludźmi, przez 30 lat wtrącała sie w małżeństwo własnego syna, teraz gdy jej syn już nie żyje, rządzi wnukiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche dziwne to
kurcze, pewnie niektore sa niereformowalne....wspolczuje Ci . mam nadzieje ze mamuska taka nie bedzie....brrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia_be
Właściwie to nie mam tego problemu... Jestem z mom chłopakiem rok. Mamy po 18. lat. Jego mam jest bardzo sympatyczną i miłą kobietą, o wszytskim da się z nią porozmawiać, jednak tata... No cóż, prawdę mówiąc to nie wiem o czym mam z nim porozmawiać, on nie zaczyna rozmowy, ja nie umiem... Jest wobec mnie obojętny, tak bym to najtrafniej ujęła. Tak samo sprawa się ma pomiedzy moim chłopakiem a moim tatą. Tak więc jest po równo ;). A nasze mamy są podobne do siebie ;). Zresztą znają się, bo razem chodziły do jednej klasy w podstawówce :D. Zresztą my też :D :). Jak to się pieknie złozyło ;). Ogólnie nasze stosunki z naszymi rodzicami mają się tak samo :). Trochę przeszkadza mi to, że nie mam o czym pogadać z jego tatą, ale cóż.... :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna swojego chłopaka
eee tamm "to po prostu uzależnione od synków stare raszple (...) pojawiła się druga kobieta, która na tym etapie życia jest mu bardziej potrzebna niż Matka I wspólczuję Takiej babci ! Zgadzam się z tym ! tuttifrutti W życiu ! Ja zawsze do Niej z usmiechem i co jak co ale nosa nie zadzieram! troche dziwne to Nie znoszę gotowac i nie umiem przyżądzac coś wymyślonego - ale może postaram się - i coś upichcę:) Asia_be Ojciec mojego faceta też niby jest obojetny wobec mnie, ale to wynika bardziej z Jego nieśmiałości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×