Moj syn nie znosi konkubiny swego ojca i przyrodniego brata

Rozwiodlam sie w maju.Byly(na szczescie!!)maz wniosl do sadu sprawe przeciwko mnie o utrudnianie widzen ze synem,choc nie mial zadnych powodow(tzn.jeden:wycofa sprawe jesli pozwole mu wrocic).Podpisalismy umowe dot.widzen;zawarlam w niej punkt,w ktorym zaznaczylam,ze syn nie moze spotykac sie z konkubina bylego meza;Sad uznal moje racje.Niestety od pewnego czasu syn sie z nia spotyka(ojciec zakazal mu o tym mowic!!!),wraca do domu z placzem,a potem zlosci sie niewiarygodnie na wszystko i na wszystkich!!!Ojciec i konkubina zmuszaja syna do opiekowania sie mlodszym o 5 lat przyrodnim bratem,a gdy ten cos wywija-wrzeszcza na mojego syna!!!Pomozcie,co robic????

i powiedz ze byly maz zlamie warunki umowy dotyczacej spotkan z synem, albo zagroz bylemu ze ze jesli nie zmieni postepowania to postarasz sie o zakaz spotkan z synem

Nie jestem histeryczka!!!Oboje ze synem duzo przeszlismy-jakis czas temu pochowalismy syna i brata...To malo???Chce,aby syn mial normalne dziecinstwo-to zbrodnia???Moze faktycznie Sad to najlepsze rozwiazanie...choc malo przyjemne...

Pojedź ostro z koksem skoro syn ma uraz. Nie puszczaj go na widzenia, jednocześnie załóż sprawę o pozbawienie praw rodzicielskich, z jednoczesnym wnioskiem o zabeezpieczenie powództwa poprzez zakaz widzeń z ojcem. Sprawa o pozbawienie potrwa, ale jedno postanowienie o zabezpieczeniu i masz spokój na jakiś czas [do rozstrzygnięcia].

dzieki "A JESLI"...Przyznam szczerze,ze pomyslalam o odebraniu praw rodzicielskich(podstawy mam prawie od narodzin syna)ale...czy moge zrobic to synowi???Miec ojca,ktory na to nie zasluguje-tak na papierze,czarno na bialym???Moze odezwie sie osoba,ktorej ojciec ma odebrane prawa,i opisze jak to jest?

niech syn powkurza konkubinę

"na papierze..." Głupio zapytam ale czy syn już umie czytać? A może umie tylko łzy mu nie pozwalają. Zadaj sobie pytanie co jest ważne. Stwarzaj pozory a potem jak Cię syn znienawidzi to powiedz "ale ja się starałam".

Musialam sie przespac z tym co napisaliscie...Chce dobrze dla mojego syna!!!Nie chce,zeby wkurzal konkubine bo szkoda na nia zdrowia(rozbila moja rodzine wiedzac o niej).Ze wszystkich stron slysze,ze jestem wyrodna matka bo chce pozbawic syna ojca...bo ojcie ma prawo spotykac sie z dzieckiem...nawet jak ono jest nieszczesliwe????Ico to za ojciec????Kiedy syn mial 40 stponi goraczki-tatus pod przykrywka pracy zabawial sie z kochanka!!!Pewnie zawalcze w sadzie...dojrzalam do tego...Dziekuje!!!