MOJA KOLEŻANKA MA CHYBA ANOREKSJE..ONA WAZY JUZ TYLKO 55 KILO...CO ROBIĆ..

byla sliczną i zgrabna dziewczyną .wazyla 63 kilo i teraz po wakacjacg spotkalam ją i wazy tylko 55 .wyglada jak anorektyczka.co robic .

pogadaj z nia, moze poprostu schudla, ma jakies problemy itd albo ma anoreksje jak mowisz, a ile ma wzrostu skoro 55kg to malo;>

wzrost ma 173 cm wiec nie linczujcie mnie ze ma normalna wage.

nie ma najgorszej ale jak tak dalej bedzie chudła to moze byc gorzej:) pogadaj z nia

w jakim wieku ta twoja kolezanka?

ma 23 lata

uspokoic siei zajac soba,jak bedzie wazyla mniej niz 50 albo 45 to sie mozesz zaczac przejmowac, 55 przy 173 to bardzo normalna waga, szczuplej zgrabnej dziewczyny

55kg to wcale nie taki chudy patyczak?!!!! wiem bo sama mam 175 cm i przed zajsciem w ciaze mialam 54kg i bylo ok, ponizej 50 wygladalam jak kosciotrup :)

dziewczyno nie przejmuj się ! ty wogule wiesz co to znaczy wygklądac jak anorektyczka ? ja waże 54 - 55 i jestem okropnie gruba ! anortektyczki to szkielety ! same skóry i kości.....anorektyczki ważą 30 kg i mniej ! ANA NIE MA ANOREKSJI !

NIE " ANA " TYLKO ONA ......... ( NIE UMIEM PISAć NA KOMPUTERZE.........

buhahahhahaaa

55 kilo to dobra waga dla takiego wzrostu, nawet nie jakas hiperszczupła ja mam 3 cm mniej i waze tyle samo, podobam sie sobie, ale jakas super filigranowa i chudziutka tez nie jestem. nie przesadzajmy, to normalna zdrowa waga, powyzej tu i owdzie pojawia sie juz tluszczyk :(

to normalna waga do tego wzrostu, jeszcze anoreksji nie widziałaś.

zazdrosci kolezance ze schudla i sie tu wyzala

Pierdolicie. Dla jednego 55 przy takim wzroscie jest ok, dla innego za mało. Ja mam 175 cm i miałam w pewnym momencie 55 kilo. wygladałam jak wysuszony kościotrup. Zresztą anoreksja nie zaczyna się w momencie osiągniecia takiej a takiej wagi - zaczyna sie jeszcze przy dużej wadze, zaczyna sie w głowie. Obsesyjne myslenie o jedzeniu, a raczej o niejedzeniu. Wychudzenie to juz tylko efekt. Dobrze, ze sie laska zaniepokoiła, bo jeszcze 10 kilo i może byc juz późno

Ale o co chodzi? Nie każde odchudzanie oznacza anoreksję, nie popadajmy w paranoję. Ludzie czasami chudną i już. Anoreksja siedzi w głowie, a Ty nic nie wspominasz, żeby koleżanka prezentowała jakiekolwiek objawy, w stylu obsesyjność, doprowadzony do granic możliwości perfekcjonizm, czy ogólnie kiepski stan ducha (zadręczanie się wagą, wieczne niezadowolenie z siebie, itd.) Przestańcie do kurwy nędzy wszystko chrzcić mianem anoreksji! Anoreksja to poważna choroba duszy, a odchudzanie, to odchudzanie!

moze i tak byc, bo jesli nie ma żadnych objawów złego stanu psychicznego, to nie ma sie czym niepokoić ale nie można też anoreksji wykluczyc, bo autorka w ogóle niewiele powiedziała na ten temat

może powinna iśc z tym do lekarza, moja kolerzanka też tak miała tyle że ONA SIę Z TEGO NIE WYLECZYłA:....(