romans z szefem i jego skutki

No tak, Beatce \"trza\" pomóc :P To pożyczcie dziewczynie ten czarny marker-co by sobie nicka zaczernila i dalej w kontakty do Eli Zapendowskiej na naukę-jeśli tak ma śpiewać mężowi i komuś tam jeszcze :D :D :D A do Dody-na podreperowanie IQ , może z silikonem wszczepują :D :D :D

wszystkie beatki sa puszczalskie:-o

po urodzeniu dziecko zostalo w szpitalu. mama mi tak poradzila i dzis jestem jej wdzieczna za to. mialam wtedy 19 lat i cale zycie przed sobą. a poz atym jak teraz wyobrazam sobie jakbym w naszym chorym kraju miala wychowywac śniade dziecko to... rece opadaja

hahahha!dobrze mówisz grzesznico!!!!

No wlasnie tak podejrzewam ze nikt tego biedaka nie adoptowal... i tak sie tula po domach dziecka.... a tobie nawet nie zal...

KURWY ISTNIEJĄ !!!!!!!!!!!!!!!!!! powiedzcie, że to prowokacja... :o

mówię że to prowokacja :D

Lokki, nie wiem czy nie adpotowal. jedna z zasad zrzeczenia sie praw matki bylo to ze nie bede ingerowac w jego dalsze zycie i losy. i tak jest mi duzo latwiej

ja wiem ale jak samamowisz dziecko bylo sniade ana poczatku lat 90tych watpie zeby ktos sie na takie zdecydowal :(

nie wiem. nie chce o tym pisac ani myslec. ten rozdzial zamknelam juz dawno temu i nie chce wracac do tego.

dzięki, Haris :)

ja bym chętnie zapytała dziecko, czy ono uważa ten rozdział za zamkniety :O

niech ktoś skasuje ten topik, zanim mnie kurwica strzeli ... :o

ja piernicze do tej pory myslałam ,ze ty po prostu z lekka głupawa jesteśa z ciebie jest zwykła szmata tak sobie urodzilaś dziecko i sobie zamknełas rozdzaił..ja pierdole...

ale jestescie sentymentalne. na swiecie tyle innego gorszego zla a wy mi wiercicie dziury w brzuchu o co? ze zrzeklam sie prawa do dziecka? a co mialam zrobic?

i wicie co ja tu nawet bym ,,kurwy''przy tym zjawisku nie smiała obrażać..no maskra

zabezpieczyc się przed zajściem w ciążę? usunąć? a może - wychować jak już urodziłaś?

w sumie dobrze ,ze sie zrzekłaś.miejmy nadzieje ,że adoptowal je ktos normalny a nie twojego pokroju.Współczuje tylko tym ,ktore musza byc wychowaywane przez Ciebie.

Haris czyli wedlug ciebie lepiej bylo usunac tak?? przykro mi ale to nie miesci sie w kanonie moich zasad. nigdy bym nie usunela ciazy

To tu jeszcze ta dyskusja? Im więcej pomagacie Beatce, ty bardziej ją \"rozkręcacie\" ... :P Nie wiem, czy to dobrze, bo co niektórych to kurwica juz strzela :D

w aknonie Twoich zasad????ty kpisz ,czy o droge pytasz.ty naprawdemasz cos wspólnego z {PISiorami,bo ich tez interesuje dziecko do momnentu kiedy sie nie urodzi..

sentymentalne, SENTYMENTALNE? Sentyment to sobie mozna miec do pudelka co zdechl poprzedniej zimy.... No dobra, wiec nie badzmy sentymentalne i zapomnijny o Tym Twoim bledzie. Kurde.... zapomniec sie nie da bo zrobilas 2 takie same... powiedz czego w zyciu trzeba zebys sie nauczyla uzywac gumki? Bo skoro nawet urodzenie i oddanie dziecka Cie tego nie nauczyly to ja juz nie wiem co....

nie wiedziałam że masz zasady sorry, ze Cie uraziłam wspominając o aborcji :o moim zdaniem jesli się zachodzi w ciąże to trzeba ponosić tego konsekwencje ale jeśli sama byłas świadoma, ze w kraju takim jak Polska cięzko bedzie Ci wychować sniade dziecko to pomyśl na co skazałaś to dziecko zostawiając je w szpitalu - pewnie siedzi gdzies i się buja w napadzie choroby sierocej wiec moze warto czasem wziażć pod uwage nawet najbardziej drastyczne wyjście z sytuacji

jedno mnie dziwi - jak można życ tyle lat pod jednym dachem z taką dziwką i tego nie widzieć . Beatko, nie obrażam Cię, naprawdę się dziwię .... Niesamowite jakie klapki można mieć na oczach A jesli chodzi o autorkę - dawanie dupy dawaniem dupy i nie ma co tu dywagować - jak świat światem jedna daje, druga nie. No ale jak można być tak pustą i dać sobie dwójkę dzieci zrobić jakimś tam pobocznym napaleńcom No wniosek z tego, że dupy też trzeba umieć dawać, czego nie można powiedzieć o autorce ;) A nadstawić sie to żadna sztuka, trzeba jeszcze troche przy tym pomysleć (pisze to odnośnie słów autorki do jakiejś tam innej osoby: \"sama jestes swieta? nigdy nikomu d**y nie dalas? to wspolczuje\" ) ;)

z tego co sie zorientowałam to trzy.bo wspominała cos o synu ,że też nie jest pewna czy to mężą.obawim się ,że nic ja nie nauczy.

ani PIS ani zadna polityka mnie nie interesuje wiec nie wiem o czym piszesz. do cholery co was tak zdenerwowalo swietoszki? mialam romans, zaszlam w ciaze, nie chcialam usunac dziecka ale tez nie chcialam go wychowywac bo to niechciana ciaza byla, postanowilam ze zrzekne sie praw to dziecko bedzie miec lepsza przyszlosc a ja nie zmarnuje sobie zycia przy pieluchach wtedy keidy moje kolezanki przezywaly najlepsze chwile swego zycia (mialam 19 lat wtedy!!!wiecie zycie studenckie i te sprawy)

Taa, taa.... i tak dalej :O

no tak ale co z pozostala 2ka ktora tez nie jest twojego meza :/ normalnie tragedia

Nie \"łykajcie\" tego :P

nie lykamy my sie krztusimy :P