Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość d3

Skazani na samotność...... dola i nie dola .....

Polecane posty

Gość d3

są tacy...? ---------------------------------------------------------------------------------- ludzie którym w ostatecznym rozrachunku najlepiej jest samemu ---------------------------------------------------------------------------------- ludzi którzy nie byli w związku, lub najdłuższy trwał do ok 0,5 roku.. itd. -------------------------------------------------------------------------------

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech to coś o mnie. Wszyscy się dziwią dlaczego z nikim nie chodzę dlaczego jestem sama. A mi z tym dobrze. Naprawdę. Niektórzy mówią że nie mają nikogo bo są brzydcy, głupi itp. A ja nie i jestem ładna i inteligentna, ale po prostu żenujące są dla mnie te tanie zaloty, niby głębokie spojrzenia. Może nie jestem z nikim, bo ci których znam są tacy sami: jak najszybciej wyruchac i zostawic, sprowadzają kobiety do swoich potrzeb i tyle. Albo sprzecznośc charakterów. Oczywiście miło by było poznac kogoś interesującego ale samotnośc nie jest zła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d3
dlaczego Justyś ja nie wiem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d3
ale ja również o takiej samotności piszę.. z wyboru niejako

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d3
skazani przez siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wierzcie mi ze samotnym mozna byc tez w małżeństwie. Ja mam meza a czuje sie tak cholernie samotna....... to dlatego ze wiem ze mimo iz fizycznie jest ze mna tz. w tym samym miejscu , to myslami i przypuszczam ze tez pragnieniami jest z kim innym, nie zycze tego nikomu jest po prostu okropnie zyc z taka swiadomoscia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d3
a dlaczego tak uważasz? dlaczego się tak stało..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój maz czesto pisze z róznymi kobietami na necie juz od ok roku próbuje z tym cały czas walczyc ale jakos z marnym skutkiem . teraz juz od dłuzszego czasu pisze z taka babka smsy wysylaja sobie foty dzwoni do niej , i mówi ze to tylko kolezanka ze dla niego to nic nie znaczy, ale ja widziałam ich niektóre smsy i wiem ze ona mysli inaczej wiec któras z nas jest okłamywana nie wiem ale mam złe przeczucia i nie moge sobie z tym juz poradzic nie wiem co robic i wpadłam w depresje przez to wszystko, Takie życie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytasz dlaczego sie tak stało po prostu po ok 5 mc po slubie załozylismy neya a on zawsze byl lekkoduchem i szukał przygód a to go tak zafascynowało ze juz chyba nie ma szans zeby sie cos zmienilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d3
i jak tu znaleść faceta lepiej już być samemu.. --- daj mu jasno do zrozumienia, że ci ise to niepodoba..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d3
kurcze to szybko.. 5 miesiecy po slubie i juz sie czujesz samotna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz to juz jestem 2,5 roku po slubie i czuje ze to sie nie zmieni juz próbowałam wszystkiego nawet sie rozstalismy ale on i tak po kryjomu pisze i dzwoni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnik
heja kobitki !!!! przyłącze sie do rozmowy... ja tez mam podobnie z ta roznic ze ja mam 21 lat a nigdy nie mialam chlopaka a ni sie jeszce z zadnym nie całowalam przypał na mksa hheheh.i tak sobie rozmyslam ze mi tak zostanie do usranej smirci.niby wszystko jest oki...aleeeeeeeeeee.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz to dochodze do wniosku ze trzyma mnie przy nim tylko dziecko, jeszcze go kocham ale juz nie tak jak kiedys ale nie wiem jak długo tak wytrzymam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nalesnik moze jestes niesmiała?? ja bym juz wolała byc sama niz zeby było tak jak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnik
moze jeszcze postaraj sie walczyc o to malzenstwo moze to chwilowy kryzys u ciebie??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość draska
a ja z powodu lęku przed ludzmi zamknelam sie w domu, niby szukam na randkach faceta, ale spotkanie z nim mnie przerasta poprostu i nie wiem jak to zmienic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d3
ja nie szukam bo leń jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnik
nieśmiala moze....ale ja jakos odpycham ludzi tzn tworze bariere dystansu. a jak mi sie ktos podoba to jakos boje sie wykonac jakis ruch.....nie chce byc nachalana.....mam znajomego ktory mi sie podoba a boje sie go zaprosic na wesele.........a jak wychodzilas z amaz to go kochalaś??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sama sama
heeh ten post to skrot mojego zycia hehe dokladnie, moj najdluzszy zwiazek i w sumie jedyny powazny to 5 mcy. Wszystkie konczylam sama, nigdy nikt ze mna nie zerwal,to nie jest powod do dumy moze a le jakos tak wychodzilo ze ten zly,tamten niedobry,Z reszta tez nie bylo ich az tak wielu.Kiedys tak to tlumaczylam ze mam charakter singla i dobrze mi z tym, nie mam tez czasu na faceta itp,a teraz coraz czesciej czuje sie samotna. Zwlaszcza dlatego ze juz teraz sobie usiawomilam ze zycie singla choc fajne , to nie na dluzsza mete.Tez jestem niesmiala jesli chodzi o takie sprawy i ciezko mi zrobic pierwszy krok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochałam za bardzo i tak go kochałam jeszcze przez 2 lata po slubie robiłam wszystko zebysmy tylko byli razem ,ale to juz tak długo sie ciągnie ze nie widze nadziei i jak o tym pomysle ze mówi ze mnie bardzo kocha a to robi to przeciez samo sie wyklucza wiec juz nie wiem o co mu chodzi on chyba chce miec zone stabilnosc i przygody- a tak sie nie da. dziwi mnie ze on nie potrafi docenic tego co ma a ma wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do łezki - tylko szok jest w stanie coś zmienić. Szok dla Twojego mężusia lekkoducha. Zagranie na ambicji, męskiej dumie, pokazanie, że może Was stracić, porządne tupnięcie nogą . Generalnie - współczuję. Co do samotności w sumie w jakiś sposób jestem skazana na samotność. Do mężczyzn byłam b. nieufna. Pierwszy facet, jakikolwiek kontakt fizyczny (np. trzymanie za rękę) w wieku 23 lat(!). Ale potem perturbacje i sytuacja się zmieniła. Lubię facetów jako kolegów, nie ma nic lepszego;), ale jako mężczyznom nie ufam jak psom za przeproszeniem. Jestem inteligentna, ładna, mam poczucie humoru i wcele dobre serducho. Ale niestety to się \"zmarnuje\", bo nie zaufam. Trochę przykre, ale cóż, trudno, żyje się dalej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja skazany od urodzenia A jak to będzie dalej ? Przynależność to bardzo ważna potrzeba człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sama sama
i dokladnie to samo robie, jak mi sie juz ktos podoba to stawiam taka bariere, unikam albo robie podchody, ze to wyglada tak jak bym nic nie chciala... doskonale cie rozumie "nalesnik" :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nalesnik-> myslisz ze kryzys moze trwac tak dlugo bo ja watpie, czasem mysle ze on to ciagnie na siłe bo tak trzeba juz sama nie wiem ale nie czuje sie kochana mimo ze jak jest w domu to jest czuły i na swój sposób okazuje mi uczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wirtualnie -> wiesz ja juz cos takiego zrobiłam wyrzuciłam go z domu zeby zrozumiał ze tak nie moze byc , to wyszło jeszcze gorzej i wogóle wyszlło na to ze to ja mam urojenia bo oskarzam go o zdrady bezpodstawnie ze to ze on tak do niej pisze to nie dowód bo to tylko pisanie wiec tylko mi sie zebrało choc wiem ze to ja jestem pokrzywdzona. Moze naucze sie z tym zyc ze tak jest w koncu wielu ludzi tak zyje tylko nie wiem czy warto to ciagnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka sama-> moze to dobrze ze tak robisz bo przynajmniej nikt cie nie zrani, ale nie mozna sie tak całkiem odcinac od swiatatrzeba korzystac z zycia tylko rozsadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×