dlaczego my glupie baby zawsze placzemy przez facetow

Niemniej ja tam przez faceta nigdy nie płakałam. Siedziałam sobie cicho i robiłam swoje, wolna od zawracania sobie głowy miłostkami i innymi emocjonalnymi pierdołami. A gdy uznałam że pora na miłość, wybrałam faceta sama, trafiłam w dziesiątkę i jesteśmy razem już trochę czasu i planujemy tak spędzić całe życie. Chyba mam świetny kontakt z genialną intuicją i cholernie dużo szczęścia oraz niezbędnego dystansu do emocji i drugiej osoby (no przecież nie umrę jeśli go nie będzie, sama też lubię być).

Komiczne może i ma rację, ale co mam poradzić na to, że na początku sprawiał wrażenie miłego ciepłego faceta kóry czasem tylko musi pokazać różki? A prawda jest taka, że im bardziej się człowiek zaangażuje, tym bardziej mną manipuluje, dążąc do osiągnięcia tylko swoich celów. Gdy chce się napić z koleżkami bez skrupułów wszczyna kłótnie, by mieć pretekst spędzenia wieczoru oddzielnie. Robi co chce, ileś dni się ze mną nie widuje, imprezuje z koleżkami a potem mówi, że to przez to, że się ze mną pokłócił. Ale ok, chce zimnej suki, będzie ją miał.

Heh... mój jakoś nigdy nie musiał kombinować żeby pójść napić się z kolegami jeśli chce.

może potrafi powiedzieć, Kochanie, dziś będę u Ciebie krócej, bo potem pójdę się spotkać z chłopakami? jutro Ci to wynagrodzę:P a nie kombinuje na siłę???

\"Komiczne może i ma rację, ale co mam poradzić na to, że na początku sprawiał wrażenie miłego ciepłego faceta\" mylisz sie - wcale nie sprawiał takiego wrażenia... to Tobie sie tak wydawało, bo tego chciałaś ulubiony typ wiekszosci kobiet, to czuły skurviel... tak juz macie

Nie nie musi , To zalezy Tylko od nas :)

Weź pod uwagę taką okoliczność, że my głupie baby zawsze wierzymy, że życie zmusza go do bycia takim a nasze uczucie, dobre intencje nie pozwolą mu nas skrzywdzić przyznaję, to głupota

Jesli czlowiek nigdy nie plakal, to chyba jakis robot, bez serca i uczuc. Albo nigdy nie kochal. I tyczy sie to obu plci!

zostałyście wychowane w duchu poświęcenia... przy miłym facecie nie macie sie dla kogo poświęcać... ale wizja że on jest kanalią ale \"dla mnie sie zmieni\" jest dla Was tak atrakcyjna, że tracicie na jej realizacje całe życie...

heh, ja swojego życia nikomu nie poświęcę, uwierz, to jednak nie do końca ten typ. Choć owszem, wiem, że popełniłam ileś błędów.Ale nic przecież nie trwa wiecznie:P

oby nie do następnego błędu