Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Punktzwrotny

Punkt oszalał, chce zmieniać świat i szuka chętnych, myślących podobnie!!!

Polecane posty

No oczywiście nie cały świat :) Myśl globalnie, działaj lokalnie jak to mówią, ale nie poddoba mi się rzeczywistość w jakiej żyjemy, rzeczywistość w której ludzie sa dla siebie obcy, kiedy nasz cenny czas wypełnia gonitwa za marną kasą i nie starcza go już na najważniejsze aspekty naszego życia. Przyszedł czas aby dokonać diametralnych zmian w systemie, chcę powołać do istnienia KONTRKULTURĘ, grupą ambitnych i aktywnych osób które dokonają małego przewrotu, każda chętna i każdy chętny, najlepiej z pomysłami, mile widziani. Zapraszam do zmiany PARADYGMATU!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralklalla
ja moge zmieniac swiat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralklalla
mozemy probowac zmienic narcystyczne podejscie do zycia rozwijajacych sie spoleczenstw,ludzie staja sie maszynami robiacymi kase i nie odczuwajacymi jakis wyzszych emocji..tyle zauwazylam z pobytu w stolicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje obserwacje równieżpotwierdzają takowe tendencje, ale przecież jest to wynikiem wieloletniego zaszczepiania w nas pewnego okreslonego systemu wartości i pewnego modelu szczęśliwego życia opartego głównie na posiadaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralklalla
zgadzam sie z Toba Punkcie,dlatego mysle ze w chwili obecnej mozemy jedynie wyrazic ubolewanie nad degenerujacym sie i samounicestwiajacym spoleczenstwem..watpie aby nasze wysilki cos daly..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziara
mały przewrót a dlaczego nie walące się budynki na tle krzyków rozpaczy...bo o to rozpadła się rzeczywistość...i nie można już mieć klapek na oczach chciałbym pewnego dnia "powstać z martwych"...ale miałbym już wtedy krew i płomienie nie tylko we własnych oczach...nie byłbym już dobrym człowiekiem...nie żebym kiedykolwiek był...ale wtedy nawet bym nie chciał ale mimo wszystko żal...że to nigdy nie nastąpi kiedy to wszystko się rozjebie...nawet mogę zrezygnować z możliwości posadzenia dupy na jeszcze ciepłych zgliszczach... nie przekaże w żaden sposób tego o co mi chodzi w końcu to zwykła frustracja a ja jestem zwykłym leniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziara > dzięki za szczerą wypowiedź. Rozumiem twoją frustracje bo mnie takowa tez ogarnia,a le dostrzegłem że jednak można coś zmienić, wszędzie na świecie grupki \"systemowych łobuzów\" dokonują zmian, czemu u nas ma się nie udać, ale wszystko drobnumi krokami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×